Reklama

Łagodne szczyty są lepsze

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mężczyzna to taka istota, która lubi widzieć, że od jej działania coś zależy. Rośniemy duchowo, kiedy udaje nam się organizować życie rodzinne w taki sposób, że wzajemne relacje kwitną. Kiedy jednak przyjdzie kryzys, robimy często jeden podstawowy błąd – od razu chcemy naprawiać, robić coś, by było lepiej, wyciągać wnioski, wyznaczać nowe cele. Dlaczego jest to błąd? Bo gdy jesteś w ciemnej dolinie, to niekoniecznie widzisz, co jest przed tobą.

Gdy mam klapki na oczach, powinienem iść do Kogoś, kto potrafi je zdjąć. I powinienem poprowadzić w tę stronę również moich bliskich. Czas na wnioski, które może mi przynieść trudne doświadczenie w rodzinnych relacjach, jest wtedy, gdy z doliny Bóg wyciągnie nas na szczyt. Wtedy widzimy szeroko. Wtedy mamy materiał do podejmowania decyzji. Nie rządzą nami emocje. Możemy zobaczyć piękną perspektywę dalszej wspólnej drogi i wybrać to, co będzie nam najbardziej potrzebne do jej efektywnego przemierzania. Oczywiście, ze szczytu schodzi się w dół i perspektywa ciągłych zjazdów i mozolnego wspinania się na szczyt może być mało zachęcająca. Pytanie: po jakich górach idę? Jeżeli są to Himalaje, to mogę łatwo polec. Jeżeli zaś np. moje rodzinne Góry Świętokrzyskie (nazwa zdecydowanie nie jest tu bez znaczenia), z pewnością będzie mi łatwiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Nie uniknę tego, że moje życie małżeńskie czy rodzinne to sinusoida. Bycie w tej sytuacji głową rodziny ode mnie jako mężczyzny wymaga umiejętności rozpoznania, jaki obecnie moment przeżywamy. Czy jesteśmy na szczycie, czy w dolinie? A może w drodze na szczyt lub w drodze w dół?

To z kolei pozwala zarządzać naszą sytuacją. Jeżeli właśnie idziemy w dół, to nie ma co panikować. To naturalna kolej rzeczy. Pytanie, jak głęboki będzie ten dół – to już zależy ode mnie. Tak samo z wchodzeniem na górę. Mogę nieco obciąć szczyt, by nie uśpić czujności i potem nie spadać ze zbyt wysokiego konia. Jeśli mam tę umiejętność, wtedy prowadzę bliskich po moich łagodnych Górach Świętokrzyskich, w które przy okazji zapraszam również w realu.

* * *

Jarosław Kumor
Mąż i ojciec, dziennikarz i publicysta, jeden z liderów męskiej wspólnoty Przymierze Wojowników

2017-07-12 10:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy Prymas Glemp wiedział, że ks. Popiełuszko miał być uwięziony w bunkrze w Kazuniu?

Przy okazji 41. rocznicy pogrzebu ks. Jerzego Popiełuszki (3 listopada) w przestrzeni medialnej pojawiły się informacje, że „prymas Polski Józef Glemp co roku przyjeżdżał do Kazunia i odwiedzał bunkier, w którym zginął ks. Popiełuszko”, ale „ukrywał ten fakt przed opinią publiczną”. Jaka jest prawda na ten temat?

W pogrzebie ks. Jerzego 3 listopada 1984 roku uczestniczyłam z rodziną jako mała dziewczynka. Trzymając mamę za rękę, stałam w tłumie na placu przed kościołem św. Stanisława Kostki w Warszawie i ze zdumieniem obserwowałam ludzi znajdujących się na drzewach oraz na dachach pobliskich domów, a także na balkonach mieszkań. O jedenastej, przy akompaniamencie dzwonów, stanął na balkonie prymas Polski, kard. Józef Glemp jako główny celebrans. Obok niego sześciu biskupów z jednej strony i sześciu księży z drugiej.
CZYTAJ DALEJ

Rektor KUL: Papież wzywa – mniej etykiet, więcej prawdy życiowej

2025-11-03 08:15

[ TEMATY ]

Leon XIV

Rektor KUL

„Kreślić nowe mapy nadziei”

Vatican Media

Szczegóły misji jaka stoi do wypełnienia przed szkołami i uczelniami o profilu katolickim nakreślił papież Leon XIV w niedawno opublikowanym Liście Apostolskim „Disegnare nuove mappe di speranza” („Kreślić nowe mapy nadziei”). Dla Vatican News dokument komentuje ks. prof. Mirosław Kalinowski, Rektor KUL, który był obecny przy podpisaniu tego dokumentu w ramach Jubileuszu Świata Wychowania.

Podziel się cytatem - mówi rektor KUL komentując dokument, który jest w polskim tłumaczeniu na stronie Watykanu.
CZYTAJ DALEJ

Pielęgnują dziedzictwo „Proroka Nadziei”

2025-11-03 21:02

ks. Jakub Oczkowicz

Zjazd szkół noszących imię Jana Pawła II

Zjazd szkół noszących imię Jana Pawła II

Jedna z nich, Szkoła Podstawowa im. św. Jana Pawła II w Medyni Głogowskiej – była w tym roku gospodarzem 7. Zjazdu Rodziny Szkół im. św. Jana Pawła II Diecezji Rzeszowskiej. W wydarzeniu uczestniczyli uczniowie, nauczyciele, dyrektorzy i katecheci z różnych miejscowości regionu, którym bliska jest postać Papieża Polaka.

Zjazd w Medyni Głogowskiej to okazja nie tylko do wspólnego świętowania, ale także do podtrzymywania dziedzictwa duchowego i moralnego, jakie pozostawił św. Jan Paweł II – mówiła Nina Kitlińska, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Podkarpackiej Rodziny Szkół im. Jana Pawła II.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję