Reklama

Z Jasnej Góry

Niedziela Ogólnopolska 4/2018, str. 8

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zakonne uroczystości

Ponowienie ślubów zakonnych i zawierzenia Maryi

Paulini odprawili 15 stycznia br. uroczystą wspólnotową Mszę św. Ojcowie i bracia zgromadzeni przed Cudownym Obrazem Matki Bożej ponowili śluby czystości, ubóstwa i posłuszeństwa. Eucharystii przewodniczył o. Arnold Chrapkowski, generał Zakonu Paulinów. W homilii zachęcił, aby spojrzeć na siebie, na swoją posługę oraz na całą wspólnotę w świetle słowa Bożego. – Paweł wybrał pustynię Bożej prostoty, a więc odejście od tego wszystkiego, co nas wyłącznie bawi, co umila nam życie i co nas rozprasza. (...) Budujmy w oparciu o słowo Boże „klasztor” naszego wewnętrznego życia – życia prostego i oddanego całkowicie na służbę Bogu i bliźnim – powiedział. W święto Królowej Pustelników – Matki i Opiekunki Zakonu Paulinów, przypadające 16 stycznia br., wspólnota ojców i braci paulinów uroczyście ponowiła Akt Zawierzenia Zakonu Maryi. Mszy św., odprawionej w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej, przewodniczył o. Michał Lukoszek, wikariusz generalny Zakonu Paulinów. W homilii wskazał na Maryję jako na wzór milczenia i kontemplacji Słowa.

***

Zewnętrzne uroczystości

Ku czci św. Pawła z Teb

Nowennę ku czci św. Pawła Pierwszego Pustelnika zakończyła tzw. zewnętrzna uroczystość, z licznym udziałem wiernych, która miała miejsce 21 stycznia br. Uroczystej Eucharystii w Bazylice Jasnogórskiej przewodniczył przed południem abp Wacław Depo, metropolita częstochowski. W homilii powiedział na podstawie żywotów Ojców Pustyni, że Bóg nie przebywa w dalekim, odgrodzonym od człowieka świecie, lecz we wszystkich okolicznościach tego świata.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po południu ostatniemu nabożeństwu nowennowemu ku czci św. Pawła Pierwszego Pustelnika przewodniczył bp Antoni Długosz. – Każde dziecko jest prezentem od Boga – zapewnił. – Żadne dziecko – ani to poczęte, ani już narodzone – nie jest zagrożeniem dla rodziców – dodał. Na zakończenie „Pawełek” dzieci zostały obdarowane słodyczami. Ten gest ma przypomnieć św. Pawła, który w czasie pustelniczego życia żywił się jedynie daktylami pustynnej palmy oraz chlebem przynoszonym przez kruka, a także symbolizuje Boże czuwanie nad życiem każdego człowieka.

***

„Pawełki” na Jasnej Górze

Nowenna do św. Pawła Pierwszego Pustelnika trwała na Jasnej Górze w dniach 13-20 stycznia br. W Zakonie Paulinów styczeń to bowiem miesiąc poświęcony głównemu patronowi Zakonu – św. Pawłowi Pierwszemu Pustelnikowi z Teb w Egipcie. Na Jasnej Górze „Pawełki” mają szczególnie uroczysty charakter, gdyż sanktuarium jest najliczniejszym na świecie klasztorem Paulinów i siedzibą przełożonego generalnego, czyli generała Zakonu. Jasnogórskie „Pawełki” gromadzą co roku wielu wiernych, a wśród nich młode małżeństwa z dziećmi, gdyż św. Paweł Pierwszy Pustelnik, który żył na przełomie III i IV wieku, czczony jest jako patron i opiekun matek spodziewających się potomstwa lub pragnących je mieć oraz jako patron dzieci. Codziennie przez 8 dni ojcowie i bracia paulini gromadzili się w odświętnie udekorowanej i oświetlonej kaplicy św. Pawła Pierwszego Pustelnika. Celebrans w otoczeniu asysty i ministrantów, po okadzeniu relikwii św. Pawła wystawionych na ołtarzu, intonował jeden z dwóch hymnów opowiadających o prześladowaniu chrześcijan, które miało miejsce w czasie panowania rzymskich cesarzy Decjusza i Waleriana, oraz o życiu św. Pawła na pustyni tebajdzkiej w Egipcie. Hymny śpiewali na przemian zakonnicy i wierni przy akompaniamencie orkiestry dętej pod dyrekcją Marka Piątka wraz z jasnogórskimi chórami. Po odśpiewaniu hymnu jeden z ojców głosił słowo Boże na temat życia św. Pawła, jego przesłania na dzisiejsze czasy oraz duchowości paulińskiej.

O. Stanisław Tomoń OSPPE, Rzecznik Jasnej Góry

www.jasnagora.com

2018-01-24 12:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oprócz apostołów, Bóg powołuje także innych uczniów – nas wszystkich

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mk 16, 15-20.

Czwartek, 25 kwietnia. Święto św. Marka, ewangelisty

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Ghana: nie ma kościoła, w którym nie byłoby obrazu Bożego Miłosierdzia

2024-04-24 13:21

[ TEMATY ]

Ghana

Boże Miłosierdzie

Karol Porwich/Niedziela

Jan Paweł II odbył pielgrzymkę do Ghany, jako pierwszą na Czarny Ląd, do tej pory ludzie wspominają tę wizytę - mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News abp Henryk Jagodziński. Hierarcha został 16 kwietnia mianowany przez Papieża Franciszka nuncjuszem apostolskim w Republice Południowej Afryki i Lesotho. Dotychczas był papieskim przedstawicielem w Ghanie.

Arcybiskup Jagodziński opowiedział Radiu Watykańskiemu - Vatican News o niezwykłej wierze Ghańczyków. „Sesja parlamentu zaczyna się modlitwą, w parlamencie organizowany jest też wieczór kolęd, na który przychodzą też muzułmanie. Tutaj to się nazywa wieczorem siedmiu czytań i siedmiu pieśni bożonarodzeniowych" - relacjonuje. Hierarcha zaznacza, że mieszkańców tego kraju cechuje wielka radość wiary. „Ghańczycy we wszystkim, co robią, są religijni, to jest coś naturalnego, Bóg jest obecny w ich życiu we wszystkich jego aspektach. Ghana jest oczywiście państwem świeckim, ale to jest coś naturalnego i myślę, że moglibyśmy się od nich uczyć takiego entuzjazmu w przyjęciu Ewangelii, ale także tolerancji, ponieważ obecność Boga jest dopuszczalna i pożądana przez wszystkich" - wskazał.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję