Reklama

Niedziela Rzeszowska

Pomagać innym to wspaniała przygoda

Z Pauliną Bernat – wolontariuszką „Akademii Przyszłości” oraz „Szlachetnej Paczki” – rozmawia Agnieszka Busz

Niedziela rzeszowska 9/2017, str. 6

[ TEMATY ]

wywiad

Archiwum Stowarzyszenia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

AGNIESZKA BUSZ: – Warto poświęcić swój czas, by całkiem bezinteresownie pomóc innym? Zwykle nasza pomoc to „kropla w morzu” potrzeb...

PAULINA BERNAT: – Wolontariat na początku był dla mnie spełnieniem osobistego marzenia. Praca z dziećmi, z młodzieżą jest tym, w czym chciałam się realizować. Dopiero po jakimś czasie zauważyłam, że to, co robię, ma sens. To widać szczególnie wtedy, gdy obserwuję zmianę dziecka, z którym pracuję, wtedy gdy rodzina pokonuje trudności, dostaje impuls do działania w formie pomocy materialnej. Powiedziałaś o „kropli w morzu” potrzeb. Tak, to prawda. Tak się może wydawać, kiedy patrzymy na pomaganie innym przez pryzmat jednego wolontariusza. Wszystko zmienia się, kiedy uświadamiamy sobie chociażby fakt, że w Stowarzyszeniu Wiosna (które realizuje Program „Akademia Przyszłości” i „Szlachetna Paczka”) działa ponad 14 tys. wolontariuszy. Każdy z nich ma wpływ na jedną bądź kilka rodzin w Polsce, na dzieci, z którymi pracują, na otoczenie, w którym żyją.

– Na czym polega praca wolontariusza?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Praca wolontariusza może wyglądać przeróżnie. W zależności od programu, który wybierzemy, od roli, jaką w nim pełnimy. W „Akademii Przyszłości” wolontariusz spotyka się z jednym dzieckiem, raz w tygodniu na godzinne zajęcia. Podczas nich uczy się, bawi, rozmawia, spędza czas ze swoim podopiecznym. W „Szlachetnej Paczce” wolontariusz zajmuje się kontaktem z rodziną, poznaje jej historię, bada potrzeby, by później pomóc darczyńcy w przygotowaniu paczki. Tak wyglądają podstawowe obowiązki. Oprócz tego, będąc wolontariuszem, można zaangażować się w działania promocyjne Stowarzyszenia, we wdrażanie wolontariuszy w obowiązki, w działania logistyczne. Tak naprawdę jest szereg możliwości pomagania i rozwoju.

– Jak pomagać na co dzień, żeby robić to mądrze?

– Trudno jest o gotową receptę na mądre pomaganie. Myślę, że przede wszystkim należy tak pracować z drugim człowiekiem, by stawał się samodzielny. W „Szlachetnej Paczce” nie chodzi o to, by uzależniać ludzi od pomocy. Celem jest, by rodzina stawała się samodzielna, by tej pomocy nie potrzebowała, i tak się dzieje. Mówią to historie rodzin, którym pomogliśmy, a które same stają się wolontariuszami i darczyńcami. W Akademii skupiamy się na tym, by dziecku się chciało, by uwierzyło, że samo potrafi rozwiązać zadanie z matematyki, czy nauczyć się słówek z angielskiego. Mądra pomoc nie uzależnia tych, którym pomagamy. Dla mnie osobiście mądre pomaganie to też takie, w którym ja się czuję dobrze. Kiedy ważny jest dla mnie kontakt z drugim człowiekiem, wybieram stowarzyszenia, programy na to nakierowane. Kiedy moją pasją są zwierzęta, wybieram pracę w schronisku. Pomaganie powinno dawać radość i korzyści potrzebującym i wolontariuszom.

– Co zrobić, by przekonać innych, którzy uważają, że pomaganie nie ma sensu?

Reklama

– Dość oczywiste może się wydawać to, co powiem, ale, moim zdaniem, przede wszystkim należy pokazać, jak wolontariat zmienia nas samych. Dzięki swojej pracy zdobyłam wiele cennych kompetencji, poznałam wartościowe osoby, spełniłam wiele swoich prywatnych marzeń. Dla bardzo wielu to jest przekonujący argument, magnes, który przyciąga. Kiedy wolontariusze dodatkowo odkryją sens swojej pracy, wtedy zostają na bardzo długo. Na inne osoby działają przykłady, historie osób, rodzin, którym pomogliśmy. Najpierw chcą pomagać innym, a później odkrywają w tym wartość dla siebie. I jedno i drugie jest dobre. Bardzo ważne jest, by decyzja o podjęciu pracy wolontariusza była świadoma, przemyślana i wypływała z człowieka, a zachęty były tylko impulsem do działania.

– Papież Franciszek na ŚDM zostawił przesłanie, a może nawet zadanie… Mówił, by zamienić kanapę na buty wyczynowe. Wolontariat jest więc świetną okazją ku temu, ale jak zostać wolontariuszem?

– Zaproponowałabym dwie ścieżki – przede wszystkim rozmowę ze znajomymi, którzy są wolontariuszami. Drugą drogą jest zaglądnięcie do Internetu, który jest skarbnicą informacji. Warto poszukać różnych możliwości pomagania i wybrać najlepszą dla nas. Jeśli chodzi o „Szlachetną Paczkę” i „Akademię Przyszłości” – co roku, w okresie jesienno-zimowym, prowadzimy szeroką kampanię w mediach lokalnych, w Internecie, na uczelniach, gdzie pojawiają się informacje o programach i sposobie rekrutacji. W tym roku nadal poszukujemy wolontariuszy do trzech rzeszowskich podstawówek. Zainteresowanych zachęcam do wypełnienia zgłoszenia na stronie www.szlachetnapaczka.pl/superw. Po wypełnieniu formularza kolejnym krokiem jest spotkanie kandydata z koordynatorami projektu, po którym następuje wspólne podjęcie decyzji o współpracy. To dość prosty krok, który może stać się początkiem niesamowitej przygody w życiu, jaką jest robienie czegoś dla innych. Do tego też serdecznie zachęcam.

2017-02-22 14:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wszyscy jesteśmy Chrystusami - rozmowa z byłym gangsterem

[ TEMATY ]

wywiad

rozmowa

nawrócony gangster

Wszyscy jesteśmy Chrystusami

Adobe Stock

Rozmowa z byłym gangsterem

Rozmowa z byłym gangsterem

– Za moje upadłe życie powinna mnie spotkać kara śmierci. Ale Jezus wziął tę hańbę, wziął tę karę na siebie - opowiada nam Wojtek Zdrojewski, który sięgnął życiowego dna, doświadczając życia gangsterskiego, alkoholu, wielokrotnego pobytu w więzieniu, w końcu bezdomności.

– Moja historia rozpoczęła się w rodzinnym domu w Gdańsku. Ojciec był alkoholikiem, była u nas brutalna przemoc i kompletny brak miłości. Wzrastając w takim środowisku, szybko przeżyłem okres buntu, który zaprowadził mnie do więzienia. Zacząłem żyć jak bandyta, żyłem w kulcie przemocy i w otoczeniu gangsterów. Wtedy byłem człowiekiem bardzo wulgarnym, agresywnym. Myślałem, że to jest mój sposób na życie. Okazało się to jednak drogą do nikąd i w życiu zostałem bankrutem, który wylądował w kryzysie bezdomności – zwierza się Wojtek.
CZYTAJ DALEJ

Zmarły papież Franciszek był jasnogórskim pielgrzymem

2025-04-21 11:09

[ TEMATY ]

Jasna Góra

śmierć Franciszka

Karol Porwich/Niedziela

Zmarły dziś papież Franciszek to jasnogórski pielgrzym. W Narodowym Sanktuarium Polaków, podczas jedynej tu pielgrzymki, zachęcał, by nieustanie przychodzić do Maryi, Tej która wskazuje drogę do Chrystusa „i pomaga tkać w życiu pokorną i prostą treść Ewangelii”. W 2016 roku pod przewodnictwem papieża Franciszka odbyło się na Jasnej Górze narodowe dziękczynienie za chrzest Polski w 1050. rocznicę. Pielgrzymka ta była też osobistym życzeniem Franciszka i wypełnieniem pragnienia Pawła VI, któremu przyjazd na Millenium uniemożliwiły ówczesne władze.

Podziel się cytatem Franciszek nawiązał w homilii do 1050. rocznicy Chrztu Polski. Powiedział, że wspaniale jest podziękować Bogu, który podążał z polskim narodem i towarzyszył mu w wielu sytuacjach. Papież podkreślał również, że Bóg jest konkretny i przebywa z ludźmi w konkretnych sytuacjach: - Także Wasza historia, uformowana przez Ewangelię, Krzyż i wierność Kościołowi, była świadkiem pozytywnego wpływu autentycznej wiary, przekazywanej z rodziny do rodziny, z ojca na syna, a zwłaszcza przez matki i babcie, którym trzeba bardzo dziękować - mówił wówczas Franciszek.
CZYTAJ DALEJ

Nie żyje ks. prof. Marek Jagodziński

2025-04-21 19:04

[ TEMATY ]

śmierć

śmierć księdza

Foto: ks. S. Piekielnik / www.diecezja.radom.pl

Ks. prof. Marek Jagodziński

Ks. prof. Marek Jagodziński

W wieku 69 lat zmarł dzisiaj rano w Końskich ks. prof. Marek Jagodziński, kapłan diecezji radomskiej, pracownik Katedry Teologii Prawosławnej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II i członek Międzynarodowej Komisji Teologicznej. Kapłan pomagał Stolicy Świętej, w szczególności Kongregacji Nauki Wiary, w studiowaniu ważniejszych kwestii doktrynalnych.

Ks. Marek Wiesław Jagodziński urodził się 29 stycznia 1956 w Klimontowie Sandomierskim. W 1982 ukończył studia w Wyższym Seminarium Duchownym w Sandomierzu z tytułem magistra teologii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i przyjął święcenia kapłańskie. W 2000 uzyskał licencjat. Doktorat obronił w 2001. Habilitował się w 2009. W 2016 otrzymał tytuł naukowy profesora nauk teologicznych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję