Reklama

Wiara

Jedność w miłości

Jeden w żadnym przypadku nie równa się trzy. Jeden jest różne od trzy. Jeden jest mniejsze niż trzy, a trzy jest większe od jednego. Już dziecko w pierwszej klasie doskonale o tym wie. A my wierzymy w coś, co matematyce, będącej na szczycie ludzkich nauk, w „głowie się nie mieści”

Niedziela Ogólnopolska 22/2016, str. 34

[ TEMATY ]

duszpasterstwo

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wierzymy w jednego Boga, który jest w trzech Osobach. Nasz Bóg, i wszystkich innych Bóg, jest w tym samym momencie Bogiem Ojcem, Synem Bożym i Duchem Świętym.

My – ludzie – sami byśmy do tego nie doszli. O ile bowiem, na poziomie poznania naturalnego, możemy – używając swojego rozumu – wywnioskować, że Bóg – w sensie ktoś potężniejszy, na tyle potężny, żeby stworzyć nie tylko ziemię, nie tylko człowieka, ale też cały gigantyczny Wszechświat – istnieć musi, to prawdy o tym, że taka Osoba jest, jest jedna, ale w trzech Osobach, za „Chiny Ludowe” – jak mawiano w moim dzieciństwie, kiedy chciano podkreślić niemożność wykonania jakiegoś czynu przez kolegę czy koleżankę – nie bylibyśmy w stanie poznać. Bóg nam to objawił. Powiedział nam po prostu, że On taki jest.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Żeby choć trochę poznać tę Tajemnicę, należy postawić pytanie: Dlaczego Bóg taki jest? Tajemnica Trójcy Świętej jest tajemnicą dlatego, że przekracza nasze możliwości poznawcze. Choć tej wielkiej Tajemnicy nie możemy poznać, to wydaje mi się, że jesteśmy w stanie choć trochę, choć intuicyjnie „jej zasmakować”. Możemy tego dokonać tylko w perspektywie czegoś tak cudownego jak miłość.

Jedyną doskonałą miłością we wszechświecie jest Bóg. Skoro Bóg jest samą czystą, najszlachetniejszą miłością, to ona sama z siebie musi się wylewać. Bóg ma zawsze jej nadmiar i dlatego Bóg Ojciec rodzi Syna, a od Nich obu pochodzi Duch. Z jednej strony zawiłe to i skomplikowane, nie na nasze małe rozumy. Z drugiej – z konieczności musi być proste, bo Bóg jest prosty, tak samo jak prosta i nieskomplikowana jest miłość, która polega na tym, żeby siebie dawać. Miłość nie ma w sobie nic ze skomplikowania właściwego niektórym wzorom matematycznym, które potrafi zrozumieć kilku ludzi na świecie. I właśnie ona – wewnętrzna miłość Boga sprawia, że Bóg, choć w trzech osobach, nadal może być jeden, bo ona jest spoiwem tej wewnętrznej niewyobrażalnej jedności. To takie proste. Tyle że my wolimy rzeczy bardziej skomplikowane i dlatego u nas jeden nigdy nie będzie się równało trzy.

2016-05-25 08:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bo własna złość ich zaślepiła (Mdr 2, 21)

Niedziela Ogólnopolska 29/2015, str. 34

[ TEMATY ]

duszpasterstwo

zło

olly/Fotolia.com

Zachowania i wypowiedzi niektórych znanych powszechnie osób nasycone są takim jadem i złością, że już sam ich widok wywołuje podobne reakcje. Wydawało mi się, że człowiek kulturalny i dobrze wychowany panuje nad sobą. Tymczasem słyszę z ust jakiegoś „specjalisty”, że wszelka złość powinna być wyrzucona na zewnątrz, ponieważ tłumienie lub powstrzymywanie jakiegokolwiek silnego uczucia jest emocjonalnie oraz fizycznie szkodliwe. Jako chrześcijanin mam wątpliwości, czy da się pogodzić powyższy pogląd z chrześcijańskim przykazaniem, że „każdy człowiek winien być chętny do słuchania, nieskory do mówienia, nieskory do gniewu” (Jk 1, 19). Chodzi mi po prostu o to, czy złość jest grzechem

Rzecz jasna, nie wszystko, co nazywamy złością i gniewem, jest naruszeniem prawa Bożego, jako że w Liście do Efezjan (4, 26) jesteśmy pouczeni: „Gniewajcie się, a nie grzeszcie”. Werset ten mówi, że istnieje różnica między silną emocją a kipiącą wrogością. Owszem, jest pewna słuszność w przekonaniu, że uczucia złości i gniewu nie powinny być kumulowane wewnątrz. Proces, w którym spychamy silne uczucie w sferę naszej nieświadomości, jest niebezpieczny z psychologicznego punktu widzenia i może w rezultacie objawić się np. w postaci depresji, niepokoju lub różnych zaburzeń fizycznych. Ważne jest też, abyśmy pamiętali, że złość ma naturę emocjonalną i biochemiczną. Ten automatyczny system obronny jest reakcją, która zachodzi bez udziału naszej woli. Z chwilą, gdy organizm przechodzi w „stan alarmu” (a więc adrenalina, podwyższone ciśnienie krwi, przyspieszone bicie serca, pot, przypływ energii w mięśniach), nie sposób lekceważyć uczuć, jakie one wywołują. A ponieważ Bóg stworzył taki system jako środek, za pomocą którego organizm może bronić się przed niebezpieczeństwem, nie należy sądzić, by potępiał On nas za jego prawidłowe funkcjonowanie.
CZYTAJ DALEJ

Powstaje pierwsze na świecie sanktuarium św. Carla Acutisa!

2025-09-11 13:27

[ TEMATY ]

św. Carlo Acutis

CBCEW/Mazur

Św. Carlo Acutis

Św. Carlo Acutis

W argentyńskim Chacras de Coria w archidiecezji Mendoza powstaje pierwsze na świecie sanktuarium poświęcone św. Karolowi Acutisowi, kanonizowanemu 7 września 2025 r. przez Papieża Leona XIV. Celem jest stworzenie miejsca modlitwy, spotkania i inspiracji szczególnie dla młodzieży.

Inicjatywa narodziła się kilka lat temu z zaangażowania dwóch księży – Maria Panetty i Osvalda Scandury – przy wsparciu abp Marcelo Colombo oraz za zgodą papieża Franciszka. Kompleks ma obejmować kościół, dom dla kapłanów, przestrzenie spotkań, amfiteatr i kaplicę adoracji wieczystej. Kapłani podkreślają, że młodzi ludzie będą mogli nie tylko spotykać się w tym miejscu na modlitwie, ale też rozwijać własne zdolności, pogłębiać wiarę i tworzyć międzypokoleniową wspólnotę.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: w utrapieniu słuchajmy orędzia nadziei, płynącego ze Stworzenia

2025-09-11 17:29

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

orędzie nadziei

PAP

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

W przesłaniu do uczestników XII Latynoamerykańskiego Kongresu Nauki i Religii „Języki stworzenia. Hermeneutyka naukowa, filozoficzna i teologiczna Księgi Natury jako droga nadziei”, Ojciec Święty, cytując św. Augustyna, zachęca do „szukania dróg, które pozwolą człowiekowi przekroczyć wszystko to, co da się zmierzyć, aby kontemplować Miarę bez miary; przekroczyć to, co można policzyć, aby kontemplować Liczbę bez liczby; przekroczyć to, co może być grzechem, aby kontemplować Ciężar bez ciężaru”.

Św. Augustyn jest inspiracją wskazań, jakie Leon XIV kieruje do uczestników obrad XII Latynoamerykańskiego Kongresu Nauki i Religii, w przesłaniu podpisanym przez watykańskiego sekretarza stanu kard. Pietro Parolina. Naukowe spotkanie odbywa się w Rzymie, w Ateneum Regina Apostolorum.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję