Reklama

Aspekty

Na drodze ku niepodległości

Już za dwa lata będziemy obchodzili setną rocznicę odzyskania niepodległości. 11 listopada 2018 r. będzie świętem naszej Ojczyzny. W całym kraju trwają różnego rodzaju inicjatywy mające nam przybliżyć tamte dni i pokazać wielkość zrywu Polaków sprzed wieku. Także Ziemia Lubuska ma w tym dziele swój udział

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niepodległość, którą utraciliśmy w 1795 r., już dawno nie szła w parze z suwerennością. Rzeczpospolita od początku XVIII wieku traciła na znaczeniu i coraz bardziej popadała w uzależnienie od obcych mocarstw, szczególnie od Rosji. Trzeci rozbiór był smutnym finałem dłuższego procesu tracenia suwerenności i godności. Odzyskując po 123 latach niewoli niepodległość, nic nie mieliśmy dane za darmo. Za każdy kawałek wolnego kraju musieliśmy złożyć daninę krwi i cierpienia. 11 listopada 1918 r. był dniem przełomowym, ale tylko dniem. Poprzedziły go lata walki i po tej dacie przyszły tygodnie, miesiące i lata zmagań, by Niepodległą utrzymać.

Powstanie Wielkopolskie

Walki o niepodległość nie objęły obszaru obecnego województwa lubuskiego. Niemniej na wschodnich rubieżach regionu walczono o wolność Polski. Ten etap walk określany jest mianem Powstania Wielkopolskiego. Wybuchło ono 27 grudnia 1918 r. Było wyrazem buntu mieszkańców Prowincji Poznańskiej przeciw Rzeszy Niemieckiej. Polacy zamieszkujący ten obszar, od wieków przecież piastowski, żądali przyłączenia ich do odradzającego się państwa polskiego. Bezpośrednim powodem wystąpienia Polaków była wizyta w mieście Ignacego Jana Paderewskiego. Ten przybył do miasta 26 grudnia i wygłosił do zebranych Polaków płomienne przemówienie. W mieście czuć było podniosłą atmosferę. Następnego dnia Niemcy urządzili na Świętym Marcinie paradę wojskową. Zrywano przy tym polskie flagi oraz znaki koalicjantów. W takiej sytuacji doszło do zamieszek. Walki szybko objęły miasto, a po kilu dniach rozszerzyły się na całą prowincję.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Walki toczyły się na znacznym obszarze prowincji. Choć nie udało się wyzwolić wszystkich planowanych ziem, to i tak powstanie przyniosło zjednoczenie ziem wielkopolskich z odradzającą się Polską. Powstanie Wielkopolskie zakończyło się podpisaniem 16 lutego 1919 r. rozejmu w Trewirze. Warto przypomnieć, że Powstanie Wielkopolskie było jednym z czterech (obok powstania wielkopolskiego z 1806 r., powstania sejneńskiego z 1919 r. i II powstania śląskiego z 1920 r.) zwycięskich powstań w dziejach naszej Ojczyzny.

Reklama

Lubuska pamięć

Pamięć o Powstaniu Wielkopolskim jest nadal żywa w społeczeństwie. Szczególne obchody każdego roku organizowane są w Poznaniu i wielu miastach i miejscowościach Wielkopolski. O pamięć o powstaniu dba także Towarzystwo Pamięci Powstania Wielkopolskiego. Obok oddziałów Wielkopolskiego i Kujawsko-Pomorskiego także na Ziemi Lubuskiej działa oddział towarzystwa. Oprócz kół działających na terenie regionu oddział skupia członków z innych części kraju. Jednym z dzieł związanych z towarzystwem jest pomnik Dobosza w Zielonej Górze. Ten charakterystyczny pomnik znajduje się bardzo blisko siedziby naszej redakcji przy ul. Powstańców Wielkopolskich w Zielonej Górze. Został wzniesiony w 2013 r. Przedstawia młodego chłopca pełniącego w oddziałach powstańczych funkcję dobosza. W taki sposób chciano uhonorować tych uczestników powstania, którzy po 1945 r. osiedlili się w Zielonej Górze. Uczczono także dzieci biorące udział w powstaniu.

Walki powstańcze

Dawne województwa gorzowskie i zielonogórskie, sprzed reformy terytorialnej z 1999 r., były także naznaczone miejscami walk powstańczych. Już w początkach stycznia 1919 r. walki powstańcze objęły Wolsztyn i Nowy Tomyśl. W połowie stycznia walczono w Międzychodzie i okolicach, a później także w Babimoście i Kargowej. Szczególnie w przypadku tych dwóch miejscowości walki o przyłączenie do Polski były bardzo zacięte. Takie miejscowości jak Wielka Wieś, Nowe Kramsko czy Babimost i Kargowa stały się areną bardzo zaciętych działań niemieckich, a poszczególne miasta przechodziły z rąk do rąk. Wojska niemieckie nie godziły się z zajęciem tych miast przez Polaków i rozpoczęto działania zmierzające do odbicia tych terenów. Niemcy rozpoczęli w początkach lutego 1919 r. kontrofensywę, którą udało się zatrzymać dopiero pod Kopanicą. Podpisany 16 lutego 1919 r. rozejm w Trewirze wyznaczył linię demarkacyjną na tym obszarze. Zgodnie z podpisanym dokumentem linia przebiegała następującym traktem: „zabrania się wojskom niemieckim przekraczania następującej linii: dawna granica Prus Wschodnich i Prus Zachodnich z Rosją aż do Dąbrowy Biskupiej, następnie zaczynając od tego punktu linii na zachód od Dąbrowy Biskupiej, na zachód od Nowej Wsi Wielkiej, na południe od Brzozy, na północ od Szubina, na północ od Kcyni, na południe od Szamocina, na południe od Chodzieży, na północ od Czarnkowa, na zachód od Miał, na zachód od Międzychodu, na zachód od Zbąszynia, na zachód od Wolsztyna, na północ od Leszna, na północ od Rawicza, na południe od Krotoszyna, na zachód od Odolanowa, na zachód od Ostrzeszowa, na północ od Wieruszowa, a następnie aż do granicy śląskiej”.

Reklama

28 czerwca 1919 r. podpisano traktat pokojowy w Wersalu. Do odrodzonej Polski powróciła prawie cała Wielkopolska. Czyn powstańczy Wielkopolan opłacił się. Choć nie bez daniny krwi, to jednak dawne ziemie piastowskie złączono z resztą Ojczyzny.

Powstanie Wielkopolskie ma także swój lubuski akcent. To miasta i miejscowości, które dziś leżą na zachodzie regionu, a o które w 1919 r. toczyły się zacięte walki. Nie wszędzie udało się wywalczyć kawałek ojczystej ziemi. Jednak to właśnie to powstanie należy do wielkiego dzieła niepodległościowego.

2016-11-03 09:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Skarb w lesie

Niedziela toruńska 23/2020, str. VI

[ TEMATY ]

historia

Górzno

Ze zbiorów burmistrza miasta i gminy Górzno Tomasza Kinickiego

Zdjęcie z początku lat 20. XX wieku, w głębi kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego

Zdjęcie z początku lat 20. XX wieku, w głębi kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego

Podczas gdy Toruń miał być twierdzą, maleńkie Górzno położone wśród malowniczych lasów i jezior Pojezierza Brodnickiego nie miało nawet murów miejskich. Po co – przecież w lasach krążyły wilki.

Po przerwie z powodu epidemii koronawirusa wracamy do naszego cyklu o tym, jak różne miejscowości w naszej diecezji odzyskiwały wolność. Zaczynamy od Górzna.

CZYTAJ DALEJ

Ghana: nie ma kościoła, w którym nie byłoby obrazu Bożego Miłosierdzia

2024-04-24 13:21

[ TEMATY ]

Ghana

Boże Miłosierdzie

Karol Porwich/Niedziela

Jan Paweł II odbył pielgrzymkę do Ghany, jako pierwszą na Czarny Ląd, do tej pory ludzie wspominają tę wizytę - mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News abp Henryk Jagodziński. Hierarcha został 16 kwietnia mianowany przez Papieża Franciszka nuncjuszem apostolskim w Republice Południowej Afryki i Lesotho. Dotychczas był papieskim przedstawicielem w Ghanie.

Arcybiskup Jagodziński opowiedział Radiu Watykańskiemu - Vatican News o niezwykłej wierze Ghańczyków. „Sesja parlamentu zaczyna się modlitwą, w parlamencie organizowany jest też wieczór kolęd, na który przychodzą też muzułmanie. Tutaj to się nazywa wieczorem siedmiu czytań i siedmiu pieśni bożonarodzeniowych" - relacjonuje. Hierarcha zaznacza, że mieszkańców tego kraju cechuje wielka radość wiary. „Ghańczycy we wszystkim, co robią, są religijni, to jest coś naturalnego, Bóg jest obecny w ich życiu we wszystkich jego aspektach. Ghana jest oczywiście państwem świeckim, ale to jest coś naturalnego i myślę, że moglibyśmy się od nich uczyć takiego entuzjazmu w przyjęciu Ewangelii, ale także tolerancji, ponieważ obecność Boga jest dopuszczalna i pożądana przez wszystkich" - wskazał.

CZYTAJ DALEJ

Co nam w duszy gra

2024-04-24 15:28

Mateusz Góra

    W parafii Matki Bożej Częstochowskiej na osiedlu Szklane Domy w Krakowie można było posłuchać koncertu muzyki gospel.

    Koncert był zwieńczeniem weekendowych warsztatów, podczas których uczestnicy doskonalili lub nawet poznawali tę muzykę. Warsztaty gospelowe to już tradycja od 10 lat. Organizowane są przez Młodzieżowy Dom Kultury Fort 49 „Krzesławice” w Krakowie. Ich charakterystycznym znakiem jest to, że są to warsztaty międzypokoleniowe, w których biorą udział dzieci, młodzież, a także dorośli i seniorzy. – Muzyka gospel mówi o wewnętrznych przeżyciach związanych z naszą wiara. Znajdziemy w niej szeroki wachlarz gatunków muzycznych, z których gospel chętnie czerpie. Poza tym aspektem muzycznym, najważniejszą warstwą muzyki gospel jest warstwa duchowa. W naszych warsztatach biorą udział amatorzy, którzy z jednej strony mogą zrozumieć swoje niedoskonałości w śpiewaniu, a jednocześnie przeżyć duchowo coś wyjątkowego, czego zawodowcy mogą już nie doznawać, ponieważ w ich śpiew wkrada się rutyna – mówi Szymon Markiewicz, organizator i koordynator warsztatów. W tym roku uczestników szkolił Norris Garner ze Stanów Zjednoczonych – kompozytor i dyrygent muzyki gospel.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję