To może być wierzchołek góry lodowej – tak mówią pracownicy organizacji Open Doors o przygotowanym przez siebie raporcie na temat złej sytuacji chrześcijańskich uchodźców z krajów takich jak Irak i Syria, którzy przebywają w obozach w Niemczech. Chrześcijanie są umieszczani w obozach razem z muzułmanami, przy czym ci ostatni stanowią zawsze większość. Z tego rodzą się kłopoty, bo muzułmanie po prostu terroryzują chrześcijan. Tymczasem większość polityków mainstreamowych i wspierających ich mediów bagatelizuje przedstawione fakty, które obciążają muzułmanów, w imię politycznej poprawności. Z kolei politycy skrajnej prawicy czynią wielkie larum w tej sprawie, ale w imię własnych politycznych interesów.
W załącznikach do raportu Open Doors przedstawiono 743 przypadki napaści, zastraszania chrześcijan i agresji na tle seksualnym, których ofiarą byli wyznawcy Chrystusa. Autorzy opracowania przypuszczają, że takich przykładów może być znacznie więcej, bo ofiary po prostu boją się mówić, wiedząc, że będą musiały wrócić do życia w obozie – jeśli nawet w innym, to także wśród większości muzułmańskiej. Zresztą za jedną trzecią tych przypadków odpowiadają służby ochrony samych ośrodków dla uchodźców. Ich pracownicy wywodzą się spośród uchodźców, a zostali zatrudnieni przez niemieckie władze ze względu na znajomość języka.
Jak można przyjść z pomocą chrześcijańskim uchodźcom? Oni sami mają na to jedną radę: trzeba stworzyć dla nich osobne obozy, tyle że to rozwiązanie ma jedną wadę: jest politycznie niepoprawne.
Nieznani ludzie oddają mocz za ołtarzem, załatwiają swoje „potrzeby” w kościele lub na jego terenie np. w chrzcielnicach. W Moguncji (Niemcy) wiele kościołów zmaga się z problemem wandalizmu.
Kapłan Thomas Winter, jest przerażony: „Naprawdę denerwuje mnie sposób, w jaki traktowane są kościoły w Moguncji!” 51-latek opiekuje się pięcioma parafiami w Moguncji: św. Ignacego, św. Piotra, św. Stefana, św. Kwintyna i parafią katedralną św. Marcina. Twierdzi, że wolałby całkowicie zamknąć kościoły na dwa tygodnie i otworzyć je wyłącznie na czas nabożeństw.
Malejąca liczba czytelników oraz rosnące koszty drukarskie i wydawnicze sprawiły, iż po 102 latach przestał wychodzić "Katorikku shimbun" - jedyne pismo katolickie w Japonii. Ostatni jego numer ukazał się z datą 30 marca. Redakcja gazety, żegnając się ze swymi dotychczasowymi odbiorcami, zapowiedziała, że ruszy strona internetowa, która będzie zamieszczać bieżące wiadomości z życia Kościoła w kraju i na świecie.
„Biorąc pod uwagę obecną sytuację biznesową gazety i rozprzestrzenianie się Internetu, od kilku lat rozważamy, w jaki sposób powinniśmy rozpowszechniać informacje o Kościele katolickim w Japonii” - oświadczył już w marcu ub.r. przewodniczący Konferencji Biskupów Katolickich Japonii kard. Tarcisio Isao Kikuchi. Oznajmił wówczas, że episkopat postanowił „rozpocząć konkretne prace nad stworzeniem nowej formy informowania”. W ten sposób o północy 1 kwietnia zaczęła działać strona Catholic Japan News, która na razie będzie dostępna tylko w języku japońskim.
Dziś, podobnie jak niezliczeni pielgrzymi, którzy nieustannie przybywają do tej bazyliki i proszą o jego wstawiennictwo przy ołtarzu, w którym spoczywa jego ciało, my również powtarzamy: ‘Pobłogosław nam, Ojcze Święty Janie Pawle II! Pobłogosław ten Kościół Pański w drodze, aby był pielgrzymem nadziei - mówił w Bazylice św. Piotra watykański sekretarz stanu podczas Mszy św. w 20. rocznicę śmierci Papieża Polaka.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.