Reklama

Widziane z Brukseli

Widziane z Brukseli

Europa się zbroi

Jeśli zwiększy się wydatki na wojsko w ramach NATO, może po prostu zabraknąć pieniędzy na budowę odrębnej, unijnej europejskiej armii.

Niedziela Ogólnopolska 10/2017, str. 41

[ TEMATY ]

parlament

Arkadiusz Wudarski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na świecie robi się coraz bardziej niebezpiecznie. Podczas odbywającej się w Monachium Konferencji Bezpieczeństwa kanclerz Angela Merkel złożyła deklarację zwiększenia budżetu Niemiec na wojsko. Bynajmniej nie idzie o jakieś ekstraordynaryjne środki, ale o wypełnienie natowskich zobowiązań. Ustalone zostały one na poziomie 2 proc. Produktu Krajowego Brutto każdego kraju członkowskiego. Dotychczas jednak pułap ten osiągnęły nieliczne. W tym wąskim gronie obok USA, Wielkiej Brytanii i Estonii znajduje się także nasz kraj. Niemcy dotychczas przeznaczały na armię 1,22 proc. PKB i aby wypełnić sojusznicze zobowiązanie, będą musiały rocznie dodatkowo wyasygnować około 25 miliardów euro. Bagatela! Będzie to, oczywiście, rozłożone w czasie, ale... Zdaniem jednego ze szwajcarskich obserwatorów – „Merkel tym samym wychodzi naprzeciw uzasadnionym postulatom prezydenta USA Donalda Trumpa”. Toż to szok – jak mówił Kazimierz Pawlak w filmie „Kochaj albo rzuć”.

Podobne mieszane uczucia zapanowały w unijnej centrali. Przewodniczący Komisji Europejskiej natychmiast skrytykował ten trend. Jego zdaniem, „Europa nie powinna się godzić na żądanie Amerykanów”, a dalej kręcił coś o rekompensatach na pomoc humanitarną itp. Jean-Claude Juncker stanął więc w kontrze do Merkel. Co takiego się stało? Otóż prawda może okazać się bardzo prozaiczna. Jeśli zwiększy się wydatki na wojsko w ramach NATO, może po prostu zabraknąć pieniędzy na budowę odrębnej, unijnej europejskiej armii.

Od dawna uważałem ten mityczny projekt za utopię, ale – jak widać – niektórym, zwłaszcza „szczerym Europejczykom”, takim jak Juncker, bardzo trudno się z nim rozstać. Czy ma on świadomość, że Europa – w tym kraje UE – bez Stanów Zjednoczonych nie jest w stanie się obronić? Gdy więc główny atlantycki sojusznik powołuje się na zasadę „pacta sunt servanda”, Europa musi się dozbroić.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-03-01 09:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Być politykiem – kariera czy powołanie

Niedziela Ogólnopolska 5/2015, str. 38-39

[ TEMATY ]

parlament

Krzysztof Białoskórski

Parlament to zgromadzenie, w którym przedstawiciele różnych opcji politycznych rozmawiają ze sobą, mając na uwadze dobro obywatela, narodu i państwa („parlare” – łac. mówić, rozmawiać). Jest to często rozmowa ostra, bo związana z rządzeniem, kierowaniem państwem. Ludzie pochodzący z różnych ugrupowań politycznych reprezentują wszak rozmaite poglądy i zajmują różne stanowiska w sprawach ważnych dla państwa i narodu. Jest rzeczą ze wszech miar pożądaną, by w tych sprawach wypowiadali się ludzie kompetentni i mądrzy – zakłada się, że zasiadający w ławach parlamentu są nie tylko inteligentni, ale mają dobrą wolę, są kulturalni i życzliwi sobie. Trzeba przecież często zająć stanowisko krytyczne wobec kolegi, który przekonuje do swojego niekoniecznie najlepszego sposobu myślenia.
CZYTAJ DALEJ

Pełnomocnik diecezji tarnowskiej dementuje "rewelacje" Onetu i TVN

2024-11-27 18:40

[ TEMATY ]

diecezja tarnowska

były ksiądz Marian W.

Portal Diecezji Tarnowskiej

Księża diecezji tarnowskiej

Księża diecezji tarnowskiej

Pokrzywdzonych przez byłego księdza Mariana W. absolutnie nie można obarczyć winą za jego zaburzone preferencje seksualne ani bezprawne działania. Teza, jakoby diecezja tarnowska sugerowała, że pokrzywdzeni "są sami sobie winni" to manipulacja medialna - pisze pełnomocnik diecezji tarnowskiej w przesłanym KAI stanowisku. Mec. Krzysztof Nocek zwraca uwagę, że istotną treścią odpowiedzi na pozew ze strony diecezji tarnowskiej było zakwestionowanie przeniesienia odpowiedzialności cywilno - prawnej na diecezję za ekscesy i przestępcze zachowania byłego księdza.

Publikujemy treść listu przesłanego KAI:
CZYTAJ DALEJ

Kielce: spotkanie z przewodniczącą strajku szkolnego we Włoszczowie w obronie krzyży

2024-11-28 19:19

[ TEMATY ]

strajk szkolny

krzyże

Włoszczowa

Karol Porwich /Niedziela

„Świadoma konsekwencji, jako przewodnicząca razem z całą społecznością uczniowską, co istotne, bo w jedności siła - stanęliśmy w tamtych dniach w obronie symboli i wartości wiary” - mówi KAI Alicja Groszek-Rydzek, która 40 lat temu w grudniu 1984 r. w Zespole Szkół Zawodowych we Włoszczowie stanęła na czele strajku uczniowskiego w proteście przeciw usuwaniu krzyży ze szkolnych sal. Będzie ona gościem spotkania w Muzeum Diecezjalnym, które odbędzie się 5 grudnia (czwartek) o godz. 17.

- W związku z tym ważnym w historii diecezji wydarzeniem, Akademia Wiara-Kultura-Nauka działająca przy Muzeum Diecezjalnym w Kielcach we współpracy z Archiwum Diecezjalnym zaprasza na wyjątkowe spotkanie z przewodniczącą tego strajku Panią Alicją Groszek - zachęcają organizatorzy. Dodatkowo w Muzeum Diecezjalnym można obejrzeć wystawę nawiązującą do grudniowego strajku i obecności krzyża w przestrzeni publicznej.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję