Reklama

Między nami

Taka sobie bajka...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każdy z nas zna zakończenie wielu pięknych bajek „A potem żyli długo i szczęśliwie...”. A co, gdyby w „Kopciuszku” zamiast „...żyli długo i szczęśliwie” było tak:

Pierwszy miesiąc odmienionego Kopciuszka i króla był jak z bajki, tak słodki jak najsłodszy miód i dlatego nazwano go miesiącem miodowym. Przez całe trzydzieści dni i jeden dzień dłużej nowożeńcy rozpakowywali prezenty, ciesząc się każdym drobiazgiem będącym wyrazem miłości, troski czy przezorności gości, zaproszonych na wesele. Najpiękniejszy jednak prezent otrzymali od Króla, wyjątkowego Ojca, który podarował młodym piękny Ogród. Miejsce to było pełne słonecznych kolorów, różnobarwnych ptaków, najpiękniejszych drzew i najśliczniej pachnących kwiatów. Kopciuszek i młody król z wielką radością i zapałem dbali o podarowany Ogród. Nie szczędzili czasu na przycinanie, przesadzanie czy podlewanie. Z każdym dniem Ogród piękniał i wzbogacał się o nowe odmiany roślin, a coraz rzadsze gatunki ptaków zakładały w nim swoje gniazda.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przechodnie często widzieli młodą parę siedzącą na ławeczce. Wpatrzeni w swoje oczy szeptali słowa pełne czułości. Po dwóch latach w Ogrodzie pojawiły się dzieci. Rodzice razem ze swoimi pociechami bawili się w chowanego lub berka. Niestety, z biegiem czasu wiele codziennych obowiązków stało się ważniejszych niż pielęgnacja Ogrodu. Coraz rzadziej widywano parę królewską wspólnie dbającą o ukochane miejsce. Zapomnieli o początkowej fascynacji i wierności w dbałości o szczegóły miejsca. Także wielkie, zagraniczne wyprawy młodego króla stawały się coraz dłuższe i odbijały się echem samotności w gęstwinie coraz bardziej zarośniętego Ogrodu.

Po kilku latach prezent wyjątkowego Ojca był w opłakanym stanie. Różnorodność chwastów górowała nad malutkimi stokrotkami. Piękny śpiew ptaków zagłuszały uderzenia siekiery, która ścinała stare i zniszczone przez życiowe burze konary drzew. Ławeczka królewska spróchniała, strasząc pęknięciami. Początkową harmonię i blask słonecznej czułości zalał kolor szaro-bury z odcieniami nijakości. Niektórzy dziwili się, że z takiego piękna zostało tylko pobojowisko. Inni twierdzili, że taka jest kolej rzeczy i nie ma się czym przejmować. Jednak król i królowa wiedzieli, że Ogród został zaniedbany, ponieważ to oni nie znajdowali czasu na jego pielęgnację. Przypomnieli sobie, kto ofiarował im ten prezent i udali się z wizytą do wyjątkowo mądrego Ojca. Przyznali się do swoich zaniedbań i poprosili o pomoc w odbudowie Ogrodu. Kochający i troskliwy Ojciec przysłał swoich pomocników, którzy pomogli przywrócić pierwotny stan miejsca. Pojawiły się jaskrawe kolory, zakwitły kwiaty i słychać było śpiew ptaków.

Nie wiem, czy żyli długo, ale na pewno znowu byli szczęśliwi, chociaż czasem było trudno. Tym razem nie zapomnieli podstawowych zasad i każdego dnia wspólnie usuwali chwasty nieporozumień, złości czy krzyku. Nasadzali kwiaty czułości i troskliwości. Odnowili ławeczkę dialogu, szczerości i zaufania. Wzbogaceni o mądrość przeszłości wiedzieli, że inaczej ich Ogród znów będzie oszpecony, a nawet zniszczony. Nie zapomnieli o Ojcu i już zawsze prosili Go o pomoc w rozpoznawaniu trujących grzybów czy owadożernych roślin. Przez wiele, wiele lat przechodnie zachwycali się pięknem królewskiego ogrodu i mało kto wiedział, że doświadczył on kiedyś upadku. Spędzający jednak czas na ławeczce na nowo zakochani wiedzieli, że tak jak kwiat potrzebuje słońca, tak oni przestrzeni zadbanego OGRODU.

2017-02-08 10:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bóg i pauzy

Niedziela Ogólnopolska 10/2017, str. 50-51

[ TEMATY ]

wiara

Niedziela Młodych

Archiwum L. Twardowskiego

O wielbieniu Boga w zmywaniu, pasji i powołaniu z Leopoldem „Poldkiem” Twardowskim rozmawia Karolina Mysłek

KAROLINA MYSŁEK: – Muzyk jazzowy, kompozytor, inicjator akcji uwielbieniowych. Jak czytam „Poldek Twardowski”, myślę więc: uwielbienie...
CZYTAJ DALEJ

Albertynki w Boliwii: wszędzie szukamy oblicza cierpiącego Chrystusa

2025-11-16 18:35

[ TEMATY ]

albertynki

Boliwia

Vatican Media

Centrum Medyczne św. Brata Alberta w Boliwii

Centrum Medyczne św. Brata Alberta w Boliwii

W tym wszystkim jest jeszcze język niewerbalny; język miłości, przygarnięcia, pocieszenia - tak o swojej posłudze w Boliwii opowiada Vatican News s. Weronika Mościcka SAPU. Albertynka, która od czterech lat posługuje na misjach, prowadzi Centrum Medyczne im. św. Brata Alberta, gdzie jak sama mówi: „staram się patrzeć nie tylko na ciało, tylko na coś więcej, czego potrzebują ci ludzie”.

Trzyosobowa wspólnota sióstr podejmuje różne zadania wśród ubogich i potrzebujących. Jest to posługa duszpasterska, praca wśród dzieci i młodzieży - w tym wyszukiwanie osób najbardziej potrzebujących, realizacja projektów na rzecz nauki, rozwoju młodych oraz prowadzenie centrum medycznego.
CZYTAJ DALEJ

ks. Molewski: Czy chcielibyście życie oddać za czystość?

2025-11-17 12:39

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

IV. Ogólnopolskie Spotkanie Ruchu Czystych Serc w Łodzi

IV. Ogólnopolskie Spotkanie Ruchu Czystych Serc w Łodzi

- Wdzięczność stwarza nowy sposób na życie. Jak się nauczysz patrzeć na ludzi wokół nas z wdzięcznością, zaczniesz inaczej żyć! – mówił ks. Jerzy Molewski podczas konferencji dla Ruchu Czystych Serc.

W kaplicy św. Krzysztofa przy Sanktuarium Imienia Jezus w Łodzi odbyło się IV. Ogólnopolskie Spotkanie Ruchu Czystych Serc. Okazją do spotkania było święto bł. Karoliny Kózkówny, patronki ruchu i młodej męczennicy z podtarnowskiej Zabawy. Spotkanie rozpoczęli organizatorzy, którzy powitali przybyłych do Łodzi członków Ruchu Czystych Serc, następnie krótką modlitwę uwielbiania poprowadził ks. Adam Pawlak, diecezjalny duszpasterz młodzieży. Zebrani odmówili także litanię do bł. Karoliny Kozkówny, która przez cały dzień spotkania młodym towarzyszyła podczas spotkania w swoich relikwiach i obrazie, który pochodzi z Sanktuarium w Zabawie. Konferencję wygłosił ks. Jerzy Molewski, zaczynając od przewrotnego pytania: - Czy chcielibyście życie oddać za czystość? (…) Dziś największy problem jest z wdzięcznością. Nie umiemy dziękować. Dziecko, które nie umie dziękować za obiad odchodząc od stołu, jest niewychowane. Brak wdzięczności rodzi smutek, niezadowolenie, depresję. To ojciec ma uczyć dziecko wdzięczności wobec mamy, a mama wdzięczności za wiele codziennych rzeczy. To jest takie przygotowanie dla nas, by w przyszłości być dobrą żoną czy dobrym mężem. Brak wdzięczności rodzi różne problemy życiowe. Człowiek, który widzi że jest obdarowywany w nim rodzi się szczęście i świadomość obdarowania. Wdzięczność stwarza nowy sposób na życie. Jak się nauczysz patrzeć na ludzi wokół nas z wdzięcznością, zaczniesz inaczej żyć! Jeśli w przyszłości masz być świętą matką czy świętym ojcem, musisz o to bardzo dbać, wdzięczność rodzi przyjaźń, poprawia relacje. Żyjemy w świecie niezadowolenia, który wielu rani. Niespełnione oczekiwania bardzo nas ranią. Żyjemy wczasach zapomnienia o cnocie wdzięczności… Dziś zatem chcemy uczyć się wdzięczności, chcemy się nią obdarowywać. Wdzięczność rodzi miłość! Jeśli ktoś zobaczy, że jest obdarowany, to w nim rodzi się miłość i idzie z nią dalej. Pan Bóg chce dobra człowieka, na każdym kroku. Wdzięczność rodzi niesamowitą radość. Jeśli zrobisz coś dobrego, ten gest dobroci potrafi budować relacje i ona do Ciebie wróci! – tłumaczył kaznodzieja.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję