Reklama

Jasna Góra

Jasnogórska szopka w nowym miejscu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jasnogórska szopka Bożonarodzeniowa tradycyjnie jest otwierana po zakończeniu Pasterki – w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia. Po kilku latach obecności na tzw. fosach jasnogórskich, od zewnętrznej strony wałów, w tym roku została umieszczona w innym miejscu. – Ze względu na prace konserwatorskie i remontowe w sali Jana Pawła II część przestrzeni, która przez kilka ostatnich lat była przeznaczana na urządzenie szopki, została zagospodarowana przez administratora – informuje o. Bronisław Kraszewski, jasnogórski dekorator, który czuwa nad budową szopki. – Powstał problem, gdzie umieścić szopkę, aby była widoczna i dostępna dla wiernych, którzy chcą ją nawiedzić. Po rozważeniu różnych możliwości został wybrany dziedziniec przed wejściem do Bazyliki i Wieczernika. Szopka pozostaje w plenerowej scenerii, ale – ze względu na bardziej ograniczoną niż dotąd przestrzeń – nie ma w niej żywych zwierząt. Nowe warunki spowodowały, że konstrukcja betlejemskiej stajenki została wykonana na nowo w stylu zakopiańskim przez górali z miejscowości Czerwienne.

– Tematem wiodącym jest, oczywiście, Boże Narodzenie, ale w swoim przekazie szopka nawiązuje również do przypadającej w 2017 r. 300. rocznicy koronacji Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej – mówi o. Bronisław Kraszewski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jak się okazuje, o. Bronisław zajmuje się projektowaniem i urządzaniem bożonarodzeniowych szopek od chwili wstąpienia do Zakonu Paulinów. Projektował szopki już jako kleryk na Skałce w Krakowie, a następnie w kolejnych paulińskich parafiach, w których posługiwał, m.in. Biechowie, Brdowie, Leśnej Podlaskiej, Łęczeszycach, a od ośmiu lat na Jasnej Górze. Tę prace ułatwia zawodowe przygotowanie o. Bronisława z zakresu malarstwa i budownictwa oraz zainteresowanie historią sztuki w czasie studiów seminaryjnych.

Zaprojektowanie szopki nie jest sprawą prostą, bo chociaż nie ona jest najważniejszym elementem świąt, to wpisuje się w wielowiekową tradycję, a jej obraz często pozostaje w pamięci na całe życie. – Kiedy jako klerycy przyjeżdżaliśmy na Jasną Górę w okresie Bożego Narodzenia, zawsze oglądaliśmy szopki, które urządzał wtedy br. Władysław w lewej nawie bazyliki. Nawiedzaliśmy też szopki w kościołach krakowskich i potem dyskutowaliśmy nad ich wystrojem – wspomina o. Bronisław. – Wiele z nich mam dotychczas w pamięci, tak jak szopki, które oglądałem w dzieciństwie w rodzinnej parafii na Opolszczyźnie.

Patrząc przez pryzmat własnych obserwacji, o. Bronisław najchętniej projektuje szopki tradycyjne, niosące ciepło, miłość i pokój, przemawiające do serca.

www.jasnagora.com

Jasnogórski telefon zaufania (34) 365-22-55 czynny codziennie od 20.00 do 24.00

Radio Jasna Góra UKF FM 100,6 MHz

2016-12-20 10:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Grota betlejemska na częstochowskiej Skałce

W Betlejem znajduje się Bazylika Narodzenia Pańskiego, a pod jej ołtarzem, w krypcie, Grota Narodzenia, gdzie ponad 2 tys. lat temu urodził się Jezus. To miejsce zainspirowało ks. Jacka Michalewskiego, proboszcza parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Częstochowie, do zbudowania wraz z parafianami niezwykłej formy szopki, nawiązującej bezpośrednio do Groty Betlejemskiej

Dlaczego grota, a nie szopka? – Kiedy jako ministrant w mojej rodzinnej parafii św. Jerzego we Wrocławiu brałem udział w wykonywaniu dekoracji na Boże Narodzenie czy Wielkanoc, nasz proboszcz, ks. Kazimierz, mówił zawsze: „To, co czynicie, musi nieść ze sobą jakieś przesłanie. Nie róbcie dekoracji dla dekoracji”. Te słowa zostały w mojej głowie do dziś – tłumaczy ks. Michalewski. – Jest dla mnie bardzo ważne, żeby każda dekoracja ewangelizowała, dlatego w tym roku chciałem, żeby powstało miejsce, gdzie można będzie się zatrzymać. Zauroczony Ziemią Świętą, tym, jak piękne jest miejsce narodzenia Jezusa, postanowiłem, że przeniosę Grotę Betlejemską do naszego kościoła – dodaje.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Tomasz Podlewski o „medialnym papiestwie", Leonie XIV i Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II

Gościem majowego spotkania z cyklu „Życie na gigancie” w częstochowskim duszpasterstwie akademickim „Emaus” był ks. dr Tomasz Podlewski – kapłan archidiecezji częstochowskiej, który obecnie mieszka w Rzymie, pracując jako dyrektor biura prasowego Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II. W poniedziałkowy wieczór 26 maja, licznie zebranym słuchaczom, na prośbę duszpasterza akademickiego ks. Michała Krawczyka, opowiedział on o swojej pracy i podzielił się rzymskim doświadczeniem czasu konklawe oraz wyboru i pierwszych celebracji Ojca Świętego Leona XIV. Poniżej przytaczamy fragmenty wypowiedzi ks. Podlewskiego.

W kontekście wyboru nowego papieża ks. Tomasz Podlewski mówił m. in.: „Dla mnie osobiście radość z wyboru nowego papieża to była radość podwójna. Najpierw bowiem, zanim na Placu Św. Piotra usłyszeliśmy konkretne nazwisko, wpierw w naszych uszach zabrzmiały znane wszystkim słowa Hamebus Papam. Dla mnie już same one były dostatecznym powodem wzruszenia, radości i wdzięczności wobec Boga. Przecież już sam fakt, że Kościół znowu ma papieża, jest w stanie napełnić serca katolików pokojem. I rzeczywiście tak było. Zdałem sobie sprawę, że ludzie wiwatują na cześć Ojca Świętego, nie wiedząc jeszcze, kto nim został. To była bardzo krótka i subtelna chwila, ale na mnie zrobiła wielkie wrażenie, dlatego starałem się ten moment jakoś uchwycić świadomością, objąć sercem i zachowuję go w pamięci bardzo żywo. Te słowa przyniosły nam wszystkim jasny przekaz: Łódź Piotrowa znowu ma kapitana! Na Watykanie znowu jest papież! Po czasie oczekiwania i sede vacante, nasz Kościół znów jest pod opieką Piotra! Dla mnie osobiście to był bardzo ważny moment i mimo że ten aplauz oddzielający słowa Hamebus Papam od konkretnych słów Cardinalem Prevost to była w sumie tylko chwila, dla mnie miała wielkie znaczenie. Ten ulotny moment, na który świadomie zwracam dziś uwagę, dla mojej duszy miał w sobie coś z radości dziecka, kiedy tata wraca do domu. Jeszcze nie wiedzieliśmy kim jest nowy papież, ale każdy zdał sobie sprawę, że Bóg po raz kolejny w dziejach Kościoła daje nam w prezencie przewodnika, którego sam dla nas zaplanował. Powiem szczerze, że ktokolwiek zostałby wówczas ogłoszony papieżem, przyjąłbym go z identyczną wdzięcznością i miłością, jako dar od samego Jezusa. Bo przecież tak jest”.
CZYTAJ DALEJ

Śladami wiary i sztuki – augustiański Rzym

Rzym i okolice skrywają wyjątkowe miejsca związane z duchowością augustiańską. Od Bazyliki Santa Maria del Popolo po antyczną Ostię – to właśnie tam rozkwitało dziedzictwo św. Augustyna i jego matki – św. Moniki. W Wiecznym Mieście rozpoczęła się także kapłańska droga obecnego Papieża Leona XIV, należącego do Zakonu św. Augustyna.

Rzymska Bazylika Santa Maria del Popolo to jeden z najstarszych kościołów parafialnych Wiecznego Miasta i zarazem pierwsza siedziba augustianów. To właśnie tu, w XIII wieku, powstał zakon eremitów św. Augustyna. Kościół, będący prawdziwym klejnotem renesansowej architektury, zachwyca dziełami mistrzów takich jak Caravaggio, Rafael, Carracci czy Pinturicchio. To właśnie w tej świątyni można podziwiać m. in. Nawrócenie św. Pawła i Ukrzyżowanie św. Piotra autorstwa Caravaggia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję