Reklama

Kościół

Zróbcie Mu miejsce, Pan idzie z Nieba…

Któż z nas podczas procesji w uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa nie śpiewał pieśni „Zróbcie Mu miejsce, Pan idzie z nieba” autorstwa Franciszka Karpińskiego (1741 – 1825). Każdy Polak katolik ją zna. W tym szczególnym dniu wierni idą w procesji za Najświętszym Sakramentem do czterech specjalnie na tę okoliczność przygotowanych polowych ołtarzy

Niedziela Ogólnopolska 21/2018, str. 30

[ TEMATY ]

Boże Ciało

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czwartek po Niedzieli Trójcy Przenajświętszej to tradycyjnie dzień wolny od pracy. Wtedy na ulice naszych parafii wychodzą procesje eucharystyczne. Wierzący oddają publiczną cześć Jezusowi z Nazaretu obecnemu w eucharystycznych postaciach chleba i wina, które od prawie dwóch tysiącleci są przez nich otaczane wyjątkową czcią.

Warto w tym miejscu przywołać świadectwo św. Hipolita Rzymskiego (zm. 235), który w piśmie „Tradycja Apostolska” tak pisze o Eucharystii: „Wszyscy wierni powinni przed zjedzeniem czegokolwiek z rana starać się przyjąć najpierw Eucharystię. Temu, kto ją pożywa z wiarą, nie zaszkodzi nawet trucizna. Wszyscy też powinni uważać, by nie przyjmował Eucharystii ktoś niewierzący oraz by jej nie tknęła mysz czy jakieś inne zwierzę lub by jej cząstka nie upadła na ziemię i nie zginęła. Jest to bowiem Ciało Chrystusowe, które mogą pożywać tylko wierzący. Również kielich po to błogosławiłeś w imię Boże, by przyjąć go jako Krew Bożą. Uważaj więc, by z niego nic nie rozlać, gdyż mógłby to zlizać zły duch, sądząc, że pogardziłeś, a wówczas byłbyś winien Krwi Pańskiej, podobnie jak ten, kto zlekceważył sobie cenę, za jaką został odkupiony”. Nic dodać, nic ująć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dar niebios

Reklama

Chrześcijanie zdawali sobie zatem sprawę z tego, jak bezcenne są Ciało i Krew Jezusa, dlatego odnosili się do nich z należną pobożnością i czcią. W XIII wieku zaś miejsce przechowywania Najświętszego Sakramentu (po łacinie „Sanctissimum”) zaczęto nazywać tabernakulum (po łacinie „tabernaculum” znaczyło pierwotnie namiot, chata). I ta nazwa obowiązuje po dziś dzień. W tym samym stuleciu – niezależnie od innych uroczystości związanych z kultem eucharystycznym – zaczęto obchodzić święto Bożego Ciała, które dotarło na nasze ziemie wiek później. W Polsce po raz pierwszy z procesją eucharystyczną spotykamy się w Płocku i we Wrocławiu. W Krakowie natomiast w 1347 r. wybudowano pierwszy kościół pw. Bożego Ciała.

Aby godnie przyjąć dar niebios, którym jest Chrystus ukryty w Najświętszym Sakramencie i który „zagrody nasze widzieć przychodzi i jak się dzieciom Jego powodzi”, wierni dekorują na tę szczególną procesję swoje domostwa, w oknach wystawiane są pobożne obrazy itd. Ponadto w Polsce, na prośbę naszych biskupów, nadal obowiązuje oktawa uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, choć została ona formalnie zniesiona w Kościele powszechnym w 1955 r.

Jeśli chodzi o zwyczaje związane z Bożym Ciałem w innych krajach, warto zwrócić uwagę na tradycje włoskie. W niektórych regionach Italii tego dnia ulice są wykładane dywanami usłanymi z kwiatów, np. w Genzano w Lacjum w prowincji rzymskiej. Natomiast w Rimini nad Morzem Adriatyckim biskup, który przewodniczy procesji z Najświętszym Sakramentem, nie idzie, ale jedzie konno i trzyma monstrancję. W innych miejscach m.in. specjalnie oświetla się ulice, którymi podąża procesja.

Cuda eucharystyczne

Warto zapoznać się z niektórymi cudami eucharystycznymi w naszej Ojczyźnie. Są one znakami od Pana Boga. Ich celem nie jest budzenie jakiejś niezdrowej sensacji. One mają wzmocnić wiarę, szczególnie u tych, którzy mają wątpliwości co do realnej obecności Pana w postaciach chleba i wina.

I tak – jak pisze nieoceniony salezjanin ks. Wincenty Zaleski (1913-83) w „Roku kościelnym” (t. II, Wydawnictwo Salezjańskie, Warszawa 1993, str. 64): „W Polsce słynęły kiedyś jako miejsca szczególnego kultu Najświętszego Sakramentu: Szprotawa, gdzie w roku 1558 miała unieść się Hostia z ołtarza w górę na oczach wiernych; Tłoków, gdzie pasterze miejscowi mieli znaleźć w lesie bursę i puszkę z Najśw. Sakramentem (1652); Glotów, gdzie w wieku XIV znaleziono zakopaną Eucharystię; Bisztynek, gdzie podczas Mszy świętej miały upaść na ołtarz krople Krwi Przenajświętszej. Liczne rzesze pątników podążały kiedyś do owych miejsc”.

W czasach współczesnych natomiast zasłynęły dwa miejsca: Sokółka (2008) i Legnica (2013), nie będę ich jednak opisywał. Dlaczego? Z pewnością nasi Czytelnicy znają te cuda, czytali o nich na łamach „Niedzieli”. Jeśli zaś ktoś nie wie, o co w tym chodzi, może wzbudzę w nim chęć poszukania informacji o tych niebiańskich wydarzeniach.

2018-05-23 10:40

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chleb Żywy - Boże Ciało obchodzimy od przeszło sześciu wieków

[ TEMATY ]

Boże Ciało

Ks. Piotr Nowosielski/Niedziela

Jedna z polsko-niemieckich procesji Bożego Ciała w Zgorzelcu i Görlitz

Jedna z polsko-niemieckich procesji Bożego Ciała w Zgorzelcu i Görlitz

Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa to jedno z najważniejszych świąt w roku liturgicznym. Obchodzimy je od przeszło sześciu stuleci.

A wcześniej? No właśnie. Aby zrozumieć w pełni potrzebę wprowadzenia uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa zwanej popularnie Bożym Ciałem, trzeba cofnąć się o jeszcze kilka stuleci. Otóż w XI i XII wieku wielką popularnością cieszyły się poglądy niejakiego Berengariusza, teologa i przełożonego szkoły biskupiej w Tours, który uważał, że w czasie Mszy św. chleb i wino nie ulegają rzeczywistej przemianie w Ciało i Krew Chrystusa, ale stają się nimi tylko symbolicznie, figuratywnie. Oczywiście słowa samego Jezusa z ostatniej wieczerzy: „to jest Ciało moje, to jest Krew moja” nie pozwalały na taką interpretację, dlatego Kościół szybko ją odrzucił, najpierw na kilku synodach lokalnych, a następnie na trzech synodach w Rzymie, na których Berengariusz podpisał zresztą prawowierne wyznanie wiary. Można powiedzieć, że wywołany przez niego spór przyczynił się do dopracowania dogmatu o transsubstancjacji, przeistoczeniu, który ogłosił w 1215 roku Sobór Laterański IV. W tym samym mniej więcej czasie pewna zakonnica z okolic Liége w Belgii zaczęła doznawać objawień, w których z czasem regularnie powtarzał się motyw nieobecności w roku kościelnym osobnego dnia poświęconego czci Najświętszego Sakramentu. Objawienia s. Julianny (1192-1258), augustianki z Mont Cornillon, padły więc na bardzo podatny grunt. Po ich zbadaniu i naradzie z kapitułą miejscowy biskup Robert ustanowił w swojej diecezji Liége coroczne święto Najświętszego Sakramentu ustalone na pierwszy czwartek po ówczesnej oktawie Trójcy Świętej – tak, jak życzył sobie Chrystus w mistycznych widzeniach Julianny. Uroczystość po raz pierwszy obchodzono w 1246 r. Pierwszy i na razie ostatni, bo w tym samym roku biskup Robert zmarł, a wyższe duchowieństwo miasta uznało jego decyzję za przedwczesną, a nazwę święta za niewłaściwą. Samą Juliannę, oskarżoną niemalże o herezję, przeniesiono karnie na prowincję. I na tym temat miał się skończyć, ale się nie skończył, a wszystko za sprawę archidiakona katedry w Liége Jakuba Leodyjskiego.
CZYTAJ DALEJ

Nuncjusz apostolski w Polsce: nawet gdy umiera papież, Kościół nigdy nie pozostaje bez pasterza

2025-04-23 20:33

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

Łukasz Krzysztofka

Abp Antonio Guido Filipazzi

Abp Antonio Guido Filipazzi

Nawet gdy umiera papież, Kościół nigdy nie pozostaje bez pasterza; tym, który go prowadzi i chroni jest Jezus Chrystus - powiedział w środę nuncjusz apostolski w Polsce abp Antonio Guido Filipazzi. Hierarcha poprosił wiernych o modlitwę za duszę Franciszka oraz by Bóg dał Kościołowi jego następcę.

W archikatedrze warszawskiej w środę odbyła się Msza św. w intencji zmarłego w poniedziałek papieża Franciszka. W liturgii, której przewodniczył nuncjusz apostolski w Polsce wzięli udział przedstawiciele korpusu dyplomatycznego w Polsce oraz władz państwowych w tym m.in. wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski, pełnomocnik rządu ds. odbudowy Ukrainy Paweł Kowal, czy szefowa Kancelarii Prezydenta RP Małgorzata Paprocka.
CZYTAJ DALEJ

Pogrzeb papieża: 130 oficjalnych delegacji, 50 głów państw

2025-04-24 16:19

[ TEMATY ]

Watykan

pogrzeb

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Dotychczas swój udział w sobotnim pogrzebie papieża Franciszka potwierdziło 130 delegacji. Jest wśród nich 50 głów państw, w tym 10 panujących monarchów. Poinformowało o tym biuro protokołu dyplomatycznego Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej. Nie podało jednak nazwisk polityków ani krajów pochodzenia.

Z samych zapowiedzi polityków wiadomo, że do Watykanu wybierają się m.in. prezydenci Stanów Zjednoczonych, Francji, Argentyny, Polski, Ukrainy, Brazylii, Niemiec, Irlandii, Portugalii, Węgier, a także państw bałtyckich: Litwy, Łotwy i Estonii.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję