Reklama

Kinowa zabawa z aniołem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy zastanawialiście się kiedyś, jak można tanio, a jednocześnie efektywnie spędzić czas i umilić sobie wieczory podczas jesiennej pluchy? I nie tylko wtedy! Jest na to wspaniały sposób. Niedawno wystartowało pierwsze religijne kino internetowe w Polsce. Zawdzięczamy to inicjatywie Andrzeja Sobczyka z Grupy Gloria24.pl i ich współpracy z Domem Wydawniczym Rafael z Krakowa. „Kino pod Aniołem” ma się stać pierwszym chrześcijańskim kinem internetowym, które umożliwi legalny dostęp w dowolnym miejscu i dowolnym czasie do wielu znakomitych filmów religijnych. Repertuar kinowy z każdym dniem staje się coraz bogatszy. W „Kinie pod Aniołem” można obejrzeć takie filmy, jak: „Bóg w Krakowie”, „Uwolnić Asię Bibi”, „Karol, który został świętym”, „Czy naprawdę wierzysz?”, „Zakazany Bóg”, „Ludzie Boga”, „Zaćma” i wiele innych wspaniałych tytułów dla dzieci i młodzieży, a także starszych. Repertuar jest różnorodny. Proponowane filmy są produkcji zarówno polskiej, jak i zagranicznej, a najstarszy z nich powstał w 1991 r. – „Marcelino, chleb i wino”. W większości jednak dominują nowe produkcje. Jest to zatem niewątpliwie kusząca propozycja nie tylko dla fanów kina religijnego, ale także dla każdego, kto ceni sobie dobry, wartościowy repertuar filmowy.

„Kino pod Aniołem” to 12 sal, m.in. o anielskich nazwach: Sala Premier oraz św. Michała, św. Rafała, św. Gabriela, a także Sala Anioła Stróża, dedykowana najmłodszym widzom, Sala Edukacyjna i 7 sal kameralnych. Oferowane produkcje filmowe dostępne są w niskich cenach, nieprzekraczających 10 zł.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Twórcy kina zapowiadają: jest to „przestrzeń, gdzie znajdziesz starannie wyselekcjonowane produkcje. Szukamy filmów, które mogłyby Cię zainteresować, zainspirować, zastanowić, skłonić do zmian w Twym życiu... lub wywołałyby uśmiech na Twojej twarzy. Chcemy Ci zaoferować produkcje, które bez obaw pokażesz swoim dzieciom, polecisz znajomym lub podsuniesz komuś, kto przeżywa trudne momenty w swym życiu”.

Reklama

Twórcy podkreślają, że nie chcą się ograniczać tylko do „bycia źródłem legalnego dostępu do filmów, które opuściły sale kinowe”, ale także pragną „zabiegać o produkcje, które nie były do tej pory dystrybuowane w naszym kraju”, a przede wszystkim chcą „aktywnie wspierać prace nad chrześcijańskim filmem w Polsce”. Jak podkreśla Andrzej Sobczyk: „Oglądając chrześcijańskie tytuły z legalnego źródła, wspiera się twórców kina ewangelizacyjnego i przyczynia się do powstania kolejnych produkcji”.

„Kino pod Aniołem” aż kusi, aby się nim zainteresować, choćby dlatego, że proponuje ono swoim widzom projekcję filmów, których w publicznych salach kinowych zwykle nie ujrzymy, a które z pewnością poruszą i pobudzą do łez i miłości nawet zatwardziałe serca zagubionych ludzi. Może warto się zastanowić nad wspólną, rodzinną projekcją kinową w niedzielne popołudnie? Polecam i serdecznie zapraszam przed ekrany komputerów: www.kinopodaniolem.pl .

Szymon Jan Malinowski, student III roku studiów licencjackich w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu na kierunku dziennikarstwo i komunikacja społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo radiowo-telewizyjne

2018-01-03 10:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją się cuda!

Niedziela Ogólnopolska 12/2024, str. 68-69

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Jej prababcia i ojciec św. Maksymiliana Kolbego byli rodzeństwem. Trzy lata temu przeżyła nawrócenie – i to w momencie, gdy jej koleżanki uczestniczyły w czarnych marszach, domagając się prawa do aborcji.

Pani Sylwia Łabińska urodziła się w Szczecinie. Od ponad 30 lat mieszka w Niemczech, w Hanowerze. To tu skończyła szkołę, a następnie rozpoczęła pracę w hotelarstwie. Jej rodzina nigdy nie była zbytnio wierząca. Kobieta więc przez wiele lat żyła tak, jakby Boga nie było. – Do kościoła chodziłam jedynie z babcią, to było jeszcze w Szczecinie, potem już nie – tłumaczy.

CZYTAJ DALEJ

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Wystawa unikatowych pamiątek związanych z bitwami pod Mokrą i o Monte Cassino

2024-04-19 18:33

[ TEMATY ]

Jasna Góra

wystawa

BPJG

Unikatowe dokumenty jak np. listy oficera 12 Pułku Ułanów Podolskich z Kozielska czy oryginalną kurtkę mundurową typu battle-dress z kampanii włoskiej, a także prezentowane po raz pierwszy, pochodzące z jasnogórskich zbiorów, szczątki bombowca Vickers Wellington Dywizjonu 305 można zobaczyć na wystawie „Od Mokrej do Monte Cassino - szlakiem 12 Pułku Ułanów Podolskich”. Na wernisażu obecny był syn rotmistrza Antoniego Kropielnickiego uczestnika bitwy pod Mokrą. Ekspozycja znajduje się w pawilonie wystaw czasowych w Bastionie św. Rocha na Jasnej Górze.

Wystawa na Jasnej Górze wpisuje się w obchody 85. rocznicy bitwy pod Mokrą, jednej z najbardziej bohaterskich bitew polskiego żołnierza z przeważającymi siłami Niemców z 4 Dywizji Pancernej oraz 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino, w której oddziały 2. Korpusu Polskiego pod dowództwem gen. Władysława Andersa zdobyły włoski klasztor.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję