KS. MARIUSZ FRUKACZ: – 300 lat temu, 8 września 1717 r., odbyła się koronacja Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Korony podarował papież Klemens XI. Mija również pierwsza rocznica pobytu papieża Franciszka na Jasnej Górze...
O. MARIUSZ TABULSKI OSPPE: – Pielgrzymka Ojca Świętego Franciszka, która miała miejsce 28 lipca 2016 r., była opatrznościowa. Pamiętamy, że papież Paweł VI nie mógł przybyć na Jasną Górę na 1000. rocznicę chrztu Polski. W ten sposób stała się niezwykła historia, gdy w obecności Episkopatu Polski, w obecności Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, rządu oraz narodu i Kościoła można było przeżywać ten jubileusz wdzięczności za łaskę wiary, za łaskę chrztu św. narodu z udziałem Ojca Świętego Franciszka, który ofiarował Matce Bożej różę. Tutaj, na Jasnej Górze, otrzymał dar spojrzenia Matki Bożej, jak to sam określił. Przekazał nam ważny duchowy program, abyśmy umieli odczytywać „jasnogórską Ewangelię Kany Galilejskiej”.
– Franciszek jest trzecim papieżem, który po św. Janie Pawle II i Benedykcie XVI przybył na Jasną Górę. Oczywiście, w przeszłości do sanktuarium przybywali legaci papiescy, nuncjusze apostolscy, a niektórzy z nich później byli wybierani na Tron św. Piotra.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
O. M. T.: – Warto podkreślić, że Pius XI – Achille Ratti, zakochany w naszej Ojczyźnie, który był nuncjuszem apostolskim w Polsce, w kaplicy papieskiej w Castel Gandolfo umieścił obraz Matki Bożej Częstochowskiej. Pamiętamy też to historyczne zdjęcie, które pokazywało spotkanie dwóch papieży: Franciszka i Benedykta XVI, którzy klęczą przed obrazem Matki Bożej Częstochowskiej w tej właśnie papieskiej kaplicy. Warto również podkreślić, że papieże poczytywali i przekazywali szczególny charyzmat oddziaływania Sanktuarium Jasnogórskiego. Jan Paweł II uczynił to w odniesieniu do godności dziecka Bożego. Franciszek wydobył spojrzenie Matki, które już wcześniej zauważył Jan XXIII, kiedy w 1929 r. jako legat papieski w Bułgarii był na Jasnej Górze. Powiedział wówczas, że nigdzie nie czuje się tak dobrze jak pod czułym spojrzeniem Maryi z obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.
– W przemówieniu Franciszka na Jasnej Górze bardzo ważne było wskazanie na pokoleniowy przekaz wiary. Czy można w tych słowach widzieć zapowiedź i realizację inicjatywy „Żywa Korona Maryi”?
O. TOMASZ TLAŁKA OSPPE: – Wszystkie pokolenia są „żywą koroną Maryi”. Bardzo ważny jest ten przekaz wiary pielgrzymów jasnogórskich. To właśnie nasze mamy i babcie przekazały nam najważniejsze prawdy, uczyły katechizmu, przekazywały wiarę kolejnym pokoleniom. Chciałbym zwrócić jeszcze uwagę na fakt, że kiedy w nocy z 23 na 24 października 1909 r. skradziono na Jasnej Górze korony Klemensa XI, to wówczas abp Józef Bilczewski, dzisiaj święty Kościoła, pojechał do Watykanu i przez pośrednictwo późniejszego kardynała Adama Sapiehy spotkał się z papieżem Piusem X i poprosił o nowe korony na obraz Matki Bożej. Maryja Jasnogórska dostała korony Piusa X po kradzieży koron Klemensa XI. Po wielu latach wspomnienie liturgiczne św. abp. Józefa Bilczewskiego, który zabiegał o papieskie korony, przypada właśnie 23 października. Tego człowiek nie mógł zaplanować. To św. abp Bilczewski zabiegał o ustanowienie święta Królowej Polski, to on zdobył nowe korony dla Matki Bożej. Ten właśnie fakt pokazuje, że Maryja chce żywej korony. Chce świętego życia, nie tyle diamentów, co przede wszystkim świętego życia, jakim było życie św. Józefa Bilczewskiego.
Reklama
– Jak zrodziła się inicjatywa nowych koron dla Maryi, repliki koron Klemensa XI?
Reklama
O. M. T.: – Cały jubileusz jest wielkim dziełem działania Ducha Świętego, które staramy się odczytywać na różne sposoby. O. Stanisław Rudziński, kustosz zbiorów jasnogórskich, otrzymał zapytanie od wybitnego złotnika z włoskiego Crotone, że chciałby ofiarować jakiś dar Matce Bożej w związku z jubileuszem koronacji. I późniejsze spotkanie z tym artystą wyjaśniło, że dobrze by było wykonać replikę koron Klemensa XI. Za wzór mógł służyć obraz Józefa Chełmońskiego, który pokazuje, jak mogły wyglądać te korony. Złotnik Michele Affidato z Włoch wykonał najpierw komputerową rekonstrukcję koron Klemensa XI, a potem zaangażował się w dzieło ich wykonania, w co włączył również całą diecezję Crotone. Papież Franciszek na Placu św. Piotra 17 maja 2017 r. pobłogosławił korony. W wydarzeniu tym uczestniczył przeor Jasnej Góry o. Marian Waligóra. Następnego dnia, 18 maja, w Crotone nastąpiło podpisanie tzw. umowy bliźniaczej między Jasną Górą a Crotone. Korony zostały nałożone na Obraz Jasnogórski 28 lipca 2017 r., w pierwszą rocznicę wizyty Franciszka na Jasnej Górze. Te nowe korony są pewnego rodzaju potwierdzeniem żywej korony dla Maryi. Ten jubileusz to jedna wielka lekcja działania Ducha Świętego i wiary. Pokazujemy Maryi, że jesteśmy wierni, ale Ona oczekuje od nas, swoich dzieci, wyrazów miłości. Na Jasnej Górze podkreślają to wota pielgrzymów oraz otwarta z okazji rocznicy koronacji piękna wystawa „Regalia Królowej Polski”.
O. T. T.: – Na plenerowej jasnogórskiej wystawie, w tzw. alei flag, zawieszono 12 plansz ze zdjęciami i fragmentami wypowiedzi Ojca Świętego Franciszka z Jasnej Góry i Krakowa. Na zdjęciach pokazane są m.in. papieskie dary, które Franciszek zostawił na Jasnej Górze.
– Cały rok 300-lecia koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej obfitował w różne inicjatywy.
O. T. T.: – Wszystkie podjęte inicjatywy miały cel ewangelizacyjny, aby zbliżyć serca Polaków do Matki Bożej. W każdym miesiącu były organizowane Jasnogórskie Wieczory Maryjne, zatytułowane „Moja Mama jest Królową”. Te spotkania z ciekawymi ludźmi, prezentowane także na łamach „Niedzieli”, cieszyły się ogromnym powodzeniem.
Kolejna inicjatywa, która towarzyszy nam od 8 września 2016 r., to „Żywa Korona Maryi”. Takie jest również hasło jubileuszu 300-lecia koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej. Chcemy przez nasze duchowe dary stawać się żywą koroną Maryi, czyli chcemy uczynić krok w kierunku naszego nawrócenia. Oczywiście, ta inicjatywa ma ciekawą i równocześnie zachęcającą formę, a mianowicie zaproponowaliśmy, aby na Jasną Górę wysyłać swoje zdjęcie z wypisanym duchowym darem dla Matki Bożej. Pierwszy krok to: daj się zobaczyć Maryi i wyślij swoje zdjęcie. Zawierz swoje życie i swoje serce przez duchowy dar. Paulini wysyłają do każdego, kto chce wziąć udział w tej inicjatywie, obraz Matki Bożej z błogosławieństwem. To kolejny krok, czyli weź Maryję do siebie, do swojego domu i uczyń Ją Królową swojego życia.
Równolegle do tej inicjatywy zorganizowaliśmy kolejną – „Selfie dla Maryi”. Jest ona skierowana raczej do młodszego pokolenia. Można się jednak bardzo zdziwić, gdy przegląda się te tysiące zdjęć, które zostały przesłane na Jasną Górę. Widzimy na nich cały przekrój polskiego społeczeństwa. Każdy chce być w wizerunku Matki Bożej, który tworzymy z tych zdjęć. Ten wizerunek zostanie umieszczony na wałach klasztornych 26 sierpnia, w prezencie dla Matki Bożej na jubileusz koronacji. Należy też powiedzieć, że mozaikę oblicza Matki Bożej budują nie tylko nasze zdjęcia, ale przede wszystkim nasze przemieniające się serca, bo do każdego zdjęcia jest dołączony duchowy dar. Te duchowe dary nie są banalne. Zaczynając od takich, które stanowią wyraz dążenia do pogłębienia wiary chrześcijańskiej, przez gorliwszą modlitwę. Młody chłopak podjął np. Nowennę Pompejańską. Są też duchowe dary bardzo intymne.
O. M. T.: – Centralne obchody jubileuszu zaplanowano na 26 sierpnia 2017 r., z udziałem nuncjusza apostolskiego w Polsce abp. Salvatore Pennacchio, Episkopatu Polski, Prezydenta RP, rządu, parlamentarzystów i narodu. Chcemy być razem w koronie Matki Bożej, żyć w jedności narodowej mimo różnic i trudności. Mamy przecież wszyscy nadzieję, że jubileusz koronacji właśnie po to jest nam dany, aby nas zjednoczyć przy Królowej – choć to „ziemia trudnej jedności”! Do tego wydarzenia przygotowuje nas nowenna, w tym roku prowadzona przez bp. Grzegorza Rysia z archidiecezji krakowskiej. Pięknym dopełnieniem tej uroczystości będzie widowisko muzyczno-historyczne „Jasna Góra – Polska Kana”, na scenie zbudowanej tuż pod Jasną Górą. Bądźmy razem przy Królowej Narodu Polskiego! Módlmy się o to...