Reklama

Niedziela Łódzka

Ten szpital to dar dla Łodzi!

We wspomnienie św. Jana Bożego łódzki Konwent Bonifratrów obchodził jubileusz 15-lecia odzyskania szpitala wybudowanego w 1939 r., zabranego przez komunistów i dziś służącego chorym nie tylko z Łodzi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dziękujemy za ten Boży dar, jaki 15 lat temu otrzymała Łódź – mówił abp Marek Jędraszewski. – Dar w postaci powrotu do łódzkiego szpitala „dobrych braci”. To dzięki ich obecności z tego niezwykłego miejsca, przenikniętego atmosferą miłości i szczególnego pochylenia się nad człowiekiem cierpiącym, promieniuje na innych ludzi dobro, które potrafi przemienić serca – podkreślił.

Ksiądz Arcybiskup przewodniczył uroczystej Mszy św. we wspomnienie św. Jana Bożego i z okazji jubileuszu 15-lecia odzyskania, wybudowanego w 1939 r., szpitala. W Eucharystii w kościele pw. Najświętszej Maryi Panny Matki Odkupiciela i św. Jana Bożego uczestniczyli bracia bonifratrzy łódzkiego Konwentu z przeorem o. Franciszkiem S. Chmielem i byłym przeorem o. Ambrożym Pietrzkiewiczem oraz ich współpracownicy ze wszystkich prowadzonych dzieł, a przede wszystkim Szpitala św. Jana Bożego, na czele z dyrekcją placówki. Obecni byli także kapłani związani z łódzką służbą zdrowia oraz wierni miejscowej parafii. O oprawę muzyczną uroczystości zadbał zespół „BoniFratres Band”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Witając przybyłych gości, o. Franciszek S. Chmiel podziękował obecnym i byłym współpracownikom za te 15 lat pracy razem. Wyraził także wdzięczność Panu Bogu za tyle łask, za opiekę nad Szpitalem i dokonujące się tu ozdrowienia.

Reklama

W homilii Metropolita łódzki przypomniał historię życia św. Jana Bożego – założyciela zakonu bonifratrów, „człowieka niezwykłego, jeśli patrzymy na jego życie, pełnego pokory i miłości, która kazała mu pochylać się nad biednym, chorym człowiekiem i mu ją okazywać”. – To ta miłość jest największym lekarstwem dla duszy i ciała – powiedział. Dlatego wielką łaską dla każdego cierpiącego, także teraz, w naszym mieście, jest doświadczać spotkania ze spadkobiercami charyzmatu św. Jana Bożego – bonifratrami. – Prosimy Boga, by ten dar ich pracy trwał i stawał się udziałem jak największej liczby osób – mówił abp Marek Jędraszewski – i świadectwem, że Bóg jest pośród nas – dodał.

Na zakończenie Mszy św. Ksiądz Arcybiskup wręczył dyplomy i nagrody w konkursie plastycznym „Szpital św. Jana Bożego oczami dziecka”. Po uroczystości odbył się koncert Chóru Vivid Singers pod dyrekcją Dawida Bera. W programie była muzyka klasyczna od renesansu do współczesności oraz muzyka gospel.

Wrzesień 1939 r. miał być dla budowanego wiele lat szpitala bonifratrów wielkim dniem – w pełni wyposażone jedno skrzydło, zaścielone łóżka, sprzęty w gotowości. Wszystko czekało na otwarcie w dzień patrona łódzkiego Konwentu, św. Rafała Archanioła. Niestety – 1 września wybuchła wojna. Niemcy po wkroczeniu do Łodzi wyrzucili bonifratrów ze szpitala, instalując tam swoich żołnierzy. Po wojnie szpital nie wrócił do braci – władza komunistyczna go upaństwowiła.

W październiku 1997 r. zakon rozpoczął formalne starania o przywrócenie prawa własności. Negocjacje trwały prawie dwa lata i zakończyły się uchwałą Rady Miejskiej z 9 września 1999 r. Szpital wrócił do bonifratrów za symboliczną złotówkę. Nowe życie Szpitala św. Jana Bożego zaczęło się 1 stycznia 2000 r. Obecnie Szpital liczy 154 łóżka w oddziałach: wewnętrznym, chirurgii ogólnej z profilem ortopedycznym, okulistycznym, medycyny paliatywnej, anestezjologii i intensywnej terapii, wieloprofilowym. Przy Szpitalu powstała: Poradnia Podstawowej Opieki Zdrowotnej oraz Przychodnia Specjalistyczna.

* * *

O szpitalu bonifratrów powiedzieli:

O. Franciszek S. Chmiel, przeor

Reklama

Za te 15 lat dziękuję Bogu, współpracownikom i pacjentom i moim współbraciom. Cieszę się, że w takim miejscu bonifratrzy mogą rozwijać swoje powołanie. „Miłość zwycięża cierpienie”, dlatego chciałbym, aby każdy pacjent mógł napisać tak, jak pani Zofia: „W Szpitalu św. Jana Bożego leżałam kilka razy. Zawsze byłam zadowolona z obsługi. Pracują tam bardzo dobrzy lekarze, a chorymi opiekują się także siostry i bracia zakonni. Latem lżej chorzy mogą odpoczywać w ogrodzie, można tam spokojnie porozmawiać z odwiedzającą rodziną. Chorzy, którzy nie mogą wychodzić, mogą odmawiać Różaniec transmitowany z kaplicy przez megafon. Zawsze była możliwość porozmawiania z księdzem, z psychologiem. Uważam, że to najlepszy łódzki szpital”.

Bp Adam Lepa, honorowy bonifrater

Najcenniejsze osiągnięcia i sukcesy bonifratrów i ich współpracowników to niezwykle pochlebne oceny osób, które były pacjentami Szpitala św. Jana Bożego. Często nie mają słów, żeby wyrazić swój podziw i swoją wdzięczność. Podkreślają wysoki profesjonalizm lekarzy i pielęgniarek, a nade wszystko szacunek i troskę wobec pacjenta. Wysoko też stawiają opiekę duszpasterską w szpitalu i „wielki skarb”, jakim jest kaplica z wystawionym Najświętszym Sakramentem. Rozmawiając z wieloma osobami w mieście, słyszę, jak mówią, że nigdy takiego szpitala nie spotkały, bo ten szpital jest najlepszy.

W roku jubileuszu Szpitala św. Jana Bożego w Łodzi, na ręce o. Franciszka Chmiela, przeora Konwentu, przekazuję serdeczne gratulacje oraz gorące życzenia, żeby wszystkie nawet najśmielsze plany i zamiary związane z teraźniejszością i przyszłością szpitala mogły być zrealizowane – dla chwały Bożej oraz dobra ludzi chorych i cierpiących.

Krystyna Leżańska, pielęgniarka oddziału chirurgii

Reklama

To specyficzne miejsce i szczególny szpital. Nigdzie w moich poprzednich pracach nie dbano tak o człowieka, o zatrudniony personel. Dobre jest to, że wszyscy się tu znamy. Mamy organizowanych wiele wyjazdów, widać uwrażliwienie na nasz rozwój duchowy. Także pacjenci znajdują tu ogromne wsparcie duchowe. Modlimy się tylko o większe powołania do zakonu szpitalników. Przed laty było bowiem więcej braci bonifratrów, którzy nam bardzo pomagali na oddziale. Teraz jest ich niewielu, ale wierzymy, że to się zmieni.

Dr n. med. Elżbieta Kędzia-Kierkus, ordynator oddziału chorób wewnętrznych

Każdy z pracowników jest niejako kontynuatorem dzieła i misji św. Jana Bożego. Dbamy, by pacjent postrzegany był holistycznie. To obecnie takie niepopularne. Ale my staramy się nie widzieć tylko choroby, ale też w jakiś sposób jego duszę, jego warunki życiowe. I staramy się zawsze znaleźć czas na rozmowę z chorym, bo to jest bardzo ważne w relacji lekarz-pacjent. W szpitalu jest też Sanktuarium Matki Bożej Uzdrowienia Chorych. To miejsce szczególne dla chorych i dla pracowników. Inicjatorem jego powstania był ówczesny przeor o. Ambroży Pietrzkiewicz. Stworzenie tego sanktuarium jeszcze bardziej podkreśla troskę bonifratrów o sferę duchową pacjentów i pracowników świeckich.

Ks. Robert Arndt, dyrektor Domu Księży Emerytów, wolontariusz na Oddziale Medycyny Paliatywnej

To bardzo dobry szpital, z dobrą obsługą – wspaniałym oddanym personelem: pielęgniarkami i lekarzami, ale także mądrymi i pełnymi empatii kapelanami. Bycie tutaj wolontariuszem pozwala mi realizować jeszcze mocnej moje powołanie kapłańskie. Przebywanie z nieuleczalnie chorymi na tym szczególnym oddziale uczy cierpliwości, a doświadczenie choroby tych pacjentów, tego czym ona jest, daje wsparcie w pracy w Domu Księży Emerytów.

2015-03-12 11:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dworczyk: w szpitalu na Stadionie Narodowym przebywa blisko ćwierć tysiąca pacjentów

W szpitalu na Stadionie Narodowym przebywa blisko ćwierć tysiąca pacjentów chorych na Covid-19; jeśli będzie taka potrzeba, to w krótkim czasie 1200 łóżek zostanie uruchomionych - zapewnił w piątek szef KPRM, pełnomocnik rządu ds szczepień Michał Dworczyk.

Podczas piątkowej konferencji prasowej Dworczyk podkreślał, że szpital tymczasowy na terenie Stadionu Narodowego, jest największą tego typu placówką w Polsce. "To największy szpital tymczasowy w Polsce, najwięcej pacjentów covidowych tutaj przebywa" - zaznaczył. Dodał, że w skali Warszawy, to drugi co do wielkości szpital przyjmujący pacjentów zakażonych koronawirusem.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Trzecia niedziela Wielkiego Postu

2025-03-21 12:00

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Adobe.Stock.pl

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Gdy Mojżesz pasł owce swego teścia imieniem Jetro, kapłana Madianitów, zaprowadził owce w głąb pustyni i doszedł do Góry Bożej Horeb. Wtedy ukazał mu się Anioł Pański w płomieniu ognia, ze środka krzewu. Mojżesz widział, jak krzew płonął ogniem, a nie spłonął od niego. Wtedy Mojżesz powiedział do siebie: «Podejdę, żeby się przyjrzeć temu niezwykłemu zjawisku. Dlaczego krzew się nie spala?» Gdy zaś Pan ujrzał, że podchodzi, by się przyjrzeć, zawołał Bóg do niego ze środka krzewu: «Mojżeszu, Mojżeszu!» On zaś odpowiedział: «Oto jestem». Rzekł mu Bóg: «Nie zbliżaj się tu! Zdejmij sandały z nóg, gdyż miejsce, na którym stoisz, jest ziemią świętą». Powiedział jeszcze Pan: «Jestem Bogiem ojca twego, Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba». Mojżesz zasłonił twarz, bał się bowiem zwrócić oczy na Boga. Pan mówił: «Dosyć napatrzyłem się na udrękę ludu mego w Egipcie i nasłuchałem się narzekań jego na ciemięzców, znam więc jego uciemiężenie. Zstąpiłem, aby go wyrwać z rąk Egiptu i wyprowadzić z tej ziemi do ziemi żyznej i przestronnej, do ziemi, która opływa w mleko i miód». Mojżesz zaś rzekł Bogu: «Oto pójdę do Izraelitów i powiem im: Bóg ojców naszych posłał mnie do was. Lecz gdy oni mnie zapytają, jakie jest Jego imię, cóż im mam powiedzieć?» Odpowiedział Bóg Mojżeszowi: «Jestem, który jestem». I dodał: «Tak powiesz synom Izraela: Jestem posłał mnie do was». Mówił dalej Bóg do Mojżesza: «Tak powiesz Izraelitom: Pan, Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba posłał mnie do was. To jest imię moje na wieki i to jest moje zawołanie na najdalsze pokolenia».
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: Bóg czyni godność człowieka publiczną

2025-03-22 17:45

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

- Mamy w sobie tyle pychy, bezczelności, poczucia starszeństwa, że publicznie mówimy o grzechach innych, a nie potrafimy mówić o ich godności dziecka Bożego – mówił kard. Grzegorz Ryś do katechetów i liderów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję