Reklama

Niedziela Świdnicka

Słowo Pasterza

Wytrwale brońmy życia ludzkiego (1)

Niedziela świdnicka 42/2017, str. 5

[ TEMATY ]

aborcja

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prawo do aborcji jest dziś zalegalizowane prawie we wszystkich krajach naszego kontynentu, w większości krajów świata, także w katolickiej Polsce, chociaż z dużym ograniczeniem. Najnowsze statystyki podają, że każdego roku w skali światowej jest zabijanych około 40 milionów nienarodzonych dzieci, w samym Wietnamie ponad 1,5 miliona rocznie. To prawie tak, jakby każdego roku powtarzała się II wojna światowa. Jeśli świat ma być ocalony przed destrukcją i przed karą, którą ludzie sami sobie mogą wymierzyć, to musimy „zejść z kanapy” i trwać nadal na modlitwie, zwłaszcza na codziennej modlitwie różańcowej, a także podjąć pokutę i działanie contra tej sytuacji. Nikt nie może być zwolniony z tego zadania. Nie mówmy, że nie mamy możliwości. Jeśli rzeczywiście nie mamy w naszych rękach za wiele możliwości, to na pewno pozostaje w zasięgu wszystkich modlitwa i pokuta. Apostoł Paweł pisał do Kolosan, a dziś te słowa zostały skierowane do nas: „Nie przestajemy za was się modlić i prosić Boga, abyście doszli do pełnego poznania Jego woli... abyście już postępowali w sposób godny Pana, w pełni Mu się podobając, wydając owoce wszelkich dobrych czynów i rosnąć przez poznanie Boga. Niech moc Jego chwały w pełni was umacnia do okazywania wszelkiego rodzaju cierpliwości i stałości” (Kol 1,9-12). Apostoł modlił się, aby jego adresaci postępowali w sposób godny Chrystusa i zabiegali o to, aby się podobać Bogu. Prosił także dla swoich przyjaciół o cierpliwość i stałość. My też chcemy się modlić, abyśmy chcieli podobać się nie ludziom, nie przywódcom Unii Europejskiej, nie tym, którzy niektórych z naszych kupują za pieniądze, za stanowiska, ale abyśmy chcieli podobać się przede wszystkim Bogu, który za wierność Jego prawu, Jego przykazaniom obdarza nas swoim błogosławieństwem. Przypomnijmy, że Bogu się podobamy, gdy Go słuchamy, gdy wypełniamy Jego wszystkie przykazania, nie jedynie niektóre, ale wszystkie, także przykazanie: „Nie zabijaj”. Także ważne jest to Pawłowe wezwanie do cierpliwości i stałości. Gdy dzisiaj doświadczamy potęgi zła, rozmiarów kłamstwa, hipokryzji, przeróżnych oszustw, manipulacji, przewrotności, to ludzie zabiegający o prawość, o wierność Bożemu prawu i własnemu sumieniu, ci ludzie mogą tracić cierpliwość i pytać, czy wobec takiej machiny kłamstwa i zła warto się sprzeciwiać, czy lepiej nie poddać się? Nawet niektórzy politycy, którzy przyznają się do katolicyzmu, mówią dla świętego spokoju: zostańmy przy tym, co jest, unikniemy wtedy czarnych marszów. Apostoł dziś jednak mówi: „Niech moc Jego chwały w pełni was umacnia do okazywania wszelkiego rodzaju cierpliwości i stałości” (Kol 1,11). A więc na naszej drodze prawdy i dobra, w naszej trosce o ochronę poczętego życia, zachowujmy cierpliwość, stałość, czyli wytrwałość w dążeniu naprawy świata wedle Bożych wskazań.

Nasze zadania w dziele ochrony życia dzieci poczętych, które mają być naszą odpowiedzią na wezwanie i upomnienie Pana Boga, możemy sprowadzić do trzech najważniejszych: do szczerej, wytrwałej modlitwy, klarownego, prawego słowa i dobrego czynu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-10-11 13:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Coraz więcej chętnych do pomocy kobietom w nieplanowanej ciąży

[ TEMATY ]

aborcja

fotolia.com

W odpowiedzi na sytuację społeczno-polityczną dziesiątki osób z całej Polski zgłaszają się do Stowarzyszenia Dwie Kreski, niezależnej organizacji wspierającej kobiety, które w związku z ciążą znalazły się w trudnej sytuacji życiowej.

“Jestem zmęczony patrzeniem na nieustanną walką. Chciałbym po prostu pomóc kobietom w trudnej sytuacji tak, jak mogę” - tak uzasadniają chęć dołączenia do Stowarzyszenia Dwie Kreski nowi wolontariusze. - Z dnia na dzień zgłaszają się do nas dziesiątki osób z całej Polski. Czegoś takiego po prostu jeszcze nie było! - komentuje Agata Wanke, prezes Stowarzyszenia.
CZYTAJ DALEJ

Oratorium Bachledowiańskie "Równoj ku Górze" zabrzmi 2 maja na Jasnej Górze

2025-04-30 21:52

[ TEMATY ]

koncert

Materiał prasowy

Oratorium Bachledowiańskie „Równoj ku Górze” Zofii Truty i Bartłomieja Gliniaka zabrzmi na Jasnej Górze 2 maja o godz. 20.00, wpisując się w uroczystości dziękczynne za peregrynację Matki Bożej w kopii Obrazu Częstochowskiego w polskich diecezjach przez ostatnie 40 lat. Projekt w niezwykły sposób łączy poezję góralską i muzykę z Podhala oraz symfoniczną w połączeniu z fragmentami nauczania bł. kard. Stefana Wyszyńskiego.

Oratorium Bachledowiańskie będzie muzycznym wyrazem hołdu bł. Prymasowi Wyszyńskiemu, który był twórcą idei nawiedzenia polskich diecezji i parafii przez Matkę Bożą w znaku Jasnogórskiego Obrazu w trudnych czasach komunistycznego ateistycznego reżimu. Wydarzenie to przybrało formę narodowych rekolekcji. Pierwszy etap Nawiedzenia wszystkich parafii w Polsce zakończył się w 1980 r. Drugi trwał od 3 maja 1985 r., a jego zwieńczeniem są uroczystości 2 maja na Jasnej Górze. Jako ostatnią w drugim etapie peregrynacji „Święta Wędrowniczka” nawiedziła arch. częstochowską. Pierwsza peregrynacja miała przygotować katolickie społeczeństwo polskie do Milenium Chrztu Polski, natomiast drugie do Wielkiego Jubileuszu Roku 2000.
CZYTAJ DALEJ

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku

2025-05-01 16:30

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, kiedy myśli, że Go nie ma lub że umarł, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną (Iz 49, 15-16) – powie Bóg.

Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję