Otwarcie Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej na Podkarpaciu było jednym z najważniejszych wydarzeń w dziedzinie dyplomacji historycznej w 2016 r. – powiedział wiceminister spraw zagranicznych Jan Dziedziczak. Polskiemu rządowi zależało, aby wydarzenia z Markowej upamiętnione w muzeum ujrzał cały świat.
W uroczystość otwarcia Muzeum im. Rodziny Ulmów włączyło się 40 placówek dyplomatycznych Polski w 29 państwach, w tym: 24 placówki w Europie, 6 – w Ameryce Północnej, 3 – w Azji, po 2 – w Ameryce Południowej, Australii i Oceanii oraz 1 placówka w Afryce. Transmisję on-line z uroczystości otwarcia muzeum w Markowej przeprowadziło bezpośrednio 15 placówek w 12 krajach. W ramach otwarcia muzeum powstała odnowiona wersja wystawy „Samarytanie z Markowej. Ulmowie – Polacy zamordowani przez Niemców za pomoc Żydom” autorstwa dr. Mateusza Szpytmy. Wystawę przygotowano w kilkunastu wersjach językowych. Poza granicami Polski zaprezentowano ją w 2016 r. w 28 krajach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wiceminister podkreślił, że po otwarciu muzeum w kilkudziesięciu krajach pojawiły się artykuły o Polakach ratujących Żydów, a 90 proc. tych publikacji jest korzystnych z punktu widzenia polskiej narracji historycznej. To sukces wizerunkowy Polski, ogromny krok w przywracaniu prawdy w dyskusji o Holokauście, o niemieckiej odpowiedzialności za Holokaust i o postawie Polaków.
W tym roku MSZ razem z samorządem woj. podkarpackiego oraz IPN planuje zorganizowanie dla edukatorów, nauczycieli i dziennikarzy z całego świata konferencji poświęconej Polakom ratującym Żydów w czasie II wojny światowej.
Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów upamiętnia Polaków, którzy podczas niemieckiej okupacji, ryzykując życie, próbowali uratować lub uratowali Żydów. Powstało we wsi Markowa k. Łańcuta na Podkarpaciu, gdzie 24 marca 1944 r. Niemcy zamordowali ośmioro Żydów, a także ukrywających ich Józefa Ulmę i będącą w ostatnim miesiącu ciąży jego żonę Wiktorię oraz sześcioro ich dzieci. Dziś Ulmowie są kandydatami na ołtarze.