Reklama

Polska

Czekając na nową rodzinę

Jest taki Dom w Częstochowie, przy ul. św. Kazimierza 1, niedaleko Jasnej Góry, gdzie przebywają dzieci oczekujące na nową rodzinę. To Dom Życia i Nadziei im. Edmunda Bojanowskiego, prowadzony przez Siostry Służebniczki Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej. Do grudnia 2016 r. jego nazwa brzmiała Dom Małych Dzieci

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dyrektor Domu s. Joanna Rękas mówi: – Zmieniłyśmy nazwę, ponieważ chcemy, by była to placówka otwarta dla wszystkich dzieci, które potrzebują pomocy. – Pragniemy, aby znalazły one tutaj tymczasowy dom i nadzieję na lepsze jutro. Do tej pory siostry opiekowały się dziećmi od urodzenia do 10. roku życia, ale zdarzało się, że i starszymi, które zostały przywiezione wraz ze swoim młodszym rodzeństwem po interwencji policyjnej, na podstawie postanowienia sądu lub na prośbę rodziców, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji życiowej. – Głównym powodem, dla którego dzieci przybywające do nas musiały opuścić swój dom rodzinny, są różnego rodzaju uzależnienia rodziców – przede wszystkim od alkoholu, ale także coraz częściej od narkotyków i dopalaczy – mówi Siostra Dyrektor.

Reklama

Choć bieda nie jest bezpośrednią przyczyną pozostawiania dzieci w ośrodkach opiekuńczych, może ona prowadzić do kryzysów w rodzinach. Dlatego w tym roku po wejściu programu „Rodzina 500+” zauważa się poprawę sytuacji. Opiekę nad dziećmi do 10. roku życia częściowo przejęły rodzinne domy dziecka. Obecnie w domu przy ul. św. Kazimierza przebywa 29 dzieci, choć były lata, kiedy było ich ok. 80. Ta liczba wciąż się zmienia. Siostry, po uregulowaniu sytuacji prawnej dzieci, bardzo szybko znajdują dla nich rodzinę adopcyjną bądź zastępczą nie tylko w Częstochowie, na terenie Polski, ale też za granicą. Placówka współpracuje m.in. z: Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej, Państwowym Centrum Pomocy Rodzinie, Wydziałem Rodzinnym i Nieletnich Sądu Rejonowego w Częstochowie, dlatego procedury adopcyjne trwają tak krótko. Zdarza się, że poszukiwanie nowych rodziców dla dzieci trwa nieco dłużej, nawet do dwóch lat. Dotyczy to zwłaszcza rodzeństwa, dla którego trudniej znaleźć nowy dom. Dzieci, mimo że czasami są po traumatycznych doświadczeniach, są bardzo ufne i z utęsknieniem czekają na nową rodzinę. Gotowe są pojechać wszędzie. – Nie zdarzyła się sytuacja w mojej posłudze, aby któreś dziecko po poznaniu nowych rodziców odrzuciło ich – mówi Siostra Dyrektor. – Cieszymy się, kiedy nasi podopieczni znajdują dobry dom, kochających i odpowiedzialnych rodziców. Widzę w tym palec Boży, że dzieci z trudnościami wychowawczymi szybciej znajdują rodzinę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wciąż przybywają też nowe dzieci, które wymagają natychmiastowej opieki. Często są zaniedbane, niedożywione, chore, z chorobą sierocą, ale przyjeżdżają też dzieci inteligentne, które musiały szybko dorosnąć. W domu sióstr wszystkie dzieci otrzymują przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa, miłość, ciepło, a także pomoc medyczną, psychologiczną i całodobową opiekę. Tu wreszcie mogą poczuć się dziećmi, nauczyć się prawidłowych zachowań społecznych. Starają się być grzeczne i szybko nadrabiają stracony czas. Jak w każdym domu, jest zwykła codzienność, ale jest też czas na świętowanie i radość.

Tak było tuż przed świętami Bożego Narodzenia 2016 r., kiedy to, jak co roku, grupa starszaków pod okiem wychowawców wystawiła jasełka. Na widowni zasiedli nie tylko młodsi mieszkańcy domu z siostrami i wychowawcami, ale też ci, którym leży na sercu dobro dzieci. Byli m.in.: przedstawiciele instytucji współpracujących z Domem Życia i Nadziei, nauczyciele ze Szkoły Podstawowej nr 39 w Częstochowie, do której uczęszczają dzieci, przedstawiciele Rady Miasta, marketu „Biedronka” oraz proboszcz parafii św. Barbary o. Ryszard Dec, paulin. Wzruszająca opowieść o maleńkim Jezusie, dla którego nie było miejsca w żadnym domu, przejmująco brzmiała w ustach dzieci, które odgrywały role Świętej Rodziny, pastuszków, Trzech Króli, Aniołów. I przejmujące było pytanie Adrianka, grającego pastuszka, który po przedstawieniu dopytywał Siostrę Dyrektor: – Kiedy Wigilia? A kiedy nowa rodzina?

Osoby zainteresowane pomocą placówce mogą uzyskać bliższe informacje pod numerami kontaktowymi: tel. 34 324 67 51; fax 34 370 40 49 oraz na stronie internetowej: www.dommalychdzieci.pl .

2017-01-04 10:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezuici prowadzą zbiórkę dla domu dziecka w Żmiącej

[ TEMATY ]

dom dziecka

jezuici

Adbe.Stock.pl

Organizujemy tę zbiórkę aby uśmiechu dzieci było jeszcze więcej - tłumaczy O. Artur Demkowicz SJ, ekonom Prowincji Polski Południowej Towarzystwa Jezusowego. Duchowny zachęca do wsparcia finansowego na rzecz domu dziecka w Żmiącej k. Limanowej, za pośrednictwem strony zrzutka.pl. Co roku podopieczni Dzieła Pomocy Dzieciom, zbierali pieniądze na wakacyjny wyjazd, podczas dobroczynnego pikniku. W tym roku nie mógł się on odbyć ze względu na epidemię koronawirusa. Zbiórka organizowana jest przez zakon jezuitów (Prowincja Polski Południowej Towarzystwa Jezusowego).

Jak podkreślił o. Demkowicz, dom dziecka w Żmiącej k. Limanowej Fundacji Ruperta Mayera to absolutnie wyjątkowe miejsce, w którym dzieci pozbawione rodziny znajdują nie tylko troskliwą opiekę, edukację, wsparcie medyczne i psychologiczne, ale przede wszystkim prawdziwą przyjaźń i poczucie własnej wartości. Prowincja Polski Południowej Towarzystwa Jezusowego organizuje zbiórkę, ale i wspiera na co dzień działanie Fundacji.
CZYTAJ DALEJ

Debata: Kandydaci na prezydenta w większości zgodni, że są dwie płcie

2025-04-15 07:14

[ TEMATY ]

debata

TV Republika

Kandydaci na prezydenta, biorący udział w poniedziałkowej debacie w Telewizji Republika w większości byli zgodni, że są dwie płcie - żeńska i męska. Była posłanka SLD Joanna Senyszyn mówiła jednak, że "oczywiście jest więcej płci niż dwie, a wiedzieli o tym już starożytni".

Dziesięciu kandydatów odpowiadało na pytanie wybrane w głosowaniu widzów stacji - ile jest płci?
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Jordan ze Szkoły Dla Spowiedników: spowiedzi dzieci są proste i piękne

2025-04-15 10:35

[ TEMATY ]

spowiedź

spowiedź dzieci

Karol Porwich/Niedziela

O tym, jak przeżyć spowiedź przed Wielkanocą i w Jubileuszowym Roku Nadziei oraz czy rzeczywiście sakrament pokuty jest jakimkolwiek ryzykiem dla najmłodszych mówi o. Jordan ŚliwińskiOFMCamp ze Szkoły Dla Spowiedników. - Spowiedzi dzieci są proste i piękne, co dzieje się przede wszystkim wtedy, kiedy spowiednik umie nawiązać z nimi odpowiedni kontakt i używać zrozumiałego dla nich języka - podkreśla kapucyn w rozmowie z KAI.

Łukasz Kaczyński (KAI): Kończy się okres Wielkiego Postu, w którym wierni przed Wielkanocą tłumnie korzystają z sakramentu pokuty i pojednania. Podobnie jest tuż przed Bożym Narodzeniem. Jak zmienić takie „świąteczne” podejście wierzących do spowiedzi?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję