Reklama

Głos z Torunia

Grudziądz

Spotkanie z Hiobem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z okazji rozpoczynającego się 9. Tygodnia Biblijnego 23 kwietnia w grudziądzkiej bazylice pw. św. Mikołaja odbyło się „Bliskie spotkanie ze Starym Testamentem: KSIĘGA HIOBA”, w wykonaniu Krzysztofa Rotnickiego, ks. Artura Stachowskiego i uczniów Państwowej Szkoły Muzycznej im. Stanisława Moniuszki.

Krzysztof Rotnicki, aktor, reżyser, twórca Teatru Rodzinnego, czytał fragmenty rozdziałów księgi, której treścią jest opis cierpienia sprawiedliwego Hioba, jego dyskusji z przyjaciółmi, którzy twierdzą, że zawinił, dlatego zasłużył na karę. Hiob przekonany o swej prawości pozostaje jednak wierny Bogu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Artur Stachowski przedstawił komentarze, które pomogły uczestnikom spotkania w lepszym zrozumieniu czytanych fragmentów Księgi Hioba. Spotkanie zakończył wiersz Anny Kamieńskiej „Milczenie Hioba”, wyrecytowany przez Rotnickiego.

Uczniowie Szkoły Muzycznej wykonali utwory Jana Sebastiana Bacha „Adagio”, Józefa Haydna „Andante” Franciszka Szuberta „Balet music” i Camilla Saint Saënsa „Łabędź”.

2017-05-04 13:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mistrz akordeonu

Niedziela bielsko-żywiecka 48/2019, str. 7

[ TEMATY ]

koncert

Archiwum parafii

Marcin Wyrostek w Wapienicy

Marcin Wyrostek w Wapienicy

Marcin Wyrostek, akordeonista znany z telewizyjnego show „Mam talent”, 17 listopada, dał koncert w kościele św. Franciszka w Asyżu w Bielsku-Białej Wapienicy. Muzyk zaprezentował autorski materiał z płyt: „Magia del tango”, „Marcin Wyrostek & Coloriage”, „For Alice”. Jego występ trwał blisko półtorej godziny i zwieńczył się kilkoma bisami. Za koncert podziękowano artyście bukietem kwiatów.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Wzór duszpasterza

2024-04-20 16:55

Mateusz Góra

    „Przeuroczy i kochany człowiek” – tak wspominają ks. Mieczysława Turka, a właściwie ks. Mieszka jego byli podopieczni.

W siedzibie Klubu Inteligencji Katolickiej przy ul. Siennej 5 w Krakowie spotkali się wychowankowie ks. Mieczysława Turka. Wieczorne spotkanie poświęcili wspomnieniom o swoim duszpasterzu. W tym roku wypada 100. rocznica jego urodzin.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję