Reklama

Wiara

O komecie, wagonach i górze

Możemy wyliczać wiele przykładów dotykającej nas, żyjących tu i teraz, strasznej choroby egoizmu. Jednym z nich jest produkcja śmieci, a mówiąc ogólnie – korzystanie z zasobów Matki Ziemi, nieuwzględniające faktu, że mają one służyć również następnym pokoleniom.
Tu kierujemy się bardzo często, a nawet zwykle zasadą: a po nas choćby potop

Niedziela Ogólnopolska 33/2015, str. 34

[ TEMATY ]

duszpasterstwo

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Powszechnie uważa się, że w Google można znaleźć odpowiedź na każde nurtujące pytanie. To przesadny optymizm, bo nawet jeżeli wyskakują odpowiedzi, a wyskakują zawsze, to zwykle wiele do życzenia pozostawia ich jakość i wiarygodność. Mimo tej wady posłużyłem się jednak tą wyszukiwarką. Gdy przystępowałem do pisania tego tekstu, wpisałem pytanie o ilość produkowanych przez Europejczyków odpadów. Niemal natychmiast otrzymałem odpowiedź: pół tony rocznie, co daje 1,36 kg dziennie. Rocznie wszyscy obywatele państw UE produkują więc 253,5 mln ton śmieci. Gdy w wyszukiwarce wpisałem hasło: „250 mln ton masy”, licząc, że wyniki przyniosą jakiś obraz, który przybliżyłby nam tę ilość, dowiedziałem się np., że tyle masy traci kometa Halleya podczas przelotu wokół Słońca. Byłem trochę rozczarowany – to słabo działający na pospolitą wyobraźnię obraz. Aby przybliżyć sobie tę ilość, trzeba było poszukać innych. Już nie w Internecie. Gdybyśmy więc np. te wszystkie odpady załadowali do wagonów kolejowych, to dwukrotnie oplotłyby Ziemię na równiku, a gdybyśmy jeszcze te śmieci wysypywali w jednym miejscu, to za 631 lat powstałaby góra masą identyczna z Mount Everestem. Żeby zakończyć tę usprawiedliwioną wakacjami zabawę, podsumujmy: śmieci produkujemy co niemiara.

Diametralna zmiana

Należę do pokolenia średniego, które jeszcze pamięta o wiele mniejsze ilości odpadów. Przypominam sobie np. to, że mleko kupowało się w szklanych butelkach wielokrotnego użytku, a nie w kartonach czy plastikach. Obierki i inne odpady organiczne konsumowało hodowane samemu czy przez sąsiada ptactwo albo inna gadzina, na zakupy chodziło się z torbą, a żywności nie wyrzucało się nigdy. Było jeszcze wiele innych zwyczajów, które ograniczały ilość wytwarzanych odpadów. Dziś, choć wcale nie upłynęły wieki, tylko marne dwa dziesięciolecia z hakiem, sytuacja zmieniła się diametralnie. Śmieci produkujemy coraz więcej i więcej, i zdaje się, że w ogóle nie ograniczają nas systematyczne podwyżki opłat za wywóz odpadów. Dlaczego? Jesteśmy po prostu zbyt wygodni i godzimy się na to, żeby za wygodę płacić, bo mamy z czego. To dlatego np. wolimy zapłacić parę groszy za reklamówkę, którą za chwilę wyrzucimy, niż pamiętać o torbie na zakupy, także dlatego z półki weźmiemy mleko w butelce plastikowej, a nie szklanej, bo z tą ostatnią jest większy kłopot.

Moja wina, moja wina...

To pragnienie wygody staje się przyczyną naszych grzechów, z których jeszcze się nie spowiadamy, co prawda, ale świadomość zła moralnego, jakie wyrządzamy, także dzięki nauczaniu ostatnich papieży – z niedawną „zieloną” encykliką Ojca Świętego Franciszka – będzie rosła, podobnie jak to było, przynajmniej w przypadku Polski, gdzie dopiero od kilku lat mówi się o grzeszności brawurowej jazdy samochodem i coraz częściej słychać o tym w konfesjonale. Oby jak najszybciej zacząć uderzać się w piersi w kwestiach ekologicznych – bo są równie ważne – mówiąc: moja wina, moja bardzo wielka wina!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-08-12 08:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowe duszpasterstwo erygowane

Niedziela legnicka 13/2021, str. II

[ TEMATY ]

duszpasterstwo

Ks. Piotr Nowosielski/Niedziela

Wikariusz generalny ogłosił duszpasterza wiernych tradycji łacińskiej

Wikariusz generalny ogłosił duszpasterza wiernych tradycji łacińskiej

Decyzją bp. Zbigniewa Kiernikowskiego 19 marca zostało powołane Duszpasterstwo Wiernych Tradycji Łacińskiej Diecezji Legnickiej.

Powstało ono przy katedrze świętych Apostołów Piotra i Pawła. Duszpasterzem tej grupy wiernych został mianowany ks. Piotr Kruczyk, wikariusz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Legnicy.

CZYTAJ DALEJ

Radio TOK FM odpowie finansowo za język nienawiści

2024-04-19 13:50

[ TEMATY ]

KRRiT

Tomasz Zajda/fotolia.com

Urząd skarbowy ściągnie z kont należącego do Agory radia Tok FM 88 tys. złotych. To kara, jaką na stację nałożył przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji za używanie języka nienawiści.

Krajowa Rada ukarała Tok FM za sformułowania znieważające, poniżające i naruszające godność najważniejszych osób w państwie, w tym Prezydenta Rzeczypospolitej. KRRiT ukarała kwotą 80 tys. złotych tę samą rozgłośnię za pełne nienawiści wypowiedzi na temat podręcznika prof. Wojciecha Roszkowskiego „Historia i Teraźniejszość”. Pracownik stacji stwierdził na antenie, że książkę „czyta się jak podręcznik dla Hitlerjugend”. Autor tych słów pracuje obecnie w TVP info.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję