Reklama

Niedziela Sandomierska

Pamięci biskupów sandomierskich

W związku z obchodami jubileuszu 200-lecia powstania Diecezji Sandomierskiej 28 października br. odbyło się sympozjum naukowe poświęcone sylwetkom biskupów sandomierskich i biskupów sufraganów na przestrzeni dwu wieków jej istnienia.

Niedziela sandomierska 46/2017, str. 6

[ TEMATY ]

jubileusz

diecezja

Marian Kałdon

Prelegenci i uczestnicy sympozjum nt. biskupów sandomierskich

Prelegenci i uczestnicy sympozjum nt. biskupów sandomierskich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Biskup kojarzy się z pastorałem i mitrą. One są znakiem jego posługi: kierowania Ludem Bożym i uświęcania go, a także relacji ze światem. Biskup jest niejako „na ustach wszystkich”, co zacieśnia wzajemne więzy i kształtuje, utrwala jego wizerunek. W roku jubileuszu 200-lecia diecezji chcemy odkrywać postacie biskupów sandomierskich, aby inspirować się ich dziełami na dziś i jutro – mówił bp Krzysztof Nitkiewicz, rozpoczynając sympozjum.

Gościem specjalnym sympozjum był bp Jan Kopiec, ordynariusz gliwicki, który wygłosił wykład o działaniach Stolicy Apostolskiej związanych z reorganizacją struktur Kościoła Katolickiego na ziemiach polskich w 1818 r. – Kontakty między caratem a Stolicą Apostolską nie należały do łatwych. Imperium rosyjskie sprzyjało cerkwi prawosławnej, dlatego obecność Kościoła katolickiego była traktowana trochę na marginesie, jakby w tle. Podobnie było z przestrzeganiem jej praw. Mimo to papieże podejmowali próby nawiązywania relacji z rządem carskim, mając zawsze nadzieję na unię Rzymu z cerkwią prawosławną. Utworzone po zakończeniu epoki napoleońskiej przez cara Aleksandra I Królestwo Polskie było doskonałą okazją do tego, aby katolicy mogli się upominać o swoje prawa. Jak na tamte czasy, kompromis był daleko idący: pozwolił na utworzenie metropolii warszawskiej i reorganizację diecezji, których granice dopasowane były do granic Królestwa i – co najważniejsze – dał Kościołowi konkretne oparcie w formie prawa – mówił bp Jan Kopiec.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Część pierwsza

Pierwsza cześć sympozjum odbyła się Katolickim Domu Kultury, gdzie prelegenci przybliżyli zebranym słuchaczom sylwetki wybranych sandomierskich ordynariuszy. O życiu i posłudze bp. Józefa Goldtmanna mówił ks. Szczepan Kowalik. Postać bp Antoniego Sotkiewicza przybliżył dr Piotr Sławiński. – Przed objęciem rządów nad diecezją sandomierską ks. Sotkiewicz był kilka lat administratorem archidiecezji warszawskiej, co ułatwiło mu dobre wypełnianie urzędu biskupiego. Zadbał o uporządkowanie prawne wielu aspektów życia diecezji. Był także wziętym pisarzem. Redagował „Przegląd katolicki”, był jednym z inicjatorów powstania „Encyklopedii kościelnej”, do której opracował około 100 haseł. W jednej ze swoich wypowiedzi żalił się, że „pastorał odbiera ręce pióro”. Dbał o wykształcenie księży, dzięki czemu już za jego czasów diecezja sandomierska odgrywała znaczącą rolę w historii Kościoła polskiego – powiedział dr Sławiński.

Reklama

Bp Marian Ryx został zauważony przez ks. Piotra Tylca. Prelegent podkreślał, że za jego czasów odbył się I Synod diecezjalny oraz wizyta nuncjusza apostolskiego abp. Achillesa Rattiego. Niestety na jego aktywności biskupiej zaważyło słabe zdrowie, które nie pozwalało mu w pełni realizować wielu zadań duszpasterskich.

O kolejnym biskupie ordynariuszu Włodzimierzu Jasińskim mówił ks. Mieczysław Różański, a postać bp. Jana Kantego Lorka przybliżył ks. Bogdan Stanaszek. – Uważam, że był postacią wybitną, chociaż czasy, w których żył były bardzo trudne, był to czas II wojny światowej i okres powojenny.

Niewątpliwie sprawdził się jako administrator diecezji i jako jej biskup ordynariusz. Jest to jedna z wybitniejszych postaci biskupich w historii naszej diecezji, który zwycięsko przeszedł bardzo trudny czas konfrontacji z dwoma wrogimi systemami – zaznaczył ks. Stanaszek.

Część druga

Druga część sympozjum, która dotyczyła postaci biskupów sufraganów, odbyła się w auli seminarium duchownego. O postaci bp. Pawła Kubickiego mówił ks. Albert Warso. – W herbie biskupa widniał emblemat franciszkanów, czyli wyłaniające się ze znajdujących się u dołu obłoków dwie skrzyżowane ręce. Za tymi skrzyżowanymi rękoma umiejscowiony był prosty krzyż łaciński. Przyjęcie przez bp. Kubickiego do swojego herbu znaku franciszkańskiego tłumaczy fakt, iż był promotorem i bratem w III Zakonie św. Franciszka w swojej diecezji i nosił imię „Brat Kazimierz”. Jednocześnie taki herb ukazuje bliską mu duchowość franciszkańską. Bp Kubicki pod swym herbem nie umieścił żadnej dewizy. Mimo upływu stu lat od konsekracji biskupiej Pawła Kubickiego i ponad siedemdziesięciu od jego śmierci wciąż nie brakuje śladów jego pobożności, pracy i działalności. Ich przetrwanie świadczy o dalekowzroczności biskupa – opowiadał ks. Warso.

Reklama

O kolejnym sufraganie bp. Franciszku Jopie mówił ks. Tomasz Moskal. – Bp Franciszek Jop bardzo aktywnie działał na rzecz Kościoła lokalnego. Jak świadczą protokoły wizytacyjne, kładł nacisk na zagadnienia prawne. Uwzględniał jednak i stronę duszpasterską pracy parafialnej. Chętnie udzielał się ze swą posługą biskupią przy różnych uroczystościach parafialnych.

W początku wspominał żartobliwie, że uczy się „swego zawodu biskupiego”. Bp Franciszek Jop w 1952 r. został wybrany wikariuszem kapitulnym w Krakowie. Chociaż nadal pozostawał oficjalnie sufraganem sandomierskim, miał zachowane mieszkanie w domu kapitulnym w Sandomierzu – mówił ks. Moskal.

Sandomierskie sympozjum zakończył wykład ks. Rafała Piekarskiego o postaci i działalności pasterskiej oraz naukowej bp. Walentego Wójcika.

2017-11-08 11:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Solidarni przez wieki. 700-lecie Kiczyc

Niedziela bielsko-żywiecka 26/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

jubileusz

Monika Jaworska

Uroczystości jubileuszowe w strażnicy OSP w Kiczycach

Uroczystości jubileuszowe w strażnicy OSP w Kiczycach

– Wieś Kiczyce od samego początku związana jest z wiarą naszych praojców, a jej mieszkańcy odznaczają się naturalną dobrocią i wielką pracowitością. Trzy i pół wieku po chrzcie Polski powstała ta wieś i zamieszkali w niej wyznawcy Chrystusa – powiedział biskup senior Tadeusz Rakoczy na Mszy św. jubileuszowej, sprawowanej w niedzielę 12 czerwca w parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Skoczowie. Tą Eucharystią mieszkańcy wsi Kiczyce, położonej w gminie Skoczów, rozpoczęli świętowanie jubileuszu 700-lecia istnienia wsi

Skoczowska historyk Halina Szotek wskazuje, że wieś pojawia się po raz pierwszy w dziś dostępnych dokumentach źródłowych z 1316 r. Tam wymieniony został Piotr z Kiczyc, który być może był rycerzem wywodzącym się z wsi, albo tym, który otrzymał wieś od księcia za jakieś zasługi. – Nazwa Kiczyce jest unikatowa i pochodzi zdaje się od imienia założyciela lub właściciela wsi. W herbie wsi widnieje kafar – młot służący do wbijania pionowych pali przy regulacji rzek, budowy tam i wałów. Tutaj działało wiele organizacji ze Związkiem Śląskich Katolików. A obecnie działa w niej przedszkole, Szkoła Podstawowa im. Orła Białego, Ochotnicza Straż Pożarna oraz Koło Gospodyń Wiejskich – przypomniał w homilii bp Rakoczy, dodając że jubileusz jest okazją do twórczego rachunku sumienia z realizacji ideałów, jakimi żyli praojcowie. – Jest to więc wyjątkowa okazja do przyjrzenia się własnym postawom. Jubileusz to także wielkie wezwanie do wierności zasadom, jakie niezależnie od zmieniających się czasów stanowią trwały fundament istnienia naszego narodu – podkreślił.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Lubartów. Powołani do służby

2024-05-05 12:27

Ks. Krzysztof Podstawka

Alumni: Mateusz Budzyński z parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Lubartowie, Karol Kapica z parafii św. Wita w Mełgwi, Bartłomiej Kozioł z parafii Matki Bożej Bolesnej w Kraśniku, Bartosz Starowicz z parafii Matki Bożej Królowej Polski w Krakowie oraz Wojciech Zybała z parafii Wniebowstąpienia Pańskiego w Lubartowie - klerycy 5. roku Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Lublinie, przyjęli święcenia diakonatu z rąk bp. Artura Mizińskiego 4 maja w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Lubartowie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję