Reklama

Niedziela Sandomierska

W służbie Bogu i ludziom

Niedziela sandomierska 44/2017, str. 1

[ TEMATY ]

służba zdrowia

Ks. Adam Stachowicz

Służba zdrowia z diecezji przybyła do Nowej Dęby

Służba zdrowia z diecezji przybyła do Nowej Dęby

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W przeddzień liturgicznego wspomnienia św. Łukasza, patrona służby zdrowia, w Nowej Dębie przy parafii Podwyższenia Krzyża Świętego spotkali się przedstawiciele placówek medycznych z terenu diecezji.

– Rok temu przedstawiciele ze szpitala w Nowej Dębie zaproponowali, że dobrze byłoby zorganizować spotkanie u nich. Takie zjazdy z racji naszego patrona organizujemy co roku – zaznacza pallotyn ks. Tadeusz Pawłowski, diecezjalny duszpasterz służby zdrowia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Spotkanie rozpoczęła wspólna modlitwa różańcowa, zaś centralnym punktem świętowania była Eucharystia, której przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz w koncelebrze kapelanów szpitali z diecezji. Ordynariusz sandomierski powiedział w homilii, że wiara i działalność Kościoła nie stoją w sprzeczności z rozwojem nauki, w tym nauk medycznych, pod warunkiem, że respektują one Boże prawo i wynikające z niego zasady moralne. Jego złamanie byłoby bowiem wymierzone przeciwko człowiekowi. Pod tym względem Kościół pozostaje wierny Panu Jezusowi, który nie zastępował współczesnych sobie lekarzy, ale niósł uzdrowienie chorym, gdyż kocha każdego człowieka, a jednocześnie, lecząc duszę i ciało, pragnie ukazać całą złożoność sytuacji osób dotkniętych chorobą. Św. Łukasz, który według tradycji był lekarzem, a zarazem natchnionym przez Ducha Świętego autorem jednej z Ewangelii, daje – zdaniem kaznodziei – wyraz tej niezwykłej komplementarności.

– Pragnę skierować słowa podziękowania do osób oraz instytucji zaangażowanych w opiekę zdrowotną. Jakże często oddajemy się w wasze ręce, potrzebujemy waszej interwencji. Ta szlachetna posługa, będąca uczestnictwem w misji samego Chrystusa, niech napełnia was uczuciem wdzięczności wobec Boga, bo to jest niezwykłe wyróżnienie i szczególne wybranie. Ta wdzięczność powinna prowadzić do jeszcze większego poświęcenia się pacjentom. Niech będzie jednocześnie obroną przed pokusą samouwielbienia oraz przed instrumentalizacją ze strony osób i środowisk, które pod różnymi pretekstami próbują wykorzystać służbę zdrowia do celów politycznych czy biznesowych. To wszystko przenosi niestety uwagę z chorego na inne obszary. Moi drodzy, klękajcie tylko przed Bogiem i przed osobami potrzebującymi waszej pomocy. „Cóż masz, czego byś nie otrzymał? A jeśliś otrzymał, to czemu się chełpisz, tak jakbyś nie otrzymał” – mówi do każdego z nas św. Paweł Apostoł (Kor 4, 7). Używajcie dobrze tego Bożego daru, jakim jest umiejętność pomagania chorym. Pomnażajcie ten dar, wasze talenty, troszcząc się nie tylko o podnoszenie kwalifikacji zawodowych, ale również poziomu życia duchowego – powiedział biskup.

Reklama

Liturgię uświetnił chór parafialny pod batutą ks. prob. Eugeniusza Nycza. Po Mszy św. zebrani pracownicy placówek medycznych zostali zaproszeni do sali parafialnej, gdzie odbyło się spotkanie integracyjne. Pracownik szpitala w Sandomierzu i w Nowej Dębie Tadeusz Frańczak-Prochowski wygłosił krótką prelekcję nt. św. Łukasza Ewangelisty, rysując przed słuchaczami wszechstronność jego osoby i dzieł, którym patronuje. Ksiądz biskup podziękował wszystkim przybyłym i zaprosił ich do włączania się w dzieła diecezjalne, takie jak prace III Synodu Diecezjalnego czy uroczystości związane z jubileuszem 200-lecia diecezji.

Organizacja zjazdu w Nowej Dębie zmobilizowała dużą część miejscowego środowiska medycznego.

– Wcześniej jeździliśmy do Sandomierza. Odczuwamy wielką radość z wizyty koleżanek i kolegów z innych szpitali u nas. Cieszymy się tym, że możemy być razem – zaznacza Barbara Moskalewicz z Nowej Dęby.

2017-10-25 12:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bądźcie blisko ludzi chorych i cierpiących

[ TEMATY ]

służba zdrowia

Jan Krakowski

Bądźcie blisko ludzi chorych i cierpiących. Tymi słowami abp Zygmunt Zimowski zwrócił się do pracowników służby zdrowia z okazji obchodzonego wczoraj wspomnienia św. Łukasza Ewangelisty - patrona lekarzy i pielęgniarek. Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Chorych i Służby Zdrowia podkreślił, że zawód lekarza każe strzec ludzkiego życia i służyć mu. Mówił też, że pracownicy służby zdrowia powinni być ludźmi Bożego miłosierdzia. - Drodzy lekarze, pielęgniarze, pielęgniarki, pracownicy służby zdrowia - także wy jesteście wezwani, aby miłować do końca drugiego człowieka - powiedział na antenie Radia Plus Radom biskup-senior diecezji radomskiej.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

W Lublinie rozpoczęło się spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec

2024-04-24 17:59

[ TEMATY ]

Konferencja Episkopatu Polski

Konferencja Episkopatu Polski/Facebook

W dniach 23-25 kwietnia br. odbywa się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania jest w tym roku abp Stanisław Budzik, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

Głównym tematem spotkania są kwestie dotyczące trwającej wojny w Ukrainie. Drugiego dnia członkowie grupy wysłuchali sprawozdania z wizyty bp. Bertrama Meiera, ordynariusza Augsburga, w Ukrainie, w czasie której odwiedził Kijów i Lwów. Spotkał się również z abp. Światosławem Szewczukiem, zwierzchnikiem Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję