Miesiąc czerwiec pozwala nam ponownie stanąć w cieniu ojca. I wcale nie chodzi mi o cień kochającego i miłosiernego Ojca, który mieszka w niebie. Myślę przede wszystkim o cieniu ojca, który towarzyszy każdemu z nas. „Cień ojca” to nie tylko dwa słowa, to nie tylko tytuł książki Jana Dobraczyńskiego. To rzeczywistość, której doświadczamy. Zbliżający się dzień ojca powinien uświadomić wszystkim wielkość daru, jakim jest ojcostwo: zarówno ojcom, jak i dzieciom. Ojcowie niech na nowo dostrzegą wielkość zadania, jakie zlecił im Bóg, dzieci niech dostrzegą wielkość ojcostwa, które idzie za nimi w osobie kochającego taty, obok którego stoi zawsze kochająca mama.
Reklama
Ojcostwo jest wielkim zadaniem, bo niesie w sobie razem z macierzyństwem misję współpracowania z Bogiem w dziele stworzenia. Każdy ojciec na równi ze współmałżonką jest współpracownikiem Boga nie tylko w stwarzaniu i przekazywaniu życia, ale też w jego kształtowaniu i wychowywaniu. To zadanie wymaga od ojca wielkiej odpowiedzialności, która swoje źródło i moc do dalszego działania winna znaleźć w wierze i modlitwie. Świadectwo życia ojca jest przykładem dla dziecka i staje się cieniem, padającym na przyszłe życie dzieci. Z przykładu ojca dzieci chłoną wiele wartości, które rodzą owoce w ich życiu. Cień ojca, jaki pada na moje życie, to cień spracowanych dłoni, gotowych zawsze pomagać, to – dla mnie osobiście – cień dłoni czyniących znak krzyża na moim czole: w dniu chrztu, I Komunii św. i w dniu moich prymicji. Cień ojca – to wszystko to, czego nauczył mnie tata i za co jestem wdzięczny… Ale cień ojca dla wielu będzie też wyrzutem sumienia, zwłaszcza dla tych, którym wypełnienie czwartego przykazania przychodzi z trudem… Tu głos mogłyby zabrać przepełnione domy starców i policyjne kroniki, które nie zawsze świadczą o miłości i szacunku okazywanym rodzicom…
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Niech więc tegoroczny Dzień Ojca będzie cieniem, który padnie na nasze życie, skłaniając do refleksji: Jakim jestem ojcem i jakim dzieckiem dla swojego ojca? Czy szanuję mojego ojca i czy jako ojciec godnie wypełniam powierzoną mi przez Boga misję?
Wszystkim ojcom życzę, by ich życie było życiem na wzór św. Józefa. Niech on będzie dla nich wzorem i opiekunem na drogach ojcostwa.