Reklama

Niedziela Podlaska

Dobre jak chleb

Kto z nas nie zna słów św. Brata Alberta Chmielowskiego, który apelował, by być „dobrym jak chleb”. Dziś, 100 lat po śmierci tego wielkiego świętego, to przesłanie jest realizowane przede wszystkim przez duchowych synów i córki św. Brata Alberta. W roku, który został ogłoszony zarówno przez Episkopat, jak i Sejm Rokiem św. Brata Alberta, warto przyjrzeć się kontynuatorom jego dzieł

Niedziela podlaska 25/2017, str. 4-5

[ TEMATY ]

pomoc

Archiwum sióstr

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W naszej diecezji mamy okazję spotkać siostry albertynki, które prowadzą Dom Pomocy Społecznej w Jabłonnie Lackiej.

Współpracownicy świętego

Brat Albert, mimo iż poświęcił się całkowicie pracy i służbie ubogim, widział niewystarczalność własnych wysiłków, dlatego chętnie przyjmował pomoc ludzi dobrej woli, którzy zafascynowani stylem jego życia i świadectwem bezinteresownej miłości zapragnęli go naśladować. – Wielkość Brata Alberta wyraziła się w tym, że potrafił poruszyć innych, by nie pozostawali obojętni na los najbardziej opuszczonych, wyzwalając ludzką solidarność i dobroczynność – powiedział kard. Stanisław Dziwisz 25 grudnia 2016 r. w katedrze na Wawelu podczas Mszy św., która była połączona z rozpoczęciem Roku św. Brata Alberta. Pierwsi współpracownicy przyłączyli się do niego w 1888 r., co dało początek Zgromadzeniu Braci Albertynów. W 1891 r. opiekę nad ogrzewalnią dla bezdomnych kobiet i dzieci objęło pierwszych siedem sióstr albertynek. Pierwszą pomocnicą Brata Alberta była Anna Lubańska – s. Franciszka, pochodząca z Podlasia. Pierwsze obłóczyny siedmiu sióstr odbyły się 15 stycznia 1891 r. w kaplicy biskupów krakowskich w obecności św. Brata Alberta i kard. Albina Dunajewskiego. Siostry początkowo zamieszkały w Krakowie w przytulisku przy ul. Skawińskiej i podjęły opiekę nad bezdomnymi kobietami. W miarę liczebnego rozwoju zgromadzenia siostry otwierały nowe przytuliska na terenie całej Polski. Obecnie zgromadzenie prowadzi działalność zarówno w Polsce, jak i za granicą, m.in. we Włoszech, w Stanach Zjednoczonych, Argentynie, Boliwii, na Ukrainie, Syberii oraz Watykanie. Miejscem posługi albertynek są: przytuliska otwarte dla bezdomnych, kuchnie dla głodnych, domy opieki dla osób starszych i samotnych, domy pomocy społecznej dla dorosłych i dzieci, domy samotnej matki, świetlice i ochronki dla dzieci z rodzin wielodzietnych i potrzebujących wsparcia, hospicja dla terminalnie chorych, domy księży emerytów, placówki parafialne. W razie potrzeby podejmują też katechizację.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Dom w Jabłonnie Lackiej

Wspólnota sióstr w Jabłonnie Lackiej liczy obecnie 9 sióstr. Prowadzą tutaj Dom Pomocy Społecznej dla kobiet, który od 1938 r. służy osobom przewlekle somatycznie chorym (w większości są to osoby starsze). Dom jest przeznaczony dla 70 mieszkanek. Okolica domu przyciąga pięknem krajobrazu i czystością naturalnego środowiska. Typowo rolniczy charakter gminy zapewnia mieszkankom czyste, nieskażone powietrze. W niewielkiej odległości od lokalizacji domu (ok. 5 km) przepływa rzeka Bug. Usytuowanie domu w sąsiedztwie lasów i pól oraz znajdujący się w najbliższym otoczeniu ogród zapewniają mieszkankom ciszę i stały kontakt z naturą. Teren placówki – 1,5 ha jest ogrodzony. Mieszkanki mogą bezpiecznie spacerować i korzystać ze sprzętu rekreacyjnego przez cały rok. Siostry albertynki pracują na stanowiskach: pielęgniarki, pracownika kulturalno-oświatowego, magazyniera, głównej księgowej, dyrektora. We wspólnocie znajduje się również siostra emerytka, która dużo czasu poświęca modlitwie i przebywaniu z chorymi. Odwiedza chore, rozmawia, karmi, a także apostołuje wśród mieszkańców Jabłonny Lackiej. Siostry opiekują się chorymi, którzy z różnych przyczyn nie mogą przebywać w swoim środowisku rodzinnym. Starają się o zapewnienie im stałej opieki pielęgniarskiej, opiekuńczej i pielęgnacyjnej. Mieszkanki domu w Jabłonnie, w zależności od ich potrzeb, mają możliwość korzystania z: kaplicy, biblioteki, świetlicy, sali wideo, pokoju ciszy, fizykoterapii, terapii zajęciowej oraz spacerów po ogrodzie na świeżym powietrzu. Prowadzona jest rehabilitacja, organizowane są wycieczki krajoznawcze, w domu działają ponadto: kółko teatralne i recytatorskie, kółko różańcowe, plastyczne. Mieszkanki spędzają chętnie czas na świeżym powietrzu: przy ognisku, grach, zabawach, śpiewie, wspólnym czytaniu książek i czasopism. W opiece nad mieszkankami siostrom pomagają również osoby spoza zgromadzenia. Jest to kompetentny i doświadczony personel, w skład którego wchodzą m.in.: dyplomowane pielęgniarki, opiekunki, rehabilitantki, ksiądz kapelan, pracownik socjalny, instruktor terapii zajęciowej, instruktor kulturalno-oświatowy, pokojowe, kucharki.

Reklama

Zarówno pracownicy, jak i mieszkanki troszczą się o jak najlepszą atmosferę w domu, który wspólnie tworzą. Główną misją domu zawiera się w kilku prostych punktach:

Być domem dla wszystkich mieszkanek, pracowników i gości.
Być domem, gdzie panują rodzinna atmosfera i wzajemna życzliwość.
Być domem, gdzie każdy jest kochany, chciany i rozumiany.
Być domem, który daje poczucie bezpieczeństwa i zaufania.
Być domem, w którym chętnie się mieszka i pracuje.

Alumni wśród pensjonariuszek

Dom Pomocy Społecznej w Jabłonnie prowadzi współpracę z Wyższym Seminarium Duchownym w Drohiczynie. Alumni regularnie odwiedzają jego mieszkanki. Spotkania odbywają się m.in. z okazji andrzejek, choinki, karnawału. Alumni dzięki wspólnej zabawie i tańcom próbują rozweselić i umilić czas pensjonariuszkom. Na święta przygotowują jasełka, a w karnawale krótkie inscenizacje i zabawy integracyjne. Każde spotkanie kończy wspólna modlitwa w kaplicy. Spotkania są jednak dla kleryków przede wszystkim bardzo ubogacającym doświadczeniem pracy z najbardziej potrzebującymi, a przecież do takich ludzi będą posłani w przyszłości, krocząc drogą kapłańskiego powołania. Wyjazdy do Jabłonny są bezcenną lekcją, gdyż nawet najmądrzejsze wykłady na temat teologii pastoralnej nie dadzą alumnom tyle, co spotkanie twarzą w twarz z żywym człowiekiem i jego problemami.

Widzieć Jezusa w najbiedniejszych

Do celów Zgromadzenia Sióstr Albertynek należy oddawanie chwały Bogu i uświęcenie sióstr na drodze ślubowanych rad ewangelicznych: czystości, ubóstwa i posłuszeństwa oraz służba najbiedniejszym i najnieszczęśliwszym bliźnim, w których siostry rozpoznają wizerunek cierpiącego Chrystusa. Głównym charyzmatem zgromadzenia jest służba Chrystusowi w bliźnich, zwłaszcza najbiedniejszych i najbardziej opuszczonych, przez świadczenie im wielorakiej posługi miłosierdzia chrześcijańskiego. Siostry albertynki odczytują swój charyzmat, wpatrując się w namalowaną przez założyciela ikonę „Ecce Homo”. Chrystus znieważony, ubiczowany, oplwany – oto człowiek. Rozdarte szaty, odsłaniające poranioną pierś Jezusa, zdają się jednak objawiać tajemnicę Bożego Serca, które wzywa, by odnajdować Boży obraz i podobieństwo w każdym człowieku. Albertynka ma służyć najbardziej potrzebującym bliźnim – i to tym ofiarniej, im bardziej wizerunek synostwa Bożego wydaje się być zatarty czy zagubiony, według słów Brata Alberta: „Im więcej kto opuszczony, z tym większą miłością służyć mu trzeba, gdyż samego Pana Jezusa zbolałego w osobie tego ubogiego ratujemy”. Realizując swoje posłannictwo w Kościele, siostry albertynki wciąż na nowo odkrywają i uczą się wypełniać słowa św. Brata Alberta: „Powinno się być jak chleb, który dla wszystkich leży na stole, z którego każdy może kęs dla siebie ukroić i nakarmić się, jeśli jest głodny”.

2017-06-13 11:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tornister pełen uśmiechów - akcja Caritas

Caritas pomaga dzieciom wejść z uśmiechem w nowy rok szkolny. Po raz szósty zbiera fundusze na zakup wyprawek szkolnych dla dzieci z ubogich rodzin. W 2013 roku przekazała ich ok. 30 tysięcy. W ramach tegorocznej kampanii w wielu parafiach do specjalnych koszy zbierane będą podstawowe artykuły szkolne, które wypełnią plecaki zakupione przez Caritas. Akcję można też wspomóc wysyłając SMS z hasłem Tornister lub dokonując wpłaty na konto Caritas.

– Jak informuje GUS, ponad milion polskich dzieci żyje w ubóstwie a koszt nabycia wyprawki szkolnej często przekracza możliwości rodziców. Poprzez wsparcie dzieci w okresie edukacji wspieramy nasze własne społeczeństwo. Starajmy się dać szansę tym dzieciom, które są w trudnej sytuacji życiowej – mówi dyrektor Caritas Polska ks. Marian Subocz. Zakup wyprawki szkolnej, szczególnie dla rodzin wielodzietnych, jest dużym wyzwaniem. „Ten wydatek często jest po to, żeby nasze dzieci nie musiały się wstydzić w szkole. Wyposażenie tornistra, plecaki, stroje sportowe, książki, buty - to jest minimum tysiąc złotych na dziecko” – mówi Cezary Jurkiewicz, ojciec ósemki dzieci.

CZYTAJ DALEJ

Oprócz apostołów, Bóg powołuje także innych uczniów – nas wszystkich

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mk 16, 15-20.

Czwartek, 25 kwietnia. Święto św. Marka, ewangelisty

CZYTAJ DALEJ

Ghana: nie ma kościoła, w którym nie byłoby obrazu Bożego Miłosierdzia

2024-04-24 13:21

[ TEMATY ]

Ghana

Boże Miłosierdzie

Karol Porwich/Niedziela

Jan Paweł II odbył pielgrzymkę do Ghany, jako pierwszą na Czarny Ląd, do tej pory ludzie wspominają tę wizytę - mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News abp Henryk Jagodziński. Hierarcha został 16 kwietnia mianowany przez Papieża Franciszka nuncjuszem apostolskim w Republice Południowej Afryki i Lesotho. Dotychczas był papieskim przedstawicielem w Ghanie.

Arcybiskup Jagodziński opowiedział Radiu Watykańskiemu - Vatican News o niezwykłej wierze Ghańczyków. „Sesja parlamentu zaczyna się modlitwą, w parlamencie organizowany jest też wieczór kolęd, na który przychodzą też muzułmanie. Tutaj to się nazywa wieczorem siedmiu czytań i siedmiu pieśni bożonarodzeniowych" - relacjonuje. Hierarcha zaznacza, że mieszkańców tego kraju cechuje wielka radość wiary. „Ghańczycy we wszystkim, co robią, są religijni, to jest coś naturalnego, Bóg jest obecny w ich życiu we wszystkich jego aspektach. Ghana jest oczywiście państwem świeckim, ale to jest coś naturalnego i myślę, że moglibyśmy się od nich uczyć takiego entuzjazmu w przyjęciu Ewangelii, ale także tolerancji, ponieważ obecność Boga jest dopuszczalna i pożądana przez wszystkich" - wskazał.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję