Pragnieniem wielu osób z Zagłębia jest sprowadzenie prochów abp. Jana Cieplaka do naszej diecezji. – Postać Arcybiskupa to symbol wielkich prześladowań, jakie dotknęły Kościół katolicki na terenach objętych rządami komunistycznymi, to także najwyższy rangą hierarcha kościelny pochodzący z Zagłębia Dąbrowskiego w całej jego historii – zauważa Piotr Dudała, który od wielu lat wraz z innymi osobami stara się, by przywrócić pamięć o abp. Cieplaku.
Do chwały ołtarzy
Abp Jan Cieplak to jeden z Apostołów Zagłębia. Jego postać przez długi czas była zapomniana. Arcybiskup umarł w opinii świętości. Był uznawany za świętego biskupa i bohatera narodowego. Gdy przyjeżdżał do Polski, witany był z wszelkimi honorami przez władze państwowe, kościelne i obywateli, a jego pogrzeb był wielką i piękną manifestacją patriotyzmu. Po II wojnie światowej, gdy w Polsce panował komunizm, władze zadbały o zatarcie pamięci o Arcybiskupie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Odkryta historia
Katarzyna Maciejewska z Będzina była pierwszą osobą, która po latach dotarła do informacji o abp. Janie Cieplaku. – W 1997 r. chciałam napisać artykuł na temat powstania parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Będzinie do „Niedzieli Sosnowieckiej”. Ówczesny proboszcz, ks. Stanisław Barczak wypożyczył mi kronikę parafialną, którą prowadził ks. Zaborski, pierwszy administrator tej parafii. Wtedy dowiedziałam się, że nieprzypadkowo parafia i kościół mają wezwanie św. Jana Chrzciciela. Tego świętego wybrano na patrona parafii ze względu na to, że był on patronem abp. Cieplaka, którego losy związane są z obecną diecezją sosnowiecką. W kronice były odnotowane pewne fakty z życia Arcybiskupa. Byłam bardzo zdziwiona tym odkryciem. Nie mogłam początkowo zrozumieć, dlaczego tak niezwykła postać, jaką był abp Cieplak, została skazana na zapomnienie. Nigdy wcześniej o nim nie słyszałam. Potem zaczęłam poszukiwać informacji o nim, zdobyłam obszerną publikację autorstwa ks. Franciszka Rutkowskiego pt. „Arcybiskup Jan Cieplak”, z której dowiedziałam się wszystkiego na temat Sługi Bożego. Jego historią „zaraziłam” Piotra Dudałę. On poznał mnie z przedstawicielem rodziny Arcybiskupa mieszkającym w Dąbrowie Górniczej, a dzięki ks. Pawłowi Rozpiątkowskiemu dotarłam do bliskiej rodziny abp. Cieplaka, która mieszka w Będzinie. Odtąd wspólnie drążymy ten temat – opowiada Katarzyna Maciejewska.
Z Zagłębia do USA
Abp Jan Cieplak urodził się 17 sierpnia 1857 r. w Dąbrowie Górniczej. Został ochrzczony 23 sierpnia 1857 r. w kościele Świętej Trójcy w Będzinie. W latach 1869-73 uczył się w gimnazjum klasycznym w Kielcach. Święcenia kapłańskie przyjął 24 lipca 1881 r. Swoją Mszę św. prymicyjną odprawił w kościele św. Aleksandra w Dąbrowie Górniczej, który jest obecnie częścią bazyliki Matki Bożej Anielskiej. Od 1908 r. był biskupem pomocniczym archidiecezji mohylewskiej z siedzibą w Petersburgu, a od 1914 r. jej administratorem apostolskim. W 1923 r. sądzono go w Moskwie w pokazowym procesie wraz z 14 innymi duchownymi. Został skazany na karę śmierci. Pod naciskiem światowej opinii publicznej wyrok zamieniono na 10 lat więzienia. W 1924 r. wydalono go z sowieckiej Rosji. Powrócił wtedy do Polski, odwiedził m.in. Wilno, Jasną Górę i Dąbrowę Górniczą. Potem, na prośbę amerykańskiej Polonii, udał się do Stanów Zjednoczonych. W Ameryce otrzymał wiadomość, że papież Pius XI mianował go 14 grudnia 1925 r. arcybiskupem wileńskim, a rząd polski przyznał mu, za zasługi społeczne i narodowe, Wielką Wstęgę Orderu Polonia Restituta. Nadmierna praca wyczerpała nadwątlone sowieckimi represjami siły arcybiskupa. Po krótkiej chorobie zmarł 17 lutego 1926 r. w Passaic w stanie New Jersey. Po sprowadzeniu jego doczesnych szczątków do Polski, 16 marca 1926 r., został pochowany w asyście prezydenta RP Stanisława Wojciechowskiego w katedrze wileńskiej. W 1952 r., z inicjatywy ks. inf. Waleriana Meysztowicza rozpoczął się w Rzymie proces beatyfikacyjny abp. Jana Cieplaka.