Reklama

Niedziela Przemyska

Jesteśmy napełnieni Duchem Świętym

Światło-Życie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Zbigniew Suchy: – Jakie wrażenie odniósł Ksiądz podczas pierwszego spotkania z ks. Blachnickim?

Ks. Roman Wawro: – Ks. Blachnicki łaskawie patrzył na mnie ze względu na swoją przyjaźń z moim bratem. Trochę więc rozrabialiśmy na pogodnych wieczorach. Wtedy sam mogłem też dotknąć wiary i niezwykłej osobowości ks. Blachnickiego. Pamiętam, że kiedy podczas posiłku apetyty niektórych okazywały się nieco za duże i taca z kanapkami była zagrożona, ks. Blachnicki mówił: „Jedz tak, aby twój sąsiad był syty”. To była ta miłość agape – bezinteresowny dar z siebie. Na każdym kroku kształtował nowy model kapłaństwa otwartego. Dbał ogromnie o piękno liturgii. To był 1969 rok. Potem, po ukończeniu studiów, spotkałem oazowiczów w Rzeszowie u Chrystusa Króla.
Ks. Sondej, późniejszy infułat, kształtował tam naszą pracę. On uważał, że młodzi powinni gromadzić się przy kościele tylko w pobożnych celach, a my urządzaliśmy np. zabawy noworoczne. Ale one były w duchu nowej kultury – to były takie pogodne wieczory, trochę na wzór tych oazowych. Choć, owszem, tańce też były. Spierałem się wtedy trochę z proboszczem, bo mówiłem, że chcemy ich nauczyć kultury kontaktów i wzajemnych relacji pod kątem przyszłego życia w małżeństwie i rodzinie. To jest w założeniach Ruchu Światło-Życie – wychowywanie nowego człowieka w duchu miłości agape.

– Jak Ksiądz wspomina swoje pierwsze oazy?

– Moja pierwsza oaza pierwszego stopnia odbyła się w Dukli w 1972 r. Potem od 1973 do 1977 prowadziłem drugi stopień u boku ks. Blachnickiego, w Murzasichlu koło Zakopanego. Ks. Blachnickiemu chodziło o to, żeby, dla zachowania integralności charyzmatu formacji, drugie stopnie odbywały się bliżej centrali ruchu. 11 czerwca 1973 r., podczas Centralnej Oazy Matki, miał miejsce ten niezwykły akt konstytutywny, akt zawierzenia ruchu oazowego Niepokalanej Matce Kościoła, przez posługę ówczesnego ks. kard. Wojtyły. To było niezwykłe wydarzenie. Dane mi było uczestniczyć w nim razem z ks. Czenczkiem i ks. Chorwatem. Już następnego dnia, w święto Niepokalanej Matki Kościoła, ks. Blachnicki wezwał mnie i ks. Czenczka i powiedział: „Przemyślaki, macie swoich kapłanów do prowadzenia, macie animatorów, teraz bierzcie swoją młodzież i tu, w pobliżu Krościenka, organizujcie oazy drugiego stopnia”. Ale gdzie? – zapytaliśmy. „Jedźcie do Murzasichla. Ja dam samochód”. Wtedy nie miałem pojęcia, gdzie leży ta miejscowość, a nazwa wydawała mi się dziwna. Pojechaliśmy więc. Kiedy wjechaliśmy do tej miejscowości, zdziwieni zobaczyliśmy śnieg. A przecież to było w czerwcu. I tak się zaczęło. Okazało się, że jest tam budynek starej plebanii, niestety w katastrofalnym stanie. Dzisiaj na pewno sanepid nie pozwoliłby tam czegoś takiego zorganizować. Były to rzeczywiście prymitywne warunki, zwłaszcza na początku. Nim się zorganizowaliśmy, w pierwsze dni chłopcy wielkodusznie zaofiarowali talerze i sztućce dziewczętom, a sami jedli łazanki czy ziemniaki z miednicy. Oczywiście dziś to dla nas to rzeczy niewyobrażalne, ale dla nich wspólnota, rekolekcje, góry, oaza – to było fantastyczne. Okazało się, że te trudne warunki też miały wpływ na kształtowanie ducha ofiary, poświęcenia i miłości agape – bezinteresownego daru z siebie.

– Jak to się stało, że „wdepnął” Ksiądz w Domowy Kościół?

– Kiedy odbyłem już ten staż w oazach pierwszego i drugiego stopnia, miałem przerwę na doktorat. Potem zostałem zaangażowany w seminarium jako wykładowca prawa kanonicznego. Byłem też kapelanem u sióstr franciszkanek i współpracowałem z ks. Czenczkiem w pracach Ruchu Światło-Życie. W 1983 r., podczas wakacji ks. Czenczek, wiedząc, że mam jakieś doświadczenie, powiedział mi, że nie ma kto prowadzić w Ustrzykach turnusu Domowego Kościoła, czyli oazy rodzin. Byłem trochę zaskoczony i powiedziałem, że przecież nie znam programu. Ale on odpowiedział, że pomogą mi ci, którzy już byli na takiej oazie. W efekcie prowadziłem oazy rodzin od 1983 do 2006 r. Od 1988 r. zakorzeniłem się przy klasztorze w Dukli, dlatego że miałem braci bernardynów i ze względu na te rodzinne powiązania udostępniono nam Dom Pielgrzyma. Te oazy prowadziłem przy ogromnym wsparciu rodziny państwa Szymczaków, zwłaszcza pani Krystyny. W ramach charyzmatu kształtowała się formacja nowych animatorów i model solidnie przygotowanych oaz wakacyjnych. Przed ich rozpoczęciem odbywały się spotkania animatorów, podczas których rozmawialiśmy, przepracowując program. Dzięki temu, kiedy zaczynaliśmy oazę, animatorzy nie przyglądali się sobie, ale już z otwartymi ramionami witali przybyłych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2018-04-11 14:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cieszmy się chwilą

Niedziela warszawska 33/2016, str. 5

[ TEMATY ]

wywiad

Biblia

rozmowa

ArchiwumArrupe

Ks. Wojciech Żmudziński

Ks. Wojciech Żmudziński

Z ks. Wojciechem Żmudzińskim SJ, teologiem biblijnym i dyrektorem Centrum Arrupe w Warszawie-Falenicy, rozmawia Andrzej Tarwid

ANDRZEJ TARWID: – W mijającym tygodniu zorganizował Ksiądz spotkanie dyskusyjne „Co Biblia mówi o odpoczywaniu?”. Aż tak źle spędzamy czas wolny, że trzeba się tego uczyć?

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: młodzi diakoni słowa Bożego - etap diecezjalny konkursu biblijnego

2024-04-18 17:13

[ TEMATY ]

Jasna Góra

konkurs biblijny

BPJG

- By być nie specjalistą od Biblii, ale diakonem słowa Bożego, czyli jego sługą, żyć w jego rytmie, obrać je za program życia i głosić innym, bo tylko tak stajemy się chrześcijanami - zachęcał młodych uczestników Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy Biblijnej bp Andrzej Przybylski. Konkurs z udziałem uczniów szkół ponadpodstawowych arch. częstochowskiej rozpoczęła Msza św. na Jasnej Górze. To 28. edycja organizowana przez Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana”. Dziś, w trwającym Tygodniu Biblijnym, w całej Polsce odbył się etap diecezjalny.

Po Mszy św. w Sali Papieskiej najpierw uczniowie przystąpili do części pisemnej wyłaniającej siedmiu finalistów, a po niej miała miejsce część ustna, która wskazała zwycięzców.

CZYTAJ DALEJ

Zakończyła się ekshumacja szczątków ks. Michała Rapacza

2024-04-19 12:39

[ TEMATY ]

Ks. Michał Rapacz

IPN/diecezja.pl

19 kwietnia br. zakończyła się ekshumacja i rekognicja kanoniczna szczątków Czcigodnego Sługi Bożego ks. Michała Rapacza. Beatyfikacja męczennika czasów komunizmu odbędzie się 15 czerwca w krakowskich Łagiewnikach.

W piątek 19 kwietnia zakończono rekognicję kanoniczną szczątków ks. Michała Rapacza. Biuro Upamiętniania Walk i Męczeństwa Instytutu Pamięci Narodowej 12 kwietnia przy kościele Narodzenia NMP w Płokach przeprowadziło ekshumację szczątków kapłana, który 15 czerwca zostanie wyniesiony do chwały ołtarzy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję