Reklama

Polska

Rektor Akademii Katolickiej: zadania szkół wyższych są trudniejsze niż przed wiekami

Potrzebujemy wychować ludzi głodnych wiedzy, ale także skłonnych do dzielenia się swoimi osiągnięciami i poszukiwania dróg rozwoju, który będzie wspomagał innych ludzi. Bez tego staniemy się tylko wytwórcami mozaikowych puzzli, które wystawimy na sprzedaż na straganie komercjalizacji - powiedział we wtorek ks. prof. Krzysztof Pawlina, rektor Akademii Katolickiej w Warszawie podczas uroczystej inauguracji nowego roku akademickiego na tej uczelni.

2025-10-07 20:50

[ TEMATY ]

rektor

Akademia Katolicka w Warszawie

Akademia Katolicka

Mirosław Wiśniewski/Archiwum AKW

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystą inaugurację poprzedziła Msza św. sprawowana pod przewodnictwem metropolity warszawskiego i Wielkiego Kanclerza AKW abp. Adriana Galbasa.

Po odśpiewaniu przez społeczność akademicką "Gaude Mater Polonia" głos zabrał ks. prof. Krzysztof Pawlina, rektor Akademii Katolickiej w Warszawie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W swoim przemówieniu wskazał, że w życiu warto nie tylko mieć marzenia, ale i starać się je realizować. Marzenia mogą być kompasem - o ile nie zmienią się w ciężar, który trzeba nieść bez końca. - Aby marzenia miały sens, trzeba się zastanowić nad kierunkami ich rozwoju. To jest dziś także dylemat świata akademickiego. Każdego roku znikają stare zawody, pojawiają się nowe wyzwania - powiedział ks. prof. Pawlina.

Dalej zwrócił uwagę, że w tym roku inauguracja nauki na uczelni następuje niejako "w atmosferze fascynacji piątą generacją sztucznej inteligencji". - Z jednej strony czujemy satysfakcję, dumę z osiągnięć ludzkiej myśli i mamy nadzieję, że z pomocą AI rozwiążemy wiele cywilizacyjnych i naukowych dylematów. Z drugiej strony - jak obliczyli specjaliści - rozwój sztucznej inteligencji spowoduje wygaszenie albo znaczne ograniczenie trzeciej części obecnych specjalizacji zawodowych - mówił rektor AKW.

"Nie możemy na ten fakt przymykać oczu. Jako słudzy społeczeństwa i cywilizacji czujemy się zobligowani do rozsądnego rozwoju kierunków naszych uczelni. Chcemy zaproponować studentom rzetelny wysiłek, naukę przydatną i satysfakcjonującą, pozwalającą spełnić marzenia i pomocną w rozwoju świata" - podkreślił.

Podziel się cytatem

Reklama

Jak jednak ten świat powinien się rozwijać? - zastanawiał się rektor Akademii Katolickiej. - Toczymy wiele dyskusji światopoglądowych, różnimy się jako społeczeństwo w wielu kwestiach ekonomicznych, politycznych, kulturowych. Cóż możemy zaproponować u początku kolejnego roku naszej akademickiej wędrówki? - pytał.

Wskazał, że szkoły wyższe rozliczane są z badań naukowych, z jakości kształcenia i z przydatności dla społeczeństwa. Trwa nieustanna dyskusja nad korelacją tych trzech podstawowych czynników. - Na co dzień martwimy się o granty, punkty, rekrutacje, finanse. Być może początek roku to dobra okazja, by oderwać się na chwilę myślami od bieżących problemów i zastanowić się, dokąd powinniśmy zmierzać? Jakie są nasze marzenia? - pytał ponownie ks. prof. Pawlina.

Dzisiaj - wyjaśnił - zadania szkół wyższych są trudniejsze niż przed wiekami. Zasób wiedzy posiadanej przez ludzkość wzrasta w imponującym tempie. Nikt już nie jest w stanie być specjalistą „od wszystkiego”, choćby tylko w swojej dziedzinie. Zwrócił uwagę na istotne zadania dziedzin humanistycznych czy teologii dla świata akademickiego.

"Potrzebujemy nadal wychować ludzi głodnych wiedzy, informacji, ale także skłonnych do dzielenia się swoimi osiągnięciami, do bezinteresownej współpracy, do poszukiwania dróg rozwoju, który będzie wspomagał innych ludzi. Bez tego staniemy się tylko wytwórcami mozaikowych puzzli, które wystawimy na sprzedaż na straganie komercjalizacji" - wskazał rektor Akademii Katolickiej w Warszawie.

Podziel się cytatem

Reklama

Mówca nakreślił także niepokojący od dawna problem komercjalizacji uczelni wyższych. - Czyż nie powinno się żyć nie tyle z uczelni, ile dla uczelni? Mówię to zarówno w kontekście profesorów, jak i studentów. Universitas nie jest przedsiębiorstwem. Przedsiębiorstwem, które istnieje tylko dlatego, że się opłaca i przynosi zyski - powiedział ks. prof. Pawlina. - Czy wszystko w życiu musi się opłacać? Mądrość zawsze się opłaca. Gdy jej zabraknie, nawet uczelnie zmieniają swoje przeznaczenie. Wtedy pozostają wspomnienia, bo na marzenia już za późno - dodał.

Zwrócił przy tym uwagę, że tendencja do komercjalizacji nauki dotyczy niestety również teologii. - Spełniamy wszystkie wymagania ministerialne dotyczące uprawiania nauki, ale czy nie zapominamy, że teologia powinna również służyć duszpasterstwu? Być na jego usługach? Wszystko, co nie sięga Boga, jest za krótkie. A teologia jest nauką o Bogu - powiedział.

Na zakończenie wyraził w imieniu społeczności akademickiej AKW pragnienie, aby uczelnia ta pośród uczelni warszawskich była ośrodkiem myśli teologicznej, który w ramach interdyscyplinarnej współpracy będzie szukał odpowiedzi na pytania, które dziś stawia człowiek. W tym kontekście poinformował o rozpoczęciu współpracy AKW z Akademią Sztuk Pięknych w Warszawie - obie uczelnie otwierają w tym roku akademickim podyplomowe studia "Sztuka i Sacrum". - Nie chcemy kształcić malarzy czy rzeźbiarzy, chcemy wykształcić w człowieku poczucie piękna, które jest atrybutem Boga - podkreślił ks. prof. Krzysztof Pawlina.

Akademia Katolicka (Collegium Joanneum) w Warszawie jest uczelnią kościelną na prawach państwowych, działającą w oparciu o statuty zatwierdzone przez Stolicę Apostolską. Oferuje studia magisterskie, licencjackie (kanoniczne), doktoranckie, podyplomowe oraz kursy. Na Akademii Katolickiej w Warszawie mogą studiować osoby świeckie, księża, członkowie zakonów oraz instytutów życia konsekrowanego.

Oceń: +5 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szukamy klucza do zrozumienia świata

W tym roku akademickim na mapie polskich uczelni wyższych pojawiła się kolejna, nowa i nie nowa, bo korzeniami sięga lat 60. XX wieku – Akademia Katolicka w Warszawie.

Co chcemy powiedzieć przez tę uczelnię? Georgia O’Keeffe, ikona amerykańskiej sztuki współczesnej, napisała: „Próbuję powiedzieć coś poprzez kolory i kształty. Każda barwa wywołuje określoną wibrację ducha. Tymczasem w sztuce ważniejsze jest odczuwanie. Chodzi o to, żeby patrząc na obraz, który namalowałam, czuło się to, co pchnęło mnie do jego namalowania. Maluję go tak, jak chcę, by go odczuwano”.
CZYTAJ DALEJ

Bp Oder: być może odrzucenie kremówek jest szansą, że zaczniemy słuchać Jana Pawła II

Jan Paweł II wciąż jest naszym przewodnikiem w zdobywaniu i dorastaniu do wiary i wolności - powiedział PAP bp Sławomir Oder. Dodał, że być może odrzucenie „janopawłowania", którego symbolem są kremówki, sprawi, że zaczniemy słuchać tego, co papież do nas powiedział.

16 października minie 47. rocznica wyboru metropolity krakowskiego kard. Karola Wojtyły na papieża. Jan Paweł II był pierwszym od 455 lat papieżem spoza Włoch. W okolicach tej daty w Polsce i środowiskach polonijnych na świecie obchodzony jest Dzień Papieski.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Staszak: Jeśli rodziny zżera kryzys, to zniszczeniu ulegają także tworzone przez rodziny państwa i narody [Felieton]

2025-10-12 12:00

ks. Łukasz Romańczuk

Punktem moich dzisiejszych rozważań jest rodzina, która stanowi fundament Kościoła oraz państwa. Miłość rodzinna jest sprawą o podstawowym znaczeniu dla ludzkiego szczęścia. Ważniejsza jest niż pieniądze czy kariera zawodowa.

W ciągu swojej długiej historii ludzkość przeżywała rozmaite klęski wynikające z głodu, chorób, a przede wszystkim z okrutnych wojen. W dzisiejszych społeczeństwach żyjących w kręgu cywilizacji euroatlantyckiej, tzw. cywilizacji zachodniej dochodzi do licznych klęsk, które trapią współczesnych ludzi. Takich klęsk jest wiele – bezrobocie, alkoholizm, narkomania, wojny, terroryzm, przestępczość czy rozmaite prześladowania. Do tych wszystkich nieszczęść dochodzi klęska szczególnie groźna, wyniszczająca tkankę narodów – kryzys i rozpad bardzo wielu współczesnych rodzin. Rozpad rodziny nie może być porównany z rozpadem jakiejkolwiek innej instytucji, społeczności czy partii, ponieważ to właśnie rodzina jest jedyną społecznością naturalną, a nie sztucznie wytworzą przez człowieka. Rodzina jest społecznością utworzoną przez samego Boga, jest pomysłem Boga. Z woli Boga urodziliśmy się kobietami i mężczyznami po to, aby żyć we wspólnocie małżeńskiej. Celem rodziny zaś jest zrodzenie i wychowanie dzieci oraz podtrzymywanie miłości i zobowiązania do wzajemnej wierności między małżonkami. Rodzina jest nie tylko instytucją w sensie prawnym, społecznym i ekonomicznym, lecz także naturalną wspólnotą, najlepszą z możliwych, zdolną do nauczania i przekazywania rozmaitych wartości, niezbędnych do życia – moralnych, kulturalnych, intelektualnych, społecznych, patriotycznych, ekonomicznych i religijnych. Mamy wiele dowodów historycznych na to, że przede wszystkim od stanu rodziny zależy stan państw i narodów. Jeśli rodziny są zdrowe fizycznie i moralnie, to naród, który one stanowią przetrwa każdą klęskę – tak było z naszym polskim narodem przeżywającym w swoich dziejach trudne lata i wieki. Natomiast jeśli rodziny zżera kryzys, jeśli ulega osłabieniu i rozbiciu, to zniszczeniu ulegają także tworzone przez rodziny państwa i narody. To nie przypadek, że z rodzin zniszczonych przez nałóg, pokaleczonych moralnie, rozbitych i sponiewieranych duchowo wychodzą nieszczęśliwi młodzi ludzie, którzy nie wiedzą co to ciepło rodzinne, co to uczciwość, pracowitość czy wzajemna życzliwość. Później często stoją na rozdrożu pomiędzy wartościami wpajanymi w domu rodzinnym, a anarchią moralną. W efekcie tego w dorosłym życiu ludzie żyją w ciągłym pośpiechu, oddalają się od innych, za pieniądze często gotowi są sprzedać najważniejsze wartości, nie odróżniają dobra od zła, a zabijając swoje sumienie tracą poczcie sensu życia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję