Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Bielsko-Biała

Kwestują na hospicjum

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przez cały listopad wolontariusze Salwatoriańskiego Stowarzyszenia Hospicyjnego kwestują w parafiach na rzecz nowo otwartego Hospicjum św. Jana Pawła II w Bielsku-Białej. Jak się okazuje, pomoc ludzi dobrej woli jest niezbędna, gdyż do końca roku leczenie pacjentów finansują wyłącznie ze środków pozyskanych od ofiarodawców.

– Hospicjum św. Jana Pawła II to dom dla tych osób, które powoli docierają do kresu swoich dni, a nie mają opieki i pomocy w godnym i bezbolesnym odejściu. Tutaj w skupieniu można przejść na drugą stronę. A każdy człowiek zasługuje na godne traktowanie także u jego kresu. Dlatego nasze Stowarzyszenie podjęło decyzję o uruchomieniu hospicjum, mimo iż do końca roku nie mamy możliwości pozyskiwania dofinansowania z NFZ. Co będzie dalej, tego nie wiemy. Pobyt w hospicjum dla pacjentów jest bezpłatny, a utrzymanie to ogromny koszt, który bierzemy na swoje barki. Dlatego nadal możemy liczyć jedynie na wsparcie ludzi dobrej woli – mówi prezes Salwatoriańskiego Stowarzyszenia Hospicyjnego, Grażyna Chorąży.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Członek Stowarzyszenia, ks. Piotr Schora SDS, który od początku kierował budową placówki, zaznacza, że w ostatnim czasie zmarły cztery osoby, jedna w wieku 36 lat. Zazwyczaj pacjentami hospicjum są chorzy w stanie ciężkim. – Obecnie opiekujemy się 9 chorymi i zapewne będzie ich przybywać. Do końca roku planujemy otworzyć jedno piętro. Dwóch nie będziemy w stanie utrzymać, ponieważ to jest duży koszt. Będziemy też chcieli objąć profesjonalną opieką rodziny chorych. Mamy 3 pokoiki gościnne, gdzie rodzina może przenocować. Zależy nam, aby chory miał również bliskich obok siebie – zauważa ks. Schora.

Co tydzień kapłan wraz z wolontariuszami kwestują w jakiejś parafii naszej diecezji. – Głoszę kazania tematyczne w danej parafii, a po Mszach św. wolontariusze kwestują przed kościołem, rozprowadzając cegiełki na rzecz naszego hospicjum. W październiku gościliśmy w Wapienicy i w bielskiej parafii NMP Królowej Polski. W listopadzie kwestowaliśmy w bielskich parafiach – NMP Królowej Świata i Matki Bożej Fatimskiej, a 20 listopada planujemy przyjechać do Międzybrodzia Żywieckiego. W ostatni weekend listopada zagościmy w Górkach Wielkich. Wszędzie spotykamy się z ofiarnością wiernych, za co serdecznie dziękujemy naszym ofiarodawcom – dodaje ks. Piotr Schora SDS. Więcej informacji o hospicjum i formach wsparcia placówki na: hospicjumbielsko.pl.

2016-11-17 10:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dawać nadzieję bez granic

We Lwowie powstało domowe hospicjum dla dzieci. Wszyscy zaangażowani w jego funkcjonowanie to wolontariusze, także lekarze, którzy na co dzień pracują w lwowskich i okolicznych szpitalach. Po pracy formują zespół i jadą do swoich podopiecznych z pomocą medyczną i wsparciem, jakiego nikt inny nie udziela tu przewlekle chorym dzieciom. Na ich wizyty czeka ponad 20 dzieci. Pokonują nawet 200 km, by dotrzeć do nich z pomocą.

Potrzeba utworzenia hospicjum domowego była bardzo duża i teraz, z perspektywy ogromu pracy, widać to jeszcze wyraźniej – opowiada Kazimierz Pabisiak z Fundacji św. Jadwigi, który wrócił przed kilkoma dniami ze Lwowa. Na Ukrainie nie ma państwowych hospicjów, dzieci chore pozostają w szpitalach, gdzie są leczone, lub w domach, gdzie nie ma dla nich opieki medycznej. Ani legislacyjnie, ani zwyczajowo Ukraina nie była wcześniej gotowa, by dzieci przewlekle chore otoczyć opieką medyczną w ich domach – mówi ks. Jan Nikiel z parafii katedralnej we Lwowie. – Wielu rodziców zaś nie stać na stałą opiekę nad przewlekle chorymi dziećmi. Często miesięczny koszt leków dwukrotnie przekracza miesięczne zarobki rodziców chorego dziecka – mówi ks. Jan. Dlatego działalność lwowskiego hospicjum domowego jest absolutnie niezbędna.
CZYTAJ DALEJ

Abp Depo do kapłanów: Chrystus nie chce naszej bylejakości

2025-04-17 14:47

Karol Porwich / Niedziela

Chrystus nie chce naszej bylejakości a tym bardziej zdrady. Nie chce układania Kościoła według naszych pomysłów - przypomniał kapłanom w Wielki Czwartek metropolita częstochowski abp Wacław Depo podczas Mszy Krzyżma w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie.

Karol Porwich / Niedziela
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: w miłości nie ma handlu; nie chodzi w niej o utarg, ale o wielkoduszność

2025-04-17 21:37

[ TEMATY ]

Warszawa

Wielki Czwartek

Msza Wieczerzy Pańskiej

Abp Adrian Galbas

BP Episkopatu

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Sprawiedliwość nie może być ostatnim zawołaniem chrześcijan. Od niej ważniejsza jest miłość do ostatniego tchnienia – powiedział abp Adrian Galbas podczas liturgii Wieczerzy Pańskiej w archikatedrze warszawskiej. Podkreślił, że w miłości nie ma handlu, ale chodzi o wielkoduszność.

W Wielki Czwartek metropolita warszawski abp Adrian Galbas przewodniczył wieczorem mszy Wieczerzy Pańskiej w archikatedrze św. Jana Chrzciciela.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję