Reklama

Z przymrużeniem oka

Proponuję tygodniowe referendum

Niedziela łomżyńska 9/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiemy już, że referendum w sprawie przystąpienia Polski do struktur europejskich odbędzie się w ciągu dwóch dni. Posłowie uznali, że trzeba za wszelką cenę umożliwić Polakom wzięcie udziału w "historycznym wydarzeniu". Referendum pierwotnie miało odbyć się 8 czerwca, po zmianach zapewne odbędzie się 7 i 8 czerwca. Czeka nas zatem niezapomniany weekend. Na ulicach będzie zapewne niebiesko i gwieździście. Z każdej ulicy będzie dobiegał zapach smażonej kiełbaski i inne przyjemności dla ludzkiego podniebienia. Mimo wszystko ciśnie się na usta pytanie: dlaczego dwa dni? Czyżby euroentuzjaści wątpili w sukces? Najwyraźniej wszystko na to wskazuje. Dlatego postanowiono robić wszystko, aby za wszelką cenę referendum "przeciągnąć" na swoją stronę. Podobno poparcie w Polsce dla UE wynosi ponad 70% i ktoś boi się o wynik referendum? Coś mi tu nie pasuje. Ktoś znowu zaczyna kombinować. A może powyższy procent jest bardzo przesadzony? Zaczyna się palić pod nogami grunt europejskiej wspólnoty. Polacy, mimo wysiłków pana Wołoszańskiego i mediów, mają coraz więcej pytań, wątpliwości. Już prawie nigdzie nie można spotkać grudniowego entuzjazmu z Kopenhagi. Pozostały jeszcze tylko w ustach rządzących obietnice, ale i w te coraz więcej ludzi najwyraźniej nie wierzy. Chciałoby się normalnej Europy, która wszystkich traktuje na równi. Chciałoby się, aby wspólnota europejska kierowała się zasadami moralnymi, przykazaniami. Niestety, widzimy że Bóg przeszkadza "wielkim tego świata". Przeszkadza Bóg, przeszkadza poczęte życie, przeszkadzają ludzie starsi, przeszkadzają ci, którzy coś chcą produkować.
Dwudniowe referendum pochłonie olbrzymie koszty. Już dziś szuka się odpowiedzi na pytanie, kto będzie w nocy pilnował urn z głosami? Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że... wójtowie, starostowie, prezydenci miast, no i policja. Oczywiście, policja będzie pilnować urn, a złodzieje "załatwią" nasze samochody, mieszkania itd. w imię dobrego wyniku w referendum. Do czerwca jest jeszcze trochę czasu. Proponuję, aby sejm przegłosował... tygodniowe referendum. Może weźmie w nim udział jeszcze więcej chętnych? Kto wie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!

CZYTAJ DALEJ

Faustyny wędrówka po czyśćcu

Obok piekła i nieba tajemniczym i zagadkowym stanem jest dla nas również czyściec.

W Piśmie Świętym brak wyraźnego wskazania co do istnienia czyśćca. W Piśmie Świętym słowo „czyściec” też nie pada wyraźnie ani razu, choć wiele fragmentów Nowego Testamentu może pośrednio potwierdzać istnienie miejsca czy czasu, gdzie przez „jakiś ogień” odbywa się oczyszczenie po śmierci. Mimo wszystko sprawa czyśćca nasuwa wiele pytań ludziom wierzącym. Czyżby sformułowanie przez Kościół dogmatu o czyśćcu było zwyczajnie jakimś kompromisem w obrazie Boga miłosiernego, a zarazem sprawiedliwego? Czy w takim razie nawet po śmierci można dostać drugą szansę? Jak żyć, żeby ewentualnie taką możliwość otrzymać? Jak wygląda ta „pośmiertna poprawka”?
CZYTAJ DALEJ

Bp. P. Kleszcz: O śpiewie, który jednoczy świat

2025-10-05 09:49

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Zacheusz Rąpała OFM

Bp Kleszcz w sanktuarium MB Piotrkowskiej

Bp Kleszcz w sanktuarium MB Piotrkowskiej

W liturgiczne wspomnienie św. Franciszka z Asyżu w sanktuarium Matki Boskiej Piotrkowskiej rozlegały się słowa znane od ośmiuset lat – pochwała stworzenia – Pieśń Słoneczna świętego Franciszka. To właśnie o niej mówił w głoszonym kazaniu franciszkanin bp Piotr Kleszcz.

Kazanie nie było wykładem teologicznym, lecz było opowieścią o zachwycie nad światem – o tym, że każda kropla wody, każdy powiew wiatru i każdy człowiek są śpiewem Boga. – Franciszek nie widział już świata oczami, ale sercem – mówił biskup. – Był niewidomy, a jednak widział więcej niż my, zapatrzeni w ekrany telefonów. Wierni słuchali słów biskupa w ciszy, w której dało się niemal usłyszeć szmer odmawianej modlitwy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję