Reklama

O kulturze języka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie po raz pierwszy zabieram głos w sprawie czystości mowy polskiej. Tej, która oplata nas dokoła - na ulicy, w sklepie, a coraz częściej także w środowisku pracy. Polska mowa w odniesieniu do samego języka powinna zawstydzać. A nie zawstydza. Telewizja publiczna uważa, że tam, gdzie pojawia się wulgaryzm wystarczy umieścić impuls akustyczny. Dziwny to sposób, szokujący i oburzający, tym bardziej, że są programy na srebrnym ekranie, w których owych impulsów pojawia się po kilkanaście w ciągu minuty. Niby wszystko jest w porządku. Niby etyka znajduje zrozumienie wśród nadawców. Ale to tylko fałszywe pozory.
Język, którego jedną z ról powinna być kreatywność wobec rzeczywistości, w istocie rzeczy znieważa interakcje społeczne i samych ludzi. Dzisiaj przeklina się wszędzie, także w drodze do kościoła. Kultura przestrzeni międzyosobowej składa się z gestów i słów. Idealnym spełnieniem byłoby to, aby i jedno i drugie miało charakter otwartości.
Język, który pozwala komunikować dobro samego Boga powinien być skierowany na odbiorcę. I de facto jest. Jednak niektóre instytucje komunikowania społecznego lekceważą to, co przez pokolenia pielęgnowano w modlitwie, pieśni i zwyczajnej prostej rozmowie. Miał i ma nadal rację Norwid mówiąc, że jesteśmy wielkim narodem, a nikczemnym społeczeństwem. To brutalizacja zachowań werbalnych i pozawerbalnych kreuje dzisiaj nierzadko styl bycia. Ktoś kiedyś powiedział, że cisza jest mądrością i ma wiele znaczeń. Ale współczesnemu człowiekowi trudno się wyciszyć. Może to uczynić we wnętrzu świątyni, na cmentarzu, w żadnym jednak wypadku w wielkich zbiorowościach osiedlowych zniewalanych i terroryzowanych przez blokersów.
Socjologowie wciąż poszukują alternatywy dla patogennego stylu życia. Jest tego wiele przykładów. Kościół nie pozostaje obojętny wobec tego wyzwania moralnego. Ale skoro w Polsce kłócą się wszyscy ze wszystkimi, skoro podłe socjotechniki mają się równie dobrze jak przed laty, to jak można mówić o budowaniu nowej jakości stosunków międzyludzkich. Język wulgarny to żaden język.
Przenika on do najmniejszych grup wiekowych. I cóż z tego, że tyle się mówi o socjalizacji, której człowiek uczy się przez całe życie. Twierdzą niektórzy, iż nigdy nie wiadomo, kiedy w człowieku wielkość się zaczyna. Śmiem twierdzić, że nie jest to stwierdzenie prawdziwe do końca. Ta wielkość bierze swój początek od dnia narodzenia i włączenia do wspólnoty Kościoła. Kto tej prawdy nie rozumie powinien mieć dystans do samego siebie. Może po upływie miesięcy lub lat zrozumie, że etyka ma znaczenie tu i teraz. Czas ma określone znaczenie. Jest kategorią fizyczno-matematyczną, psychologiczną i duchową. Ks. Henryk Wilk powiedział niedawno na radiowej antenie, że "sensem czasu jest spotkanie z Bogiem i przeżywanie Jego zbawczej obecności". Czy zatem możemy mówić o zbawieniu w sytuacji, gdy nasz czas dany przez Boga wypełniamy wulgaryzmem, hedonizmem, cynizmem i głupotą?
Słowo jest podstawowym nośnikiem kultury. Kto ma wątpliwości, niechaj ośmieli się wbrew własnym oporom sięgnąć do tekstów kard. Karola Wojtyły, ks. Jana Twardowskiego, ks. Jana Sochonia, tudzież świeckich poetów.
Nie możemy czekać na dramat, który obudzi w nas determinację do odrzucenia zła w ojczystej mowie, na murach domów i elewacjach budynków użyteczności publicznej. Trudno niekiedy powstrzymać emocje. Przekładajmy wszakże trudne sytuacje konfliktów i niepowodzeń na wstęp do milczenia, z którego może wyrosnąć nowa stylistyka porozumiewania się.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do Najświętszego Serca Pana Jezusa

[ TEMATY ]

nowenna

Serce Jezusa

Karol Porwich/Niedziela

Zapraszamy do wspólnej modlitwy nowennowej przed uroczystością Najświętszego Serca Pana Jezusa.

Dzień 1

CZYTAJ DALEJ

Abp Depo: dzisiaj Bóg ma twarz Eucharystii

2024-05-30 16:23

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Boże Ciało

Karol Porwich / Niedziela

O ocalenie godności osoby ludzkiej, małżeństwa, macierzyństwa i rodziny, o wierność Chrystusowi i Maryi zaapelował dzisiaj abp Wacław Depo metropolita częstochowski, który przewodniczył uroczystości Bożego Ciała i procesji, która przeszła ulicami Częstochowy z archikatedry Świętej Rodziny na Jasną Górę. Procesję poprzedziła Msza św. pod przewodnictwem metropolity częstochowskiego w archikatedrze Świętej Rodziny.

Na początku Mszy św. arcybiskup przypomniał, że „każda Eucharystia gdziekolwiek jest sprawowana czy to w drewnianym wiejskim kościółku, czy w bazylikach Rzymu i świata, czy nawet na ulicach i stadionach jest statio orbis, stacją zatrzymania się świata” . – Wychodząc na ulice naszego miasta w procesji na Jasną Górę pragniemy dać świadectwo, że historia Jezusa to nie jest mit o zwycięzcy ani opowieść ku pokrzepieniu serc, ale rzeczywista Jego obecność pośród nas –powiedział.

CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. prałat Stanisław Paszkowski

2024-05-31 09:30

ks. Ł

Zmarł ks. prałat Stanisław Paszkowski. Przez ponad 40 lat posługiwał jako Duszpasterz Rodzin Archidiecezji Wrocławskiej. Odszedł w wieku 78 lat życia i 52 lat kapłaństwa.

Urodził się w 20 marca 1946 roku w Latkowej (diecezja kaliska). Po ukończeniu Liceum Ogólnokształcącego w Krotoszynie i zdaniu egzaminu maturalnego wstąpił do seminarium duchownego we Wrocławiu. Świecenia kapłańskie przyjął w katedrze wrocławskiej w 1972 roku z rąk ówczesnego abp. Bolesława Kominka. Po święceniach kapłańskich został skierowany jako wikariusz do parafii pw, św. Jana Apostoła i Ewangelisty w Oleśnicy, gdzie posługiwał przez 4 lata, po czym rozpoczął studia w Instytucie Studiów nad Rodziną w Łomiankach. Funkcję diecezjalnego Duszpasterza Rodzin, ks. Paszkowski objął w 1979 roku tuż po ukończeniu studiów specjalistycznych. Był inicjatorem powstania we Wrocławiu Diecezjalnego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin. W ramach działalności tego ośrodka funkcjonują: Specjalistyczna Poradnia Rodzinna, Duszpasterski Telefon Zaufania, Wrocławskie Porozumienie na rzecz Obrony Dziecka i Rodziny, a także Archidiecezjalna Poradnia Adopcyjna - Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy. Zmarły kapłan był też sędzią Metropolitalnego Sądu Kościelnego Archidiecezji Wrocławskiej i wykładowca w Katedrze Teologii Praktycznej PWT. Ksiądz prałat Stanisław Paszkowski przeszedł na emeryturę 30 czerwca 2021 roku. Wtedy to zaangażował się w „Grupę33” - duszpasterstwo przeznaczone dla panien i kawalerów, czyli osób stanu wolnego, w różnym wieku. Zmarł 31 maja 2024 roku w Domu Księży Emerytów we Wrocławiu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję