Reklama

Kościół

Z krzyżem wyszliśmy na ulice, aby wołać do Boga o powołania

Trzeba uderzyć w serce

Tyle lat jestem biskupem i jeszcze nigdy takiego wydarzenia nie przeżywałem. To wydarzenie Boże. Trzeba błagać Boga o kapłanów. Brak kapłanów to jest dramat – powiedział arcybiskup senior Stanisław Nowak 25 lipca br. w archikatedrze pw. Świętej Rodziny w Częstochowie na rozpoczęcie kolejnego dnia „Modlitwy serc i stóp kapłańskich w intencji powołań”.

Niedziela Ogólnopolska 31/2018, str. 28-29

[ TEMATY ]

modlitwa

Beata Pieczykura/Niedziela

Abp Stanisław Nowak podczas modlitwy o powołania

Abp Stanisław Nowak
podczas modlitwy o powołania

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. MARIUSZ FRUKACZ: – W archidiecezji częstochowskiej trwa „Modlitwa serc i stóp kapłańskich w intencji powołań”. Ksiądz Arcybiskup uczestniczy w tej inicjatywie duchowo lub przybywa na niektóre etapy kapłańskiej pielgrzymki.

Reklama

ABP STANISŁAW NOWAK: – Bardzo jestem wdzięczny za tę inicjatywę, która wyrosła oddolnie, z inspiracji ks. prał. Mariana Dudy. Pan Jezus powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię” – i to się obecnie dokonuje przez „Modlitwę serc i stóp kapłańskich”. Kapłan musi wyjść do ludzi, a nie tylko czekać, aż ludzie przyjdą do kościoła. Trzeba niejako uderzyć w serce. Mamy się nawracać. To takie ważne i istotne w naszej wierze. Tego chciał Jezus. Człowiek zaciągnął grzeszność, ma jakąś nędzę w sobie. Dlatego trzeba się poderwać, nawrócić. Trudnym przeżyciem dla Kościoła jest bardzo mała liczba powołań do kapłaństwa i życia zakonnego. I dlatego trzeba iść do ludzi z mocną inicjatywą i wziąć dosłownie słowa Jezusa tak mocne i klarowne: „Proście Pana żniwa”. Św. Franciszek z Asyżu mówił, że Ewangelię trzeba wziąć gołymi rękami, a nie w rękawiczkach. Na serio podjąć nakazy Boże. Sprawa powołań kapłańskich dotyczy nie tylko tych, którzy są powołani wprost, ale także całego Kościoła. Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za to, czy będą odpowiedzi na Boże wołanie. Ogromną rolę mają tu do odegrania rodziny – wychowanie w rodzinach, świadectwo i mocna wiara. Wszyscy muszą usłyszeć ten głos: „Żniwo wielkie, ale robotników mało”. Dlatego w duchu pokuty i z krzyżem wyszliśmy na ulice i na drogi wiejskie, aby wołać do Boga o powołania.

– Kapłani przez nasze ulice i wiejskie drogi niosą krzyż z napisem: „Jezus: Szukam właśnie Ciebie” oraz relikwie św. Teresy od Dzieciątka Jezus i św. Jana Pawła II. Jak odczytać ten kapłański krzyż z takim właśnie napisem?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Słowa: „Szukam właśnie Ciebie”, przypominają, że Bóg mówi do mnie konkretnie. Ja mam się nawrócić. Rodzina, rodzice muszą się także czuć odpowiedzialni za powołania. Bo, niestety, wydaje się, że nasze katolickie społeczeństwo lekceważy powołania do kapłaństwa i nie pomaga w rozwoju łaski powołania. Kościół naucza bardzo klarownie o ziarnach powołania, o zaczątkach powołania, które jest od Boga, jest Jego łaską. Bóg takie ziarno wsiewa w duszę człowieka. Mój ojciec duchowny w seminarium, późniejszy świątobliwy bp Stanisław Smoleński, mówił o „Boskim zacząteczku”, który Bóg daje człowiekowi, a potem ten „zacząteczek” trzeba rozwijać. Nikt nad rodziców nie ma większej władzy nad swoim dzieckiem. W dzisiejszych czasach największym bólem jest to, że rodzicom chce się odebrać tę funkcję. Ziarno Bożego powołania może zginąć. Dlatego trzeba coś robić, żeby powołanie nie zginęło. Trzeba je rozwinąć i tutaj jest wielka rola domu rodzinnego.

Reklama

– Ksiądz Arcybiskup 25 lipca br., w święto św. Jakuba Apostoła, na jednym z etapów kapłańskiej pielgrzymki – w archikatedrze częstochowskiej powiedział, że brak kapłanów to jest dramat, a nawet bieda duchowa...

– Kapłan daje nam Boga. Wszystko, co nam daje Bóg, to daje w konkrecie Ciała i Krwi swojej, w konkrecie Ciała wydanego za nas i Krwi wylanej za nas. To jest bardzo mocne. Kto może dawać Ciało i Krew Pana Jezusa? Tylko kapłan. Msza św., Eucharystia. To takie ważne, żeby ludzie żyli dla Eucharystii, żeby żyli Mszą św. Dlatego muszą być kapłani. Nikt ich nie zastąpi. Ludzie mogą być święci, ale Bóg wybiera tylko niektórych do sprawowania Eucharystii. To samo dotyczy głoszenia słowa Bożego. Oczywiście, wszyscy mogą i powinni je głosić, bo chrzest i bierzmowanie do tego predestynują. Niemniej jednak niektórzy ludzie muszą być do tego szczególnie przygotowani, muszą przeżyć Biblię, połknąć Księgę, jak mówią Apokalipsa i prorok Ezechiel. To połykanie kosztuje, trzeba się przygotować przez seminaria, przez formację. A jak ważna jest także posługa chorym, cierpiącym i umierającym! Jak ważny jest sakrament pokuty. I tutaj musi być kapłan jako szafarz sakramentów.

– Ksiądz Arcybiskup często w swoich homiliach nawiązuje do sytuacji w Europie i przypomina, żeby otworzyć drzwi Chrystusowi...

Reklama

– To nasze dźwiganie krzyża przez ulice to jest niesienie krzyża w przestrzeń. Krzyże w przestrzeni publicznej są i stoją, ale trzeba je niejako ożywić. Trzeba je dawać i nieść. Teraz, gdy niesiemy krzyż po naszych ulicach, w Europie zamyka się, a nawet burzy kościoły. Postępuje islamizacja Europy. Trzeba mieć świadomość, że grozi to wyniszczeniem krzyża. Islam w Boga Jedynego wierzy, ale krzyż w islamie nie istnieje. W takim kontekście są nasze stuknięcie i krzyk w serce Europy: „Europo, zastanów się nad sobą!”. To także piękne, że z Częstochowy, z „Niedzieli” idzie ten krzyk ks. inf. Ireneusza Skubisia o Europę Chrystusa. Jest to czynione za św. Janem Pawłem II. Stąd też akcja zbierania podpisów dla wsparcia inicjatywy mającej na celu ogłoszenie św. Jana Pawła II patronem Europy. Trzeba Europie pomóc odnaleźć na nowo Chrystusa. I to wszystko stanowi szeroki kontekst tej naszej pokornej modlitwy i pielgrzymki w intencji powołań kapłańskich i do życia zakonnego. Jeśli się nie nawrócimy, a ludzie przyjmą laicyzm totalny, genderyzm, niszczenie człowieka, to zginiemy. Już nawet do Jasnej Góry przybliżyła się parada równości. Może przyjść czas, że kościoły będą burzone. Dlatego pokornie pokazujemy znak krzyża. I wołamy o miłosierdzie Boże, żeby było dużo powołań kapłańskich i zakonnych. Warto w tym kontekście przywołać postać św. Hannibala Marii Di Francii, założyciela Zgromadzenia Księży Rogacjonistów. Charyzmat św. Hannibala i Rogacjonistów zawiera się w słowie Jezusa „Rogate”: „Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście (łac. «rogate») więc Pana żniwa, aby posłał robotników na swoje żniwo” (Łk 10, 2: Mt 9, 37-38). Myślę, że to jest taki święty patron od modlitwy o powołania kapłańskie, tak jak św. Teresa od Dzieciątka Jezus jest patronką modlitwy o powołania, zwłaszcza misyjne.

– Dlaczego Ksiądz Arcybiskup osobiście, mimo fizycznych trudności, wziął udział w „Modlitwie serc i stóp kapłańskich”?

– Bóg dał mi łaskę choroby i cierpienia, w związku z czym o wiele więcej się modlę za to dzieło. Jednak jak mogę, to osobiście biorę udział w tej pokornej modlitwie. Jest ze mną wspaniały pan Czesław, mój kierowca, który pomaga mi uczestniczyć w tym pielgrzymowaniu i modli się ze mną. Jednak jak nie mogę iść, chociaż przez mały odcinek drogi, to kontempluję przynajmniej przez półtorej godziny Hostię Świętą w intencji powołań.

2018-08-01 10:29

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wspólne dziedzictwo kulturowe

Niedziela bielsko-żywiecka 29/2019, str. 1

[ TEMATY ]

ekumenizm

modlitwa

Monika Jaworska

Modlitwa o pokój w cieszyńskiej Rotundzie

Modlitwa o pokój w cieszyńskiej Rotundzie

– Głos z tego miejsca, z pogranicza narodów, języków, kultur i religii zaświadcza, że różnorodność nie jest źródłem nieszczęścia, lecz piękna i bogactwa Polski, i wszystkich narodów świata – mówił bp Roman Pindel w cieszyńskiej Rotundzie

Modlitwa o pokój z udziałem trzech tradycji chrześcijańskich: rzymskokatolickiej, prawosławnej i ewangelickiej odbyła się w piątek 5 lipca w Rotundzie św. Mikołaja i św. Wacława na Wzgórzu Zamkowym. – Tutaj, przed ośmiu laty, 2 września 2011 r., zgromadzili się katolicy i ewangelicy ze swymi biskupami i prezydentem Polski, aby w sposób czynny i uroczysty potwierdzić nierozerwalną więź między wielkim dobrem pokoju a autentyczną postawą ewangeliczną. Dziś ponownie gromadzimy się na tym miejscu, aby modlić się o pokój wśród nas i na całym świecie – zaznaczył bp Roman Pindel. Wraz z nim modlił się bp Adrian Korczago z Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, który podkreślił znaczenie pozdrowienia „Pokój domowi temu”, przedstawiciel Kościoła prawosławnego ks. Mikołaj Dziewiatowski z parafii w Sosnowcu, który odczytał słowo prawosławnego biskupa łódzkiego i poznańskiego Atanazego, oraz pozostali duchowni i wierni 3 wspólnot wyznaniowych. – Bracia Cyryl i Metody wpisali się złotymi literami w historię i proces chrystianizacji Słowian. Dziś nikt nie ma wątpliwości, że ich misja ewangelizacyjna stanowi wspólne dziedzictwo kulturowe wszystkich Słowian, w tym Polski i Polaków – napisał bp Atanazy w liście. Podczas nabożeństwa śpiewał Chór Lutnia z Cieszyna, którym dyrygował Tomasz Piwko. Na zakończenie biskupi odmówili Apel o pokój na świecie.
CZYTAJ DALEJ

Fatima: to dlatego dzieci nie spotkały się z Maryją 13 sierpnia

2025-08-13 07:15

[ TEMATY ]

Fatima

Maryja

objawienia fatimskie

13 sierpnia

pl.wikipedia.org

Łucja dos Santos wraz z młodszą Hiacyntą Marto

Łucja dos Santos wraz z młodszą Hiacyntą Marto

Choć objawienia fatimskie najczęściej kojarzymy z 13. dniem miesiąca, w sierpniu 1917 r. było inaczej. Do spotkania Matki Bożej z Łucją, Hiacyntą i Franciszkiem doszło dopiero 19 sierpnia. Wszystko dlatego, że 13 sierpnia dzieci zostały uwięzione. Przypominamy tamte zdarzenia w kontekście 108. rocznicy czwartego objawienia Maryi dzieciom fatimskim, przypadającej w tym miesiącu.

Środowiska i media wrogie Kościołowi początkowo starały się przemilczeć sprawę objawień jednak wraz ze wzrostem liczby ludzi przybywających do Cova da Iria, gdzie ukazywała się Matka Boża, stało się to niemożliwe. Sięgnięto zatem po kolejny oręż: ośmieszanie, kpiny i szyderstwa z Kościoła i ludu, którzy wierzyli w „zabobon fatimski”.
CZYTAJ DALEJ

Papieski Komitet ds. Światowego Dnia Dzieci przechodzi do Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia

2025-08-13 18:38

[ TEMATY ]

Watykan

Vatican Media

W opublikowanym dzisiaj reskrypcie Leon XIV postanowił, że Papieski Komitet ds. Światowego Dnia Dzieci będzie w kompetencjach Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia. Komitet powołał do życia jeszcze papież Franciszek w celu organizowania wydarzeń poświęconych najmłodszym.

Jako organ podlegający bezpośrednio Papieżowi, Papieski Komitet ds. Światowego Dnia Dzieci przechodzi do Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia. Leon XIV podjął tę decyzję po audiencji udzielonej zastępcy Sekretarza Stanu abp. Edgarowi Peña Parra. Decyzja została ogłoszona publicznie w reskrypcie. W dokumencie – opublikowanym dzisiaj, ale opatrzonym datą 9 sierpnia – zaznaczono, że rozporządzenie należy przekazać obu zainteresowanym instytucjom w celu przeprowadzenia operacji przeniesienia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję