Reklama

Polityka

Sól ziemi

Reprywatyzacja i roszczenia

90-letni ludzie zostawali bez dachu nad głową, bo elity prawnicze potrzebowały kolejnych setek milionów złotych.

Niedziela Ogólnopolska 38/2016, str. 40

[ TEMATY ]

Europa

gashgeron/pl.fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Istota afery reprywatyzacyjnej w Warszawie sprowadza się do stworzenia przez niektórych polityków parasola politycznego dla działań o charakterze zorganizowanej przestępczości. Grupa prawników, urzędników i biznesmenów wykorzystywała luki w prawie oraz fakt jednego z największych zaniedbań III RP w obszarze społeczno-gospodarczym – brak ustawy reprywatyzacyjnej, jasno określającej zasady zwrotu, i dzięki temu mogła rozwijać patologiczny proceder zwany dziką reprywatyzacją. Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki skomentował zaistniałą sytuację następująco: „Tutaj jakaś działeczka, tutaj nieruchomość kupiona za 50 zł, a warta miliony, tu się zgubi pismo (...). Najbardziej bulwersuje tragedia tysięcy ludzi zastraszanych i wyrzucanych z kamienic. O nich się w tym wszystkim zapomina. 90-letni ludzie zostawali bez dachu nad głową, bo elity prawnicze potrzebowały kolejnych setek milionów złotych”.

Reklama

Afera reprywatyzacyjna w Polsce wybuchła w czasie, gdy w Unii Europejskiej ożywia się dyskusja na temat nierozliczonych strat materialnych spowodowanych przez Niemcy w wyniku wywołania przez Adolfa Hitlera II wojny światowej. Grecja w 2012 r. powołała specjalną państwową komisję, która miała oszacować straty, jakie ten kraj poniósł w czasie niemieckiej okupacji w latach 1941-44. Według ustaleń komisji, straty Grecji w wyniku działań Niemców wynoszą: 108 miliardów euro z powodu zniszczonej infrastruktury oraz 54 miliardy euro z tytułu kredytów z greckiego banku emisyjnego. Co więcej, komisja ustaliła – wbrew twierdzeniom obecnych władz niemieckich – że Grecja nie otrzymała repatriacji wojennych i choć na razie w tej sprawie jeszcze nie toczy się postępowanie sądowe, to prędzej czy później należy się go spodziewać, a będzie ono miało precedensowe znaczenie dla całej Europy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Polska była szczególnie doświadczona przez Niemcy w czasie II wojny światowej. Profesor Alfons Klafkowski z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, który bezpośrednio po wojnie przeprowadził badania szkód poniesionych przez Polskę, oszacował straty na 480 miliardów dolarów według kursu z 1988 r., czyli 1 bilion dolarów w cenach z 2016 r. Miastem szczególnie doświadczonym była Warszawa. Warto może przypomnieć, że po Powstaniu Warszawskim Niemcy wywieźli do Rzeszy – jak wynika ze źródeł zgromadzonych w Instytucie Pamięci Narodowej – 45 tys. wagonów dobytku. Rabowali mienie nie tylko prywatne, ale także komunalne – nawet kable, latarnie, krawężniki – a następnie niszczyli w sposób planowy to, czego nie można było wywieźć. Wysadzali w powietrze kwartał po kwartale budynki: kościoły, pałace, gmachy użyteczności publicznej, fabryki, dworce, a także torowiska, ulice, wiadukty. Działali z premedytacją i w sposób niezwykle zorganizowany.

W 2004 r., m.in. z mojej inicjatywy jako ówczesnego przewodniczącego Rady Miasta Stołecznego Warszawy, ówczesny prezydent Warszawy prof. Lech Kaczyński powołał specjalny zespół do oszacowania strat stolicy Polski. „Całość strat materialnych – napisano w konkluzji – poniesionych przez miasto i jego mieszkańców szacujemy na 18,20 miliarda zł (według wartości złotówki z sierpnia 1939 r.), co czyni kwotę 45,3 miliardów dolarów (według wartości obecnej). Zostało to wyliczone przy zastosowaniu przelicznika: 1 dolar = 5,31 zł (według kursu z marca 1939 r.) i po przyjęciu, że wartość dolara z lata 1939 r. była 13,24 razy wyższa niż obecnie”.

Ponieważ na gruncie prawa międzynarodowego upowszechnia się doktryna, że roszczenia majątkowe nie ulegają przedawnieniu i zarówno Grecja, jak i Polska, a także inne kraje nie otrzymały stosownych rekompensat, kwestia określenia stopnia strat oraz rozstrzygnięcia związanych z tym problemów będzie przedmiotem dyskusji w wymiarze międzynarodowym.

2016-09-14 08:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Europejski węgiel i stal

Zaczęło się w 1950 r. Pięć lat po drugiej wojnie światowej francuski minister spraw zagranicznych Robert Schuman wydał deklarację nazywaną od jego nazwiska „deklaracją Schumana”. Powstała Europejska Wspólnota Węgla i Stali dająca początek Unii Europejskiej. W zamierzeniu ojców założycieli Unii, którzy byli chrześcijańskimi demokratami, kontrola nad węglem i stalą miała zapobiec ewentualnym wojnom, gwarantując pokój i dobrobyt w Europie. Nad projektem Unii Europejskiej powiewać miała niebieska flaga z dwunastoma złotymi gwiazdami. Jak wyznał jej twórca Arsène Heitz, zainspirował go wizerunek Najświętszej Maryi Panny przedstawiony w Apokalipsie św. Jana (12, 1): „a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu”. Choć obecnie założyciel Unii Schuman jest w Kościele katolickim kandydatem na błogosławionego, jego imię nosi plac w Brukseli i sala w Parlamencie Europejskim, a unijna flaga z dumą prezentowana jest w każdym z 28 krajów Unii, to statek pod tą banderą popłynął w innym kierunku.
CZYTAJ DALEJ

Anglia: W związku z rosnącą liczbą wiernych, katolicki biskup poświęcił nową świątynię

2025-12-11 12:13

[ TEMATY ]

katolicy

Anglia

wierni

Vatican Media

Z powodu rosnącej liczby wiernych w angielskiej diecezji Plymouth biskup poświęcił nowy kościół. Powstał w wyniku innowacyjnej przebudowy zabytkowej kaplicy metodystów.

W jednym ze swoich pierwszych aktów biskupich w diecezji, Nicholas Hudson, nowy biskup Plymouth, odprawił Mszę Świętą z okazji poświęcenia nowego kościoła pw. św. Benedykta, powstałego w dawnej kaplicy metodystów, w mieście Gillingham hr. Dorset.
CZYTAJ DALEJ

Toruń/ Drewniane belki domu z XIII w. znalezione na dziedzińcu Domu Mikołaja Kopernika zostały wydobyte

2025-12-11 18:14

[ TEMATY ]

Mikołaj Kopernik

Toruń

prace archeologiczne

Wikipedia/Schorle

Dom Mikołaja Kopernika w Toruniu

Dom Mikołaja Kopernika w Toruniu

Archeolog Leszek Kucharski powiedział w czwartek PAP, że odkryte na dziedzińcu Domu Mikołaja Kopernika drewniane belki jednego z najstarszych toruńskich domów z XIII w. zostały w większości wydobyte. Trafią do Instytutu Archeologii UMK i tam będą konserwowane. Cały proces może potrwać minimum rok.

Jak informowała w połowie listopada PAP, podczas badań archeologicznych na dziedzińcu Domu Mikołaja Kopernika w Toruniu odkryto wcześniej nieznane drewniane konstrukcje z XIII wieku. To jedne z najstarszych takich znalezisk w mieście. Konstrukcje trafią do konserwacji i staną się elementem przyszłej wystawy stałej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję