Reklama

Świat

Między Częstochową a Pompejami

Niedziela Ogólnopolska 41/2017, str. 10-11

[ TEMATY ]

rozmowa

nowenna pompejańska

Bożena Sztajner/Niedziela

Od lewej: abp Salvatore Pennacchio, abp Tommaso Caputo, ks. Jarosław Krzewicki

Od lewej: abp Salvatore Pennacchio, abp Tommaso Caputo, ks. Jarosław Krzewicki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Jarosław Krzewicki: – W naszej redakcji gościmy abp. Salvatore Pennacchio, nuncjusza apostolskiego w Polsce, oraz abp. Tommaso Caputo, prałata Pompejów, delegata Ojca Świętego ds. sanktuarium Matki Bożej Różańcowej. 24 sierpnia 2017 r. w Miechowie nasz wzrok skupił się na obrazie i przesłaniu Matki Bożej Pompejańskiej. Wielu usłyszało o Bartolo Longo. Księża Arcybiskupi byli w Miechowie. Jak przebiegało to wydarzenie i jakie wrażenia wywarło?

Abp Tommaso Caputo: – Było to spotkanie niezwykłe. Dla mnie w pewien sposób nieoczekiwane. Wszystko zostało zorganizowane przez diecezję oraz wspólnotę parafialną, ale w sposób szczególny przez Zakon Bożogrobców. Bartolo Longo był wyróżniony krzyżem Zakonu Bożogrobców. Był adwokatem, jedynym świeckim żyjącym w związku małżeńskim, który został ogłoszony błogosławionym członkiem Zakonu. Jest osobą godną naśladowania. W przeszłości proszono nas o przekazanie jego relikwii. I właśnie odbyła się uroczystość ich przekazania. Poza tym nasza wizyta wiązała się też z poświęceniem obrazu dedykowanego błogosławionemu. Potem odprawiliśmy Mszę św., sprawowaną pod przewodnictwem nuncjusza apostolskiego w Polsce abp. Salvatore Pannacchio w obecności biskupa miejsca Jana Piotrowskiego, wielu księży oraz przedstawicieli wspólnoty diecezjalnej.

Reklama

– Bartolo Longo to świadek Matki Bożej Pompejańskiej. Nie możemy spotkać go osobiście, ale dzisiaj spotykamy Was, świadków kultu Maryi w Pompejach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Abp Salvatore Pennacchio: – W moim przypadku przyjaźń z Matką Bożą Pompejańską zaczęła się bardzo wcześnie, gdy byłem jeszcze dzieckiem. Miałem 10 lat, byłem w piątej klasie. Pojawił się wtedy pierwszy znak powołania. Spotkałem tam siostrę zakonną, która wskazała mi na kaplicę Matki Bożej. Giugliano – miasteczko, z którego pochodzę, znajduje się niedaleko Pompejów. Mając kontakt z Matką Bożą w Pompejach, prosząc Ją o radę, mogłem rozeznać w sobie głos powołania. Po dziś dzień sanktuarium w Pompejach jest dla mnie celem pielgrzymek – jestem tam za każdym razem, gdy odwiedzam moją ojczyznę, gdy jestem w moich rodzinnych stronach.
I oto mamy dziś wśród nas abp. Tommaso Caputo, prałata Pompejów, z którym jestem związany wieloletnią przyjaźnią – razem uczyliśmy się w Akademii Dyplomatycznej. Przez wiele lat służył on w dyplomacji watykańskiej, a potem w Watykanie u boku papieża Jana Pawła II był szefem protokołu. Opiekował się też Papieżem, gdy przebywał on w klinice Gemelli. Następnie został mianowany nuncjuszem na Malcie, a potem Papież posłał go do Pompejów, by podjął tam misję, jaką pełnił Bartolo Longo, i w ten sposób mógł szerzyć kult związany z tym sanktuarium, szczególnie Różaniec – modlitwę tak bardzo bliską Janowi Pawłowi II. Podkreślam raz jeszcze: dla mnie sanktuarium w Pompejach, więź z Matką Najświętszą jest drogą powołania. Dzięki Niej odkryłem to, co Pan Bóg dla mnie zamierzył.

– Jesteśmy blisko Jasnej Góry. Matka Najświętsza tutaj, w Częstochowie, jest tak bliska nam, Polakom. Co łączy oba sanktuaria i co je w sposób szczególny wyróżnia?

Abp Salvatore Pennacchio: – Za każdym razem, gdy znajdowałem się w tym sanktuarium, mogłem obserwować wielu pielgrzymów, którzy na kolanach przybliżali się do świętego wizerunku, gdy pielgrzymowali do sanktuarium. Dla mnie jest to znak głębokiego szacunku i głębokiej pobożności tego narodu w stosunku do Matki Najświętszej. Dotyczy to zarówno Polaków, jak i pielgrzymów, którzy przybywają tu z innych części świata. Wpatrujemy się w oblicze naszej najlepszej Matki, naszej Mamy, i w ten sposób przybliżamy się do Niej – do Matki w Częstochowie, w Pompejach...

– Ważne jest dzieło Bartola Longa. Podkreślmy w tym kontekście związek między miłosierdziem a sprawiedliwością, na który zwrócił on uwagę. Troszczył się szczególnie o rodziny osób skazanych. Miał świadomość, że nie mogą oni uniknąć kary, ale jednocześnie troszczył się o ich dzieci, by zapewnić im właściwy start w życiu.

Reklama

Abp tommaso Caputo: – Bartolo Longo, gdy budował sanktuarium Matki Bożej w Pompejach, stawał się apostołem Różańca św. Posługiwał się porównaniem lotu: aby móc latać, unosić się w powietrzu, potrzebne są dwa skrzydła. I tłumaczył, że wiara bez miłości byłaby nieporozumieniem, a miłość bez wiary byłaby hipokryzją. Dlatego wokół sanktuarium – które powstało praktycznie w szczerym polu, bo były tam tylko szczątki budowli antycznych, które pozostały po erupcji Wezuwiusza w 79 r. – zdecydował się budować domy dziecka i sierocińce. Trzeba wiedzieć, że w końcu XIX wieku było bardzo dużo sierot, a pośród nich – także dzieci osób osadzonych w więzieniach. Te domy istnieją do dziś, przyjmujemy ok. 200 dzieci – chłopców i dziewczynek – które doświadczają dramatu więzienia swoich rodziców. Proszę zwrócić uwagę, że w skład orkiestry, która posługuje w sanktuarium, wchodzą dzieci osób odbywających kary. W tym roku orkiestra obchodziła 123. rocznicę swojego istnienia. Jednym z elementów pedagogii Bartola Longa względem najmłodszych było uczyć ich muzyki.

– Ksiądz Arcybiskup – zwracam się do abp. Pennacchio – już zna nas i rozumie. Co szczególnie, biorąc pod uwagę przesłanie Matki Bożej z Pompejów, pragnąłby przekazać nam, Polakom?

Reklama

Abp Salvatore Pennacchio: – Tutaj także potrzeba dwóch skrzydeł. Z jednej strony – modlitwy, a z drugiej – dzieła miłosierdzia. Bo z modlitwy rodzi się miłość, rodzą się czyny miłosierdzia. Jest więc jakiś związek między tymi pojęciami. Widzimy Maryję, jak modli się w ciszy. I Ona jako Matka przyjmuje nas, pociesza i wspomaga, dodaje odwagi. Otóż możemy stawać się świadkami Jej miłości. Jest to przesłanie wspólne, które wypływa zarówno z Pompejów, jak i z Częstochowy. Dlatego tym większą radością jest dla mnie to, że mój przyjaciel i współbrat abp Tommaso jest dzisiaj z nami w tym tak ważnym momencie – kiedy obydwa obrazy Matki Najświętszej – w Pompejach i w Częstochowie – jednoczą się w kontemplacji. Niech wzbudzą w nas głęboką wiarę, by mogły zrodzić się wielka miłość, wielkie czyny miłosierdzia. Dzisiaj jest wielka potrzeba czynów miłosierdzia miłości.
Chciałbym także zwrócić uwagę na bardzo ważny temat pokuty i pojednania. To coś fundamentalnego, podstawowego. Przez uznanie naszych ograniczeń możemy wzrastać, możemy się ulepszać, możemy wsłuchiwać się w głos Maryi i w ten sposób być wiernymi świadkami Chrystusa. Oba sanktuaria stają się tym samym domem Matki, w którym czujemy się braćmi i Jej dziećmi.
Mija 9 miesięcy, odkąd przybyłem do Polski. Pragnąłem przybyć tutaj, do redakcji „Niedzieli”, aby wyrazić moją wdzięczność za wszystko, co czyni ten tygodnik, który i przeze mnie jest najchętniej przeglądanym i czytanym tygodnikiem w Polsce, który dotyczy życia Kościoła w Polsce. Z przyjemnością sięgam po Wasze pismo i bardzo gorąco dziękuję za nie Pani Redaktor Naczelnej oraz wszystkim współpracującym z „Niedzielą”. Życzę Wam, abyście mogli coraz owocniej przekazywać dobrą nowinę Chrystusa. Głoście Ewangelię, bo jest to bardzo ważne dla wszystkich wiernych, także dla Was, Polaków.
Abp Tommaso Caputo: – Chciałbym dodać, że byliśmy wychowywani przez Jana Pawła II, który przez liczne dokumenty ukazywał pobożność maryjną. Papież zachęca nas, podobnie jak to uczynił Jezus na krzyżu, aby przyjąć Maryję do siebie. W sposób szczególny dotyczy to księży, ale także wszystkich chrześcijan. Mamy przyjąć Maryję nie tylko do swojego domu w sensie materialnym, ale przyjąć Ją głęboko do naszego wnętrza, by stała się naszą Nauczycielką, Pośredniczką, Tą, która wspomaga nas w naszym życiu chrześcijańskim. Maryjną modlitwą, która jest chrystocentryczna, bo prowadzi do Jezusa, będącego naszym zbawieniem, jest Różaniec. Bartolo Longo zrozumiał, że ten, kto odmawia Różaniec, ten się zbawia, ponieważ spotyka Jezusa – nasze zbawienie.

– Czy Różaniec jest dobrym lekarstwem na kryzys Europy?

Abp Tommaso Caputo: – Zdecydowanie tak!

– Bardzo dziękujemy za wizytę w „Niedzieli”.

Abp Tommaso Caputo: – Dziękujemy i na wszystkich was czekam w Pompejach...

Rozmowę przeprowadzono 25 sierpnia 2017 r. w Studiu Telewizyjnym „Niedzieli”.

2017-10-04 10:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ekstremizm żydowski zagrożeniem dla demokracji w Izraelu

Niedziela Ogólnopolska 39/2015, str. 12-13

[ TEMATY ]

wywiad

Ziemia Święta

rozmowa

Mazur/catholicnews.org.uk

W nocy 18 czerwca 2015 r. ktoś podpalił wejście do starożytnego kościoła Rozmnożenia Chleba w miejscowości Tabgha nad Morzem Galilejskim. Sprawcy pożaru pozostawili napis po hebrajsku: „Fałszywe bożki zostaną zniszczone” – są to słowa zaczerpnięte z modlitwy, którą ortodoksyjni Żydzi recytują codziennie. Nie ma więc wątpliwości, kto był sprawcą tego – kolejnego już – ataku skierowanego przeciwko wspólnocie chrześcijańskiej w Izraelu.
O rosnących wpływach ekstremistów żydowskich na społeczeństwo Izraela z biskupem pomocniczym Jerozolimy Giacintem-Boulosem Marcuzzem – rezydującym w Nazarecie – rozmawia Włodzimierz Rędzioch

WŁODZIMIERZ RĘDZIOCH: – Podpalenie kościoła w Tabdze nie jest, niestety, pierwszym aktem nietolerancji ekstremistów żydowskich wobec chrześcijan. Czy mógłby Ekscelencja przypomnieć inne?
CZYTAJ DALEJ

Czy dziś pojawi się biały dym? Transmisja na żywo z Watykanu

2025-05-08 09:54

[ TEMATY ]

Watykan

konklawe

transmisja

biały dym

wybór papieża

Agata Kowalska

Czy dziś zobaczymy biały dym?

Czy dziś zobaczymy biały dym?

O godz. 9 kardynałowie udali się do Kaplicy Sykstyńskiej, gdzie przystąpili do drugiego głosowania. Jeżeli dwa poranne zakończą się bez rezultatu, to czarny dym pojawi się około 12.30.

CZYTAJ DALEJ

Kapłan rodzi się z miłości, nie z obowiązku czy przymusu

2025-05-08 09:19

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Kapłan rodzi się z miłości, nie z obowiązku czy przymusu. O miłość zaś trzeba zabiegać. Trzeba o nią prosić i troszczyć się, kiedy zaczyna kiełkować, aby się pięknie i bujnie rozwijała.

Jezus powiedział: «Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną, a Ja daję im życie wieczne. Nie zginą na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy».
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję