Już sama postać Romaina Gary’ego jest niezłą rekomendacją do obejrzenia filmu Erica Barbiera „Obietnica poranka”, opartego na autobiograficznej powieści Gary’ego – francuskiego pisarza żydowskiego pochodzenia. Jego dorobek literacki to m.in. ponad 30 powieści oraz dziesiątki opowiadań i esejów. Miał co opisywać, bo sporo przeżył. Uciekając z matką przed bolszewikami z Rosji, trafił do Polski, a stamtąd do Francji. Walczył w czasie II wojny światowej jako pilot, a po wojnie rozpoczął karierę dyplomatyczną. Choć był gorącym zwolennikiem gaullizmu – co miało wpływ na złe oceny krytyków jego twórczości – jako jedyny pisarz otrzymał dwukrotnie prestiżową Nagrodę Goncourta, którą można dostać tylko raz. Reżyser „Obietnicy...” wyszedł poza konwencjonalne kino biograficzne. Film opowiada – z perspektywy dojrzałego i cenionego pisarza – o złożonych relacjach syna i matki. Najważniejszą misją matki jest ukształtowanie przyszłości jedynaka. Ukochany syn ma być pisarzem i dyplomatą. I był.
Pomóż w rozwoju naszego portalu