Reklama

Niedziela Kielecka

35 lat „Solidarności”

Pod nazwą „Karnawał Solidarności 1980 – 2015” w Kielcach przez cały wrzesień odbywają się wydarzenia związane z obchodami 35-lecia „Solidarności”, w tym wystawy historyczne, debaty popularno-naukowe, rekonstrukcje, imprezy plenerowe, koncerty. Obchody przygotował świętokrzyski NSZZ „Solidarność” we współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej, Uniwersytetem Jana Kochanowskiego i Archiwum Państwowym w Kielcach

Niedziela kielecka 38/2015, str. 6-7

[ TEMATY ]

Solidarność

TD

Rocznicowa wystawa na kieleckim Rynku

Rocznicowa wystawa na kieleckim Rynku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Karnawał Solidarności” rozpoczął się 28 sierpnia na pl. Artystów. Związkowcy kieleckiego Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji odtworzyli solidarnościową manifestację z okresu PRL, z udziałem rekonstrukcyjnych milicyjnych oddziałów ZOMO. Rozwieszono najstarsze plakaty „Solidarności”, rozdawano ulotki drukowane na powielaczu przez przedstawicieli stowarzyszenia „Wolni i Solidarni 1980-1989” ze Starachowic, zaprezentowano także urządzenie, którym w Sandomierzu nadawano audycje Radia „Solidarność”.

W niedzielę 30 sierpnia uroczystości rocznicowe rozpoczęło złożenie wiązanek kwiatów przy pomniku „Solidarności” oraz Msza św. w bazylice katedralnej, której przewodniczył i homilię wygłosił biskup senior Kazimierz Ryczan. „Godni czci patrioci” – tak bp Ryczan zwrócił się do uczestników obchodów. Mówił m.in. o spuściźnie chrześcijańskiej i patriotycznej, którą podjęła „Solidarność” i o niemającym precedensu procesie budowania narodowej wspólnoty, przestrzegał także przed szarganiem wywalczonej wolności i dorobku związku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Zrodziła się wspólnota”

Reklama

Nawiązując do genezy historycznej walk o niepodległość, przypominał, że od „1050 lat słowa Mojżesza zapisane na kamiennych tablicach powtarzane były Polanom w dorzeczach Wisły i Odry”, mówił także o ponadtysiącletniej czci dla krzyża i Maryi. – Dziś prawdziwi patrioci miłujący Polskę gromadzą się, aby dziękować za dar „Solidarności” dla Polaków, która 35 lat temu zapoczątkowała przemiany krajowe i światowe – upadek komunizmu, który został zdetronizowany bez użycia siły i przemocy – podkreślał bp Ryczan. – Zrodziła się wspólnota, ludziom wyrosły skrzydła (…), w kilka miesięcy dokonał się cud integracji całego narodu, jedni walczyli za drugich – przypomniał. Mówił również o wkładzie Kościoła w budowanie „Solidarności”, a zwracając się szczególnie do młodych Polaków, podkreślał, że Kościół nigdy nie będzie wrogiem ich i wolności. – Za to za kłamstwo powinni być ścigani z mocy prawa wszyscy pseudopolitycy i posługujący za pieniądze dziennikarze. Zapytajcie tych wysokich urzędników państwowych, którzy w czasach stanu wojennego otrzymywali wynagrodzenia w kuriach biskupich. Dzisiaj służą nieprawdzie – podkreślał biskup.

Skrytykował także obecne tendencje oceny tamtych czasów, gdy „modne staje się odkrywanie dobrej woli ówczesnych sekretarzy i generałów” oraz fakt, że „dawni działacze polityczni zaczęli pisać nową historię polskiego narodu”.

Negatywnie ocenił także „wolność od zasad i Dekalogu, postulowane we współczesnej Europie”, Ustawę o przemocy w rodzinie – „w myśl ideologii gender burzącej porządek w rodzinie” oraz in vitro. Bp Ryczan zauważył także, że nowy prezydent potrzebuje modlitwy rodaków oraz gotowości do odpowiedzi na jego wezwanie w orędziu „do solidarności narodowej i odbudowywania wspólnoty”.

Drugi obieg na wystawie

Rocznicowa niedziela obfitowała wydarzenia; w Muzeum Narodowym – w dawnym Pałacu Biskupów Krakowskich – historię związku w regionie w latach 1980-1989 przybliżali historycy kieleckiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, a wieczorem na Rynku w ramach tzw. „Toastu za Solidarność”, tłumy kielczan uczestniczyły w otwarciu wystawy plenerowej Muzeum Historii Kielc, pokazującej dzieje miasta na tle ruchów wolnościowych w Polsce – od Poznańskiego Czerwca 1956 r., po wybory z czerwca 1989 r. Wystawa przygotowana przez Muzeum Historii Kielc przywołuje postaci wielu znanych działaczy regionu, przypomina także m.in. wątek prasowy – prawdziwy wysyp czasopism wydawanych poza kontrolą cenzury. W czasie 16 miesięcy trwania „Karnawału Solidarności”, ukazało się ok. 1500 wydawnictw.

„A mury runą…”

Reklama

Wspólny śpiew pieśni solidarnościowych zgromadził wielu kielczan. Były śpiewniki, okolicznościowe emblematy, przemówienia, szampan i pokaz sztucznych ogni.

Archiwum Państwowe zaproponowało zainteresowanym dwie ekspozycje. Wystawę „Od skautingu do Solidarności Walczącej – wychowanie młodzieży do Niepodległości”, sprowadzono z Archiwum Akt Nowych w Warszawie. Podczas wernisażu 3 września o jej celach i genezie opowiadali autorzy. Druga wystawa – „35 lat NSZZ «Solidarność»” – powstała na bazie zasobów Archiwum Państwowego w Kielcach.

4 września odbyła się uroczysta gala rocznicowa związku w Wojewódzkim Domu Kultury. W ramach spotkania odbyła m.in. dyskusja panelowa pod hasłem „Skąd przychodzimy, dokąd zmierzamy” oraz otwarcie wystawy ze zbiorów biblioteki Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach – o genezie i budowaniu „Solidarności” w regionie. Znalazły się na niej m.in. dokumenty z lat 1980-1981, wydawnictwa drugiego obiegu, fotografie i wspomnienia działaczy.

Cykl rocznicowych wydarzeń zakończyła (21 września) debata popularno-naukowa, organizowana przez IPN w bibliotece uniwersyteckiej. Uroczystości rocznicowe odbywały się także w Delegaturach Zarządu Regionu Świętokrzyskiego.

2015-09-17 13:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wszystko działo się później

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 35/2021, str. IV

[ TEMATY ]

Solidarność

Gdańsk

stocznia

Europejskie Centrum Solidarności/Wikipedia.pl

Strajk sierpniowy w Stoczni Gdańskiej im. Lenina

Strajk sierpniowy w Stoczni Gdańskiej im. Lenina

Gdy 27 sierpnia 1980 r. gdański Międzyzakładowy Komitet Strajkowy zgromadził już 630 przedsiębiorstw, w regionie zielonogórskim dopiero rozpoczęły się pierwsze strajki – mówi dr Tadeusz Dzwonkowski.

Kamil Krasowski: Sierpień 1980 r. to czas strajków na Wybrzeżu, zakończonych zawarciem tzw. porozumień sierpniowych. Czy echa protestów na Wybrzeżu odbijały się również w naszym regionie? Tadeusz Dzwonkowski: Wiedza o strajkach, które trwały już od 14 sierpnia, docierała przede wszystkim do Lubuszan z Radia Wolna Europa. Dopiero później, od ok. 26 sierpnia mówiły o nich telewizja i radio państwowe, z tym że nie wspominano o strajkach, ale o „czasowych”, „nieplanowanych przestojach”. Zresztą określenie „nieuzasadnione przerwy w pracy” pojawiło się już w lipcu. Pamiętajmy, że władza uniemożliwiała komunikację społeczną, wyłączono telefony, zagłuszano stacje zachodnie radiowe. W tej sytuacji wiadomości o wydarzeniach na Wybrzeżu aktywizowały niewielką część Lubuszan. Były pojedyncze przypadki kolportowania ulotek i malowania wrogich dla władzy napisów, m.in. w Świebodzinie –„Elterma”, w Zielonej Górze, Żarach, napis na murach „Precz z Ruskimi” w Żaganiu. W naszym regionie, silniej niż gdzie indziej, oddziaływała propaganda partyjna. Na postawy co najmniej 30% mieszkańców miał wpływ aparat polityczny Ludowego Wojska Polskiego. Stosunkowo duża grupa, może nawet większość zielonogórzan uważała, że swą pozycję zawodową i społeczną zawdzięcza ówczesnej władzy, a nie własnej pracy, stąd wezwania do jakichkolwiek zmian przyjmowali z niechęcią.
CZYTAJ DALEJ

Najważniejsza świątynia świata

2025-11-04 13:44

Niedziela Ogólnopolska 45/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Liturgia Tygodnia

Rembrandt – Wypędzenie przekupniów z świątyń

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout.

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout. W czasach napiętych terminarzy czy nadużywania social mediów, które trzymają nas w napięciu, a potem pozostawiają w stanie zbliżonym do stuporu lub depresji, to normalne. Bardzo potrzebujemy „świętego spokoju”. Nie zawsze jednak jest on ideałem ewangelicznym. Jeśli chcę zachować dobrostan, nie mogę odwracać głowy od ludzkiej krzywdy, która dzieje się na moich oczach. Nie wolno mi nie reagować, nawet wzburzeniem, gdy trzeba kogoś ostrzec przed niebezpieczeństwem, obronić przed agresorem czy zaangażować się w schwytanie złoczyńcy. Nie mogę wtedy powiedzieć: „to nie moja sprawa”, „od tego są inni”albo „co mnie to obchodzi”. To tchórzostwo. Tak rozumiany „święty spokój” jest nieprawością albo tolerancją zła. Jak mógłbym przymykać oko, gdyby ktoś popychał bliźniego na drogę upadku. Czy jest godziwe nieodezwanie się przy stole – dla zachowania pozytywnych wibracji – kiedy trzeba bronić ludzkiej i Bożej prawdy? Czy milczenie w sytuacji kpiny z dobra, altruizmu czy świętości jest godne chrześcijanina? Czy kumplowskie poklepywanie po ramieniu w imię „przyjaźni”, kiedy trzeba koledze zwrócić uwagę, upomnieć go lub nawet nim wstrząsnąć, uznamy za cnotę? Nawet kłótnia może być święta! Wszak istnieje święte wzburzenie. Jan Paweł II krzyczał do nas wniebogłosy, upominając się o świętość małżeństwa i rodziny oraz o ewangeliczne wychowanie potomstwa. Współczesna tresura, nakazująca tolerancję wszystkiego, wymaga sprzeciwu, czasem nawet konieczności narażenia się grupom uważającym się za wyrocznię. Jezus powiedział: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię (Łk 12, 49). To też Ewangelia. Myślę, że zdrowej niezgody na niecne postępki, zwłaszcza te wykonywane pod płaszczykiem „zbożnych” czynności czy „szczytnych celów”, uczy nas dzisiaj Mistrz z Nazaretu. Primum: zauważyć ten proces czający się we mnie. Secundum: być krytycznym wobec świata. W dzisiejszej Ewangelii Zbawiciel jest naprawdę zdenerwowany, widząc, co zrobiono z domem Jego Ojca. Nie używa gładkich słów i dyplomatycznych gestów. Zagrożona jest bowiem wielka wartość. Najważniejsza świątynia świata miała za cel ukazanie Oblicza Boga prawdziwego i przygotowanie do objawiania jeszcze wspanialszej świątyni, dosłownej obecności Boga wśród ludzi – Syna Bożego. Na skutek ludzkich kalkulacji stała się ona niemal jaskinią zbójców, po łacinie: spelunca latronum. Dlatego reakcja Syna Bożego musiała być aż tak radykalna. Jezusowy gest mówi: w tym miejscu absolutnie nie o to chodzi! „Świątynia to miejsce składania ofiar miłych Bogu. Pan Jezus złożył swojemu Przedwiecznemu Ojcu ofiarę miłości z samego siebie. Ta Jego miłość, w której wytrwał nawet w godzinie największej udręki, ogarnia nas wszystkich, poprzez kolejne pokolenia i każdego poszczególnie, kto się do Niego przybliża” (o. Jacek Salij). O to chodzi w autentycznym kulcie świątynnym.
CZYTAJ DALEJ

Wielkopolskie/ Policjanci zastrzelili mężczyznę, który zaatakował policjantkę nożem

2025-11-09 21:11

[ TEMATY ]

policja

Adobe Stock

Policjanci z Pobiedzisk (Wielkopolskie) zastrzelili mężczyznę, który zaatakował policjantkę nożem – poinformował w niedzielę rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak. Życiu funkcjonariuszki nic nie grozi.

Borowiak podał, że policjanci z podpoznańskich Pobiedzisk w niedzielę po południu interweniowali w domu jednorodzinnym. Ze zgłoszenia wynikało, że do młodej kobiety przyszedł jej znajomy. Podczas spotkania stał się agresywny. Domownicy chcieli pomocy policjantów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję