Reklama

Głos z Torunia

Mój ojciec był dobrym człowiekiem

Niedziela toruńska 15/2017, str. 8

[ TEMATY ]

pamięć

Żydzi

Łukasz Jabłoński

Bracia z członkami wspólnoty Słowo Życia

Bracia z członkami wspólnoty Słowo Życia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po raz kolejny młodzież gimnazjalna z Zespołu Szkół w Grucie pod kierunkiem ks. Kamila Pańkowca i Tomasza Piwowarskiego realizowała projekt Instytutu Pamięci Narodowej „Kamienie pamięci”. Temat tegorocznej 8. edycji „Życie za życie” był możliwy do przygotowania dzięki szerokiej współpracy szkoły i parafii w Grucie, Muzeum Stutthof w Sztutowie, Instytutu Pamięci Narodowej oraz Gdańskiej Gminy Żydowskiej.

Państwo Dmetreccy

Reklama

Uczniowie przygotowali m.in. opowieść graficzną, fotokomiks pt. „Mój ojciec był dobrym człowiekiem”. Ukazano losy Adolfa i Otylii Dmetreckich oraz ich dzieci, którzy w czasie wojny w rejonie tarnopolskim ukrywali żydowską rodzinę, z której część przeżyła II wojnę światową. Za pomoc w ratowaniu Żydów Instytut Yad Vashem przyznał Adolfowi i Otylii Dmetreckim zaszczytny tytuł Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. W ten sposób powiększyli grono blisko 7 tys. Polaków ratujących Żydów. Z córką państwa Dmetreckich, 95-letnią Janiną, młodzież miała okazję bezpośrednio się spotkać i porozmawiać o losach rodziny oraz ratowanych w czasie wojny Żydów. – Mój ojciec był dobrym człowiekiem – podsumowała postawę swoich rodziców pani Janina. Do realizacji fotokomiksu gimnazjaliści samodzielnie przygotowywali kostiumy, a w gościnnych progach parafii w Grucie i okolic oraz w Toruniu nagrywali sceny projektowe. Jak sami podkreślali, dzięki pracy przy tym przedsięwzięciu mieli okazję poznać historię, a nie tylko przeczytać o niej w książce. Ukrywając żydowską rodzinę w stodołach, bunkrach, fałszując dokumenty, ryzykując życie swoje i rodziny, pokazali, że człowiek potrafi być dobry, nawet w takich trudnych czasach wojennych. – „Kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat” – brzmi sentencja na medalu dla Sprawiedliwych, dlatego bycie dobrym człowiekiem jest najprostszym, jednocześnie najcenniejszym gestem wobec bliźniego – podkreślali realizatorzy projektu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dzielić się wartościami

Oficjalna prezentacja projektu odbyła się w Zespole Szkół w Grucie 20 marca. Data nie była przypadkowa, ponieważ 3 dni wcześniej przypadała 75. rocznica pierwszej likwidacji getta na ziemiach polskich, getta w Lublinie, w ramach operacji „Reinhardt Aktion”, likwidującej getta i zagłady Żydów w Generalnym Gubernatorstwie. W spotkaniu uczestniczyli m.in. proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Grucie ks. kan. Henryk Szczodorowski, proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Toruniu ks. prał. Wojciech Niedźwiecki, dyrektor Piotr Tarnowski i dr Danuta Drywa z Muzeum Stutthof, Michał Rucki i Jakub Skrzypczak z Gdańskiej Gminy Żydowskiej, przedstawiciele władz samorządowych z wójt gminy Gruta Haliną Kowalkowską, lokalnych organizacji społecznych, członkowie Civitas Christiana z Torunia, Klubu Historycznego im. Armii Krajowej przy Gimnazjum nr 1 w Łasinie, uczniowie pobliskich szkół oraz mieszkańcy Gruty.

Przedstawiciele Gdańskiej Gminy Żydowskiej ukazali elementy kultury i tradycji żydowskiej ze szczególnym uwzględnieniem podstaw religii jako czynnika kulturotwórczego. Codzienne życie więźniów KL Stutthof omówili pracownicy Muzeum w Sztutowie – dr Danuta Drywa i dyrektor dr Piotr Tarnowski. Ks. prał. Wojciech Niedźwiecki, gratulując realizacji projektu, podkreślił, że w sercach osób pomagających innym są zawsze pokój i miłość. – Człowiek jest dobry, a dzieląc się tymi wartościami – pokojem, miłością, wiarą i kulturą – ukazujemy także jak pięknie można żyć – dodał. Słowa podziękowań skierowali dyrektor Zespołu Szkół w Grucie Krzysztof Ficek oraz wójt gminy Gruta Halina Kowalkowska. Wyrażając zadowolenie z zaangażowania młodzieży i nauczycieli w odkrywanie historii regionalnej i narodowej, podkreślano, jak bardzo ważne jest pielęgnowanie pokoju, wzajemnego poszanowania narodów czy po prostu bycie dobrym człowiekiem.

Na koniec ks. kan. Henryk Szczodrowski oraz Jakub Skrzypczak z gminy żydowskiej odmówili modlitwy o pokój. Uzupełnieniem projektu jest wydanie okolicznościowej pozycji pt. „Mój ojciec był dobrym człowiekiem” dokumentującej projektowe prace gruckiej młodzieży.

2017-04-06 09:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wicedyrektor Centrum Heschela KUL: dokument "Nostra aetate" zmienił na stałe relacje katolicko-żydowskie

[ TEMATY ]

katolicy

Żydzi

ks. Paweł Rytel‑Andrianik

Marcin Mazur, episkopat.pl.

Ks. prof. Paweł Rytel-Andrianik

Ks. prof. Paweł Rytel-Andrianik

57 lat temu, 28 października 1965 r., ogłoszono przyjętą przez Sobór Watykański II deklarację o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich "Nostra aetate". Dokument zmienił na stałe relacje katolicko-żydowskie – powiedział PAP wicedyrektor Centrum Heschela KUL ks. prof. Paweł Rytel-Andrianik.

Zwrócił uwagę, że relacje te wzmocnił św. Jan Paweł II, który jako pierwszy papież modlił się w synagodze i przy Ścianie Płaczu w Jerozolimie. "Podobnie postępowali kolejni papieże Benedykt XVI i Franciszek" – dodał.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Sędzia Piotr Andrzejewski: trwa batalia o prawo do uciekania się do Chrystusowej wizji świata

2025-10-01 10:23

[ TEMATY ]

Trybunał Stanu

sędzia

Piotr Andrzejewski

Chrystusowa wizja świata

youtube.com/@polsatnewsplofc

Piotr Andrzejewski, sędzia Trybunału Stanu

Piotr Andrzejewski, sędzia Trybunału Stanu

Sędzia Piotr Andrzejewski, który podczas głośnego posiedzenia Trybunału Stanu w sprawie immunitetu przewodniczącej Małgorzaty Manowskiej dyscyplinował innych sędziów, w rozmowie z dziennikarzem portalu niedziela.pl powiedział, że obecnie trwa batalia o obecność światopoglądu tożsamościowego związanego z zakotwiczeniem polskiej kultury i cywilizacji w Kościele Katolickim.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję