Reklama

Postanowiła zostać świętą

„Ja świętą muszę zostać za wszelką cenę” – te słowa zapisała w swoim dzienniczku bł. s. Sancja, kiedy zaczynała postulat u sióstr serafitek w Poznaniu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zmarła w wieku zaledwie 32 lat, niecałe 2 miesiące po złożeniu ślubów wieczystych. Cel zostania świętą zrealizowała. 18 sierpnia 2002 r. Jan Paweł II ogłosił ją błogosławioną.

Świętość – jasna decyzja

Kard. Zenon Grocholewski, postulator spraw kanonizacji s. Sancji, w swojej książce o błogosławionej pisze: „Podtytuł tej książki brzmi: «Postanowiła zostać świętą». Fascynuje mnie bowiem fakt, że osiągnięcie świętości było przedmiotem jasnej decyzji bł. Sancji, a nie tylko jej pragnienia”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Janina Ludwika Szymkowiak urodziła się w 1910 r. w zamożnej rodzinie. Była najmłodszą i jedyną siostrą czterech braci, nic więc dziwnego, że nazywano ją „królewną”. Otoczona mądrą miłością rodziców – miłością, która stawia wymagania i nie chroni przed obowiązkami – wyrosła na osobę rzetelną, pracowitą i głęboko religijną. Tak była postrzegana w każdym środowisku, w którym się znalazła, także na stancji, na której zamieszkała, gdy rozpoczęła naukę w gimnazjum. Miała wtedy 9 lat.

Kard. Grocholewski pisze, że s. Sancja daje swoim życiem świadectwo, „jak można szarą, zwykłą codzienność przeżywać w sposób niezwykły, gdy Bóg zajmuje centralne miejsce w życiu człowieka”. Podkreśla też, że decydujący wpływ na wychowanie przyszłej błogosławionej miał dom rodzinny: wspólna modlitwa i wspólne przeżywanie Mszy św., korzystanie z sakramentów, a przede wszystkim klimat codziennych relacji. Sama s. Sancja mówiła, że jej pierwszym kierownikiem duchowym był ojciec i że wszystko, co ma dobrego, otrzymała od rodziców.

Chrześcijański entuzjazm

Kiedy starszy brat Eryk został księdzem, Janina głęboko przeżywała jego prymicje. Prawdopodobnie wtedy, w wieku 17 lat, skrystalizowało się jej pragnienie, by wstąpić do zakonu. Ale wcześniej czekała ją batalia o możliwość studiowania. Po roku przerwy w nauce udało się jej przekonać rodziców i w 1929 r. wstąpiła na Uniwersytet Poznański. Jej studia na filologii francuskiej to czas solidnej pracy umysłowej, była też aktywna w Sodalicji Mariańskiej, włączała się w pomoc potrzebującym, m.in. w zaniedbanej dzielnicy Poznania, nazywanej dwuznacznie „Wesołym Miasteczkiem”, codziennie uczestniczyła we Mszy św. „Swoim przykładem umiała ukazywać wartości religijne z najpiękniejszej strony i budzić chrześcijański entuzjazm życia” – pisze kard. Grocholewski. Krótko przed końcem studiów wyjechała do sióstr oblatek Najświętszego Serca Jezusowego do Francji, by szlifować do egzaminu język francuski. Głos powołania okazał się silniejszy – zawiadomiła rodzinę, że zostaje w postulacie w Montluçon. Tej decyzji rodzice nie zaakceptowali. Po ich interwencji Janina wróciła do kraju, ale nie zrezygnowała z drogi zakonnej. W czerwcu 1936 r. wstąpiła w Poznaniu do Zgromadzenia Córek Matki Bożej Bolesnej, zwanych serafitkami, w którym przyjęła imię Maria Sancja.

Reklama

Polecajcie mi wasze sprawy

W zakonie, tak jak wszędzie, „naturalna, pogodna, pełna życzliwej i bezinteresownej miłości, zadziwia wszystkich gotowością służenia i niesienia pomocy, pomimo wątłego zdrowia”. Choć była wykształcona, chętnie spełniała wszystkie prace, nawet te, których inne siostry starały się uniknąć. Rozumiała wartość pokory i uważała dzień za stracony, jeśli nie było w nim upokorzenia i cierpienia.

Po wybuchu wojny klasztor został zajęty przez okupanta, część sióstr skorzystała ze zgody na wyjazd do rodzinnych domów. S. Sancja została w klasztorze i z poświęceniem opiekowała się francuskimi i angielskimi jeńcami. Oni nazywali ją „świętą Sancją”. Zapadła na gruźlicę gardła. Jeszcze w czerwcu 1942 r. złożyła śluby wieczyste, umarła 29 sierpnia tego samego roku. Umierając, obiecała siostrom: „Polecajcie mi wasze sprawy, a ja przedstawiać je będę Panu, bo umieram z miłości, a Miłość miłości niczego odmówić nie może”.

Reklama

Do sanktuarium bł. s. Sancji, którym jest kościół pw. św. Rocha w Poznaniu, napływają liczne prośby i podziękowania za otrzymane za jej wstawiennictwem łaski. Szczególnie chętnie modlą się tutaj studenci. Relikwie błogosławionej trafiły już do ok. 80 parafii i sanktuariów w Polsce i za granicą, m.in. we Włoszech, w Niemczech, we Francji, w USA, Brazylii i innych krajach. S. Sancja wskazuje najważniejszy cel życia i zaprasza, by pójść jej śladem. Jej drogę najlepiej oddają jej własne słowa: „Jak się oddać Bogu, to się oddać na przepadłe!”.

Bł. Sancja zdawała sobie doskonale sprawę z tego, że osiągnięcie świętości jest możliwe, bo przecież Pan Bóg wyraźnie chce, byśmy takimi byli, a miłosierny Bóg nie może od nas żądać rzeczy niemożliwych. Poza tym, jeżeli tego żąda, to czyni to z miłości, dla naszego dobra.

Kard. Zenon Grocholewski, „Bł. Sancja Szymkowiak. Postanowiła zostać świętą”. Wydawnictwo Święty Wojciech, ul. Chartowo 5, 61-245 Poznań, tel. 61 659 37 13, wydawnictwo@swietywojciech.pl .

2017-10-31 11:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował, ale jej ślady nosił na ciele

2024-03-28 23:15

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

św. o. Pio

Wydawnictwo Serafin

O. Pio

O. Pio

Mistycy wynagrodzenia za grzechy są powołani do wzięcia w milczeniu grzechów i cierpienia świata na siebie, w zjednoczeniu z Jezusem z Getsemani. Rzeczywiście, Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował i boleśnie przeżywał, ale jej ślady nosił na własnym ciele, aby w zjednoczeniu ze swoim Boskim Mistrzem współdziałać w wynagradzaniu za ludzkie grzechy. Jako czciciel Męki Pańskiej chciał, aby i inni korzystali z jego dobrodziejstwa.

„Misterium miłości. Droga krzyżowa z Ojcem Pio” to rozważania drogi krzyżowej, które proponuje nam br. Błażej Strzechmiński OFMCap - znawca życia i duchowości Ojca Pio. Rozważania każdej ze stacji przeplatane są z fragmentami pism Stygmatyka. Książka wydana jest w niewielkiej, poręcznej formie i zawiera także miejsce na własne notatki, co doskonale nadaje się do osobistej kontemplacji Drogi krzyżowej.

CZYTAJ DALEJ

Posty nakazane zachowywać

Niedziela warszawska 46/2003

monticellllo/pl.fotolia.com

Przykazania kościelne są zaproszeniem do współodpowiedzialności za Kościół
Zachęcają do przemyśleń, czy wiara ma wynikać z tradycji, czy z przekonania

CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. A. Przybylskiego: w Kościele spotykamy się ze Zmartwychwstałym pod postacią Chleba i Wina

2024-03-29 14:17

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

31 marca 2024, Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego, rok B

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję