Reklama

Niedziela Przemyska

1717 metrów dla Matki Bożej

Pośpiech – jedna z największych współczesnych chorób cywilizacyjnych. I choć na pierwszy rzut oka takie stwierdzenie może wydać się mocno przesadzone, to czyż nie tak właśnie biegnie nasze życie? Rano pobudka, śniadanie w biegu, odwożenie dzieci do szkoły, przekroczona prędkość w drodze do pracy, gorączkowe przewracanie papierów na biurku, a potem trzeba odebrać dzieci, ugotować obiad, posprzątać, wyprać, wyprasować i ogarnąć wiele innych zadań. A w tym czasie setka telefonów, maili, spraw do załatwienia... I kiedy wreszcie wieczorem uda się na chwilę usiąść, odkrywamy, że przez cały dzień nie mieliśmy czasu na spokojną rozmowę, na chwilę lektury czy obejrzenie kolejnego odcinka serialu. Więc zarywamy noc, by choć w małym stopniu nadrobić to, na co zabrakło czasu. A od rana znów to samo…

Niedziela przemyska 40/2017, str. 4-5

[ TEMATY ]

bieg

Magdalena Kapuścińska i Rafał Czepiński

W Biegu dla Matki Bożej brały udział całe pokolenia

W Biegu dla Matki Bożej brały udział całe pokolenia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wydawać by się mogło, że na współczesne tempo życia jesteśmy skazani. Jednak nic bardziej mylnego. Są miejsca, w których czas płynie inaczej, a na pierwszy plan wysuwają się wartości na co dzień zapomniane. Pewnie każdy z nas odkrył w swoim życiu choć jedno miejsce, w którym sprawy światowe przestają mieć znaczenie. Jednym z takich jest Jarosławskie Opactwo i działający w jego murach Ośrodek Kultury i Formacji Chrześcijańskiej im. Służebnicy Bożej Anny Jenke. W ciągu roku odbywają się tutaj liczne rekolekcje i dni skupienia, ale swoje miejsce ma też wiele wydarzeń o charakterze kulturalnym i społecznym. Na Opactwie swoje piętno w znaczący sposób odcisnęła także jego burzliwa historia. Każdego dnia można także w tym miejscu uczestniczyć w Eucharystii, przystąpić do spowiedzi i wreszcie odnaleźć ciszę, której na co dzień tak często nam brakuje.

Reklama

To jednak nie wszystko – od kilku lat, w drugi weekend września w murach Jarosławskiego Opactwa ma miejsce wydarzenie, które łączy ze sobą kulturę, historię, wiarę, integrację społeczną i międzynarodową, a nawet sport. To wszystko podczas Jarmarku Benedyktyńskiego, który odbywa się zawsze w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa. Jego VII edycja przypadła 9, 10 i 12 września. W tych dniach w murach Opactwa rzesze odwiedzających mogły podziwiać wyroby rękodzielnicze, domowe przetwory, egzotyczne przyprawy i wiele innych dóbr, pochodzących nie tylko z Polski. Szczególne miejsce w czasie Jarmarku Benedyktyńskiego zajmuje Dzień Węgierski. Gospodarze Jarosławskiego Opactwa kultywują pamięć o relacjach, które łączyły Polaków i Węgrów, stąd w czasie Jarmarku wystawcy z Węgier, ale także wystawy, które znajdują się w opackich basztach i korytarzach. Tych wystaw jest tu zawsze sporo, a na czas Jarmarku przybywają kolejne, także powiązane z historią relacji polsko-węgierskich. Ciekawe oblicze historii prezentuje Turniej Rycerski Ziemi Jarosławskiej, którego uczestnicy swoimi strojami, tradycyjnym obozowiskiem i walkami na białą broń ukazują bogactwo minionych dziejów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Od kilku już lat wydarzenia Jarmarku powiązane są z promocją sportu. W tym roku odbyła się Pielgrzymka Biegowa z okazji 300-lecia Koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Nieprzypadkowo dystans Biegu wyniósł 1717 metrów – w tym właśnie roku miała wszak miejsce koronacja Jasnogórskiego Wizerunku. Swoim patronatem to wyjątkowe wydarzenie objęli: abp Adam Szal – metropolita przemyski, o. Marian Waligóra – przeor klasztoru Ojców Paulinów na Jasnej Górze oraz o. Kazimierz Szymczycha – sekretarz Komisji Episkopatu Polski ds. Misji. Biegi organizowane przez Jarosławskie Opactwo mają na celu nie tylko promowanie sportu, ale także pokazanie, że może on być wspaniałym sposobem na wspólne spędzanie czasu w gronie rodziny i przyjaciół. Na starcie Biegu ustawiały się całe rodziny – od najstarszych po najmłodszych (tymi okazały się kilkumiesięczne dzieci), a także osoby niepełnosprawne. Duchową rozgrzewkę przed Biegiem poprowadził ks. Zbigniew Suchy, redaktor naczelny przemyskiej edycji tygodnika „Niedziela”. Przywołał osobę Maryi, która pospieszyła do Elżbiety, aby iść jej z pomocą. Również do nas spieszy Ona każdego dnia, obecna w życiu polskiego narodu poprzez swój Jasnogórski Wizerunek. Tak jak Maryja powróciła od Elżbiety do domu, tak i my powinniśmy po Biegu powrócić do swoich środowisk i żyć w nich wiarą. Na mecie Biegu każdy otrzymał pamiątkowy medal, a w pakiecie startowym znalazły się m.in. jubileuszowe różańce, modlitewniki ucznia-misjonarza, obrazki z Jasnogórską Ikoną.

Był czas na osobistą modlitwę w kościele, na uczestnictwo w Eucharystii czy zwiedzenie wnętrz Jarosławskiego Opactwa. Na spędzenie czasu z rodziną, co ma wielkie znaczenie dla rozwoju duchowości człowieka.

Również niektóre koncerty w czasie Jarmarku miały wymiar ewangelizacyjny – na czele z gwiazdą Jarmarku, którą w tym roku był zespół „niemaGotu”. Sobotni koncert zespołu zgromadził tak wielkie grono osób, jakiego Jarosławskie Opactwo nie widziało od dawna. Był to czas wielkiej radości, ale także uwielbiania Boga i dziękowania za Jego hojność.

Jarmark Benedyktyński zakończył się nieprzypadkowo 12 września. W tym dniu do Jarosławskiego Opactwa przybyły zaproszone osoby niepełnosprawne nie tylko z terenu archidiecezji przemyskiej. Spotkanie rozpoczęło się wspólną modlitwą w kościele pw. św. Mikołaja i św. Stanisława, biskupów. Dla uczestników została przygotowana skrócona trasa Biegu Jasnogórskiego, a każdy z nich został po jego ukończeniu nagrodzony pamiątkowym medalem. Potem była także okazja do zaprezentowania talentów – zarówno artystycznych, jak i rękodzielniczych.

Bogu niech będą dzięki za wszystkich ofiarnych wolontariuszy i pracowników Ośrodka, bez których organizacja tego dzieła nie byłaby możliwa, jak również wszystkim, którzy w trakcie Jarmarku i przez cały rok nawiedzają mury Jarosławskiego Opactwa Pobenedyktyńskiego, tworząc klimat tego miejsca.

Już dziś zapraszamy na VIII Jarmark Benedyktyński w drugi weekend 2018 r.

2017-09-27 10:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Biegli dla Bohaterów

[ TEMATY ]

bieg

Marek Kamiński

Kilkaset osób wzięło udział w Biegu dla Bohaterów, który po raz pierwszy został zorganizowany w Łodzi. Taką formą biegu, formą aktywności fizycznej chcieli uczcić pamięć tych, którzy tylko dlatego zostali zamordowani, że byli Polakami, że nosili polski mundur, że nie chcieli wyrzec się polskości.

- 12 maja obchodzimy rocznicę ostatniego transportu jeńców do Katynia. Bestialsko zamordowani Polacy, którzy mieli do wyboru zdradę albo śmierć za Polskę, wybrali Polskę.
CZYTAJ DALEJ

Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa

2025-11-18 13:36

Niedziela Ogólnopolska 47/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Artur Stelmasiak

Ks. prof. Waldemar Chrostowski

Ks. prof. Waldemar Chrostowski

Tematem pierwszego czytania mszalnego w tegoroczną uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata jest namaszczenie Dawida, syna Jessego, na króla nad tymi, którzy mówią mu o sobie: „Oto my jesteśmy kości twoje i ciało”.

Tematem pierwszego czytania mszalnego w tegoroczną uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata jest namaszczenie Dawida, syna Jessego, na króla nad tymi, którzy mówią mu o sobie: „Oto my jesteśmy kości twoje i ciało”. Przybywając do Hebronu, Izraelici poczuwają się do wspólnoty z Dawidem i pragną, by stanął na ich czele i im przewodził. Warunkiem skuteczności przewodzenia innym i ich prowadzenia jest wzgląd na to, co łączy i zobowiązuje obie strony – przywódcę oraz lud – do wzajemnej lojalności. Właśnie na tym polega istota przywództwa politycznego oraz religijnego. Gdy nie ma tej świadomości albo gdy ulega ona osłabieniu i ginie, wtedy niszczy się i zanika więź między przywódcą a tymi, nad którymi sprawuje on władzę, a także, co jeszcze bardziej niebezpieczne, tworzą się i powiększają przepaści dzielące ludzi.
CZYTAJ DALEJ

Wierność Bogu i wierność Kościołowi [Felieton]

2025-11-23 10:28

ks. Łukasz Romańczuk

Żyjemy w trudnych czasach. Żyjemy tak, jakby Boga nie było. Człowiek nastawiony jest na konsumpcyjny styl życia. Jest nastawiony tylko na zysk, na zabawę i przyjemności, a w społeczeństwie zanika poczucie obowiązku dobra wspólnego oraz odpowiedzialności za siebie i innych. Nie rozróżnia się dobra od zła, zabija się sumienie, a w konsekwencji młodzi ludzie popadają w depresję i tracą poczucie sensu życia. 

Dzięki Kościołowi katolickiemu jesteśmy Polakami – mamy wielką narodową kulturę, zbudowaliśmy wielką cywilizację i nie możemy pozwolić, żeby ona zginęła. Europa jest dziś w kryzysie. Rozpowszechniają się tam różne sekty, nie mające ducha chrześcijańskiego, ale posługujące się Ewangelią – takie przypadki były nawet na Ślęży. Sekty które głoszą, że życie doczesne nie ma najmniejszej wartości, że materia i ciało ludzkie to samo zło i należy je zniszczyć, że należy zniszczyć wszelkie społeczności, poczynając od małżeństwa i rodziny, trzeba wszystko obalić i spowodować całkowite wygaśnięcie cywilizacji, która istnieje w Europie, niszcząc jej fundamenty, czyli chrześcijaństwo, często zamieniając świątynie w hotele, restauracje lub całkowicie zrównując je z ziemią. Dąży się do tego, żeby chrześcijaństwo w ogóle przestało istnieć. We wszystkich okresach historii kościoła, gdy przychodził kryzys, powstawały nowe zakony. Gdy przyszła reformacja, która odrzuciła 6 sakramentów, która odrzuciła władzę papieską, tradycję Kościelną i nauczanie ojców Kościoła i papieży, a skoncentrowała się na samej Biblii - tacy nauczyciele jak Luter, Zwingli czy Kalwin głosili, że każdy chrześcijanin ma prawdo po swojemu interpretować Pismo Święte, co wprowadzało zupełny chaos w kwestiach wiary. Wtedy pojawił się nowy zakon, który temu się przeciwstawił - zakon Jezuitów. Jezuici tworzyli szkoły, uczelnie, uniwersytety, które zakładał Kościół. Dziś rzadko się wspomina o tym, że uniwersytet jest dziełem Kościoła. W średniowieczu, w czasach gdy królowie i książęta nie umieli pisać i czytać jedynie Kościół tworzył uniwersytety – do roku 1400 założył ich ponad 40, m. in. uniwersytet Krakowski. Na tych uczelniach pracowało wielu zakonników, dominikanie - Albert Wielki, Tomasz z Akwinu, franciszkanie – Św. Bonawentura i inni. Oni kształtowali umysły Europejczyków i stworzyli na terenie Europy mnóstwo szkół – nie mieczem, nie ogniem, ale intelektualnie przeciwstawiali się reformacji i uratowali Kościół katolicki w Europie. Później były też inne organizacje - bardziej i mniej jawne - w Europie, które próbowały opanować życie polityczne krajów europejskich, uniwersytety, rozwijające się media i ówczesne gazety. Chcieli za pomocą tych środków zniszczyć Kościół katolicki. Jednak zakony broniły Kościoła i wciąż go budowały. Trzeba jednak stwierdzić, że szatan nie śpi – on działa zawsze i ma do swojej dyspozycji pomocników. W naszych czasach szatan działa skuteczniej niż dawniej - poprzez media, dzięki którym ma większy zasięg. Próbuje się też skłócić profesorów, redaktorów gazet czy telewizji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję