W przeddzień Wigilii Bożego Narodzenia Mary Wagner, kanadyjska obrończyni życia po raz kolejny została aresztowana za naruszenie nadzoru kuratorskiego i zakłócania działalności gospodarczej jednej z klinik aborcyjnych w Toronto. O kilka słów refleksji poprosiliśmy Przemysława Sycza, polskiego działacza ruchu pro life, który wraz z Jackiem Kotulą, także stawał przed sądem za organizowanie pikiet w obronie nienarodzonych dzieci i towarzyszył Mary Wagner podczas jej wizyty w Polsce.
- Jestem z Mary bardzo dumny, choć to co się stało jest przykre. Tego, że bardzo szybko wróci pod kliniki, gdzie zabija sie nienarodzone dzieci, byłem pewny. Wystarczy choć trochę ją poznać, by osobiście doświadczyć z jaką wielką gorliwością staje po stronie bezbronnych dzieci. Miałem okazję przekonać się o tym, towarzysząc jej podczas pobytu na Podkarpaciu - mówił Przemysław Sycz i dodał, że „świadectwo Mary poruszyło tysiące serc. Jest to widoczne do tej pory i myślę, że długo będzie owocować”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
„Mary swoja siłę czerpie z przebywania w obecności Bożej - spędza wiele czasu na adoracji Najświętszego Sakramentu” - kontynuował rozmówca. - Kiedy rozmawialiśmy o naszym procesie, wielokrotnie mówiła, że nie można iść na żaden kompromis. Jej świadectwo - to, że była z nami w sądzie modląc się przed salą rozpraw było dla nas ogromnym wsparciem i zachętą do jeszcze intensywniejszych działań, by być głosem tych, którzy sami się bronić nie mogą - dzielił się z nami polski obrońca życia i podkreślił, że „nie robienie niczego w obronie tych dzieci lub łudzenie się, że problem sam się rozwiąże jest realnym przyzwoleniem lub co gorsze, udziałem w procederze zabijania”. - Tak zabijania, bo jakby nie nazwać tę "usługę", nic nie zmieni faktu że aborcja to zabijanie! - zaakcentował Przemysław Sycz.
- Modlimy się za Mary, by jak najszybciej odzyskała wolność, ale też nie zapominamy, że jej świadectwo jest potrzebne także w więzieniu, gdzie przebywają kobiety, które dokonały aborcji. O czym Mary sama nam opowiadała. Będziemy ją też wspierać, wysyłając to niej listy i kartki - podsumował Przemysław Sycz.
Kolejna rozprawa w procesie Jacka Kotuli i Przemysława Sycza z Fundacji Pro - Prawo do Życia, oskarżonych za organizację pikiet antyaborcyjnych odbędzie się 20 stycznia 2015r. o godz. 9.00.