Gospodarzem tegorocznego Diecezjalno-Powiatowo-Gminnego Święta Plonów była gmina Ogrodzieniec. Uroczystość rozpoczęła Msza św. w sanktuarium Matki Bożej Skałkowej w Podzamczu sprawowana pod przewodnictwem pasterza diecezji sosnowieckiej bp. Grzegorza Kaszaka. Wśród koncelebrujących kapłanów znalazł się m.in. ks. prał. Ryszard Selejdak z watykańskiej Kongregacji ds. Duchowieństwa. Wszystkich gości przywitał gospodarz sanktuarium i proboszcz parafii pw. Przemienienia Pańskiego w Ogrodzieńcu, ks. kan. Jacek Furtak.
Do wspólnego świętowania zostali zaproszeni rolnicy z terenów wiejskich diecezji sosnowieckiej reprezentowani przez przedstawicieli kół gospodyń wiejskich, ochotniczych straży pożarnych, kół łowieckich, pszczelarze, hodowcy gołębi. Nie zabrakło pocztów sztandarowych, władz szczebla ministerialnego, samorządowego i duchowieństwa. Oprawę muzyczną podczas Mszy św. zapewniła Młodzieżowa Orkiestra Dęta Ogrodzieniec.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Sierpień i wrzesień to szczególne miesiące dożynkowe, w których rolnicy mają swoje święto plonów. Z dawien dawna jest ono okazją do dziękczynienia Bogu za pomyślne zbiory, do radości i zabawy po ciężkiej pracy – stwierdził diecezjalny duszpasterz rolników ks. kan. Leszek Kołczyk.
Reklama
Eucharystii przewodniczył i słowo Boże wygłosił pasterz Kościoła sosnowieckiego bp Grzegorz Kaszak. Wyraził on wdzięczność wszystkim rolnikom za ich trud i pracę, z której my korzystamy, jedząc codzienny chleb.
Reklama
– Dzisiaj przychodzimy na te nasze uroczystości, aby z jednej strony podziękować Stwórcy za plony, a z drugiej, aby Go prosić o błogosławieństwo dla tych, którzy ciężko na roli pracują, dla tych, którzy nas bronią i żywią, dla rolników, ogrodników, sadowników i działkowców. Poucza nas Słowo Boga Wszechmogącego, że to wszystko, co mamy, pochodzi od Boga. On jest Stwórcą tego świata i wszechświata. Możemy śmiało powiedzieć, że ziemia, wszechświat, gwiazdy i plony to jest dar Boga. W liście skierowanym do człowieka, jakim jest Pismo Święte, czytamy: „Bądźcie wdzięczni!”. Co to znaczy? Za wszelkie dobrodziejstwa i dary mam się odwdzięczyć. Bywa jednak tak, że człowiek zapomina o Stwórcy i nie wyraża Mu wdzięczności. Jak pisał św. Ignacy Loyola: „Kiedy się to rozważa w obliczu Jego Boskiej dobroci, to wśród wszelkich wyobrażalnych niegodziwości i grzechów niewdzięczność należy do najbardziej obrzydliwych rzeczy wobec naszego Stwórcy i Boga i wobec stworzeń, które uczynił On dla swojej Boskiej i wiecznej chwały; jest ona zapoznaniem otrzymanych dóbr, łask i darów; przyczyną, początkiem i źródłem wszelkiego zła i grzechów”. O tym, że mamy być wdzięczni uczył nas Pan Jezus. Z uzdrowionych trędowatych wrócił tylko jeden, by Mu podziękować. Co takiego jest w nas, że zapominamy powiedzieć: dziękuję? To pycha, która sprawia, że zapominamy podziękować dobremu Stwórcy. I przekonanie: mnie się wszystko należy. Te dożynki są takim wielkim dziękczynieniem – mówił w kazaniu bp Grzegorz Kaszak.
Po zakończeniu Mszy św., według dożynkowego zwyczaju, uformował się barwny korowód, który przemaszerował na błonia przy ogrodzienieckim zamku, gdzie odbyła się dalsza część uroczystości. Starostami tegorocznych dożynek byli Marcin Pająk z Udorza i Marta Kasprzak-Świderska z Szyc. Oficjalną część pod zamkiem uświetnił koncert Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk” oraz występy kapeli Żarnowiacy i kapeli Janicek.
Najpiękniejszy wieniec
Reklama
W Święto Plonów w centrum uwagi znalazły się dożynkowe wieńce, których wykonanie i precyzja oraz pomysłowość były imponujące. W konkursie na najpiękniejszy wieniec dożynkowy wzięło udział ponad trzydzieści podmiotów. Oceniając wieńce, jury zwracało uwagę przede wszystkim na kunszt, rodzaj użytych materiałów – w tym obecność przynajmniej 4 zbóż, udział akcentów patriotycznych i ogólny wyraz artystyczny. Komisja konkursowa w składzie: ks. Tomasz Zmarzły, Iwona Rajca i Iwona Kuźniak najwyżej oceniła wieniec przygotowany przez KGW Wola Kalinowska reprezentujący parafię pw. św. Katarzyny w Sąspowie i postanowiła przyznać grupie wieńcowej pierwsze miejsce. Drugie miejsce zajęła Gmina Ogrodzieniec – parafia pw. św. Jakuba Apostoła w Gieble, trzecie miejsce Gmina Pilica i Koło Gospodyń Wiejskich w Pilicy. Także wszystkie pozostałe delegacje wieńcowe otrzymały wyróżnienia i nagrody pieniężne. Organizatorzy postanowili ponadto przyznać nagrodę specjalną dla Szlachty Skarżyckiej, która udekorowała przepięknymi dziełami ze słomy całą miejscowość i miejsca, w których odbywały się uroczystości i na trasie przejścia korowodu, w tym sanktuarium Matki Boskiej Skałkowej w Podzamczu i teren zamku ogrodzienieckiego. Nagrody ufundowali wspólnie Biskup Sosnowiecki oraz Starosta Zawierciański.
– Co roku zbieramy się, by wspólnie przygotować wieniec na dożynki. Robimy kompozycję na szkielecie wykonanym z drutu. Tradycja mówi, że powinien być wykonany na cztery strony świata, a każde ramię musi być wykonane z innego zboża. Nasz wieniec zrobiony jest z żyta, pszenżyta, pszenicy i owsa. Później zdobimy go darami ziemi: owocami, warzywami, kwiatami i ziołami. Wszystko musi być świeżo zebrane. W środku kompozycji kładziemy specjalnie wypieczony na tę okoliczność chleb – opowiadają gospodynie Koła Gospodyń Wiejskich, które brały udział w konkursie.
Kultywowanie tradycji
– Dożynki, zwane również wieńcowinami, obchodzone są z okazji zakończenia zbiorów zbóż. Obecnie zagłębiowskie dożynki to święto o charakterze zarówno kościelnym, jak i świeckim. Rozpoczynają się Mszą św., po czym uczestnicy w barwnym korowodzie przechodzą do miejsca, w którym odbywa się dalsza część uroczystości. Najczęściej jest nim boisko szkolne, stadion lub po prostu kawałek łąki lub pola w pobliżu kościoła czy remizy strażackiej. Po przemarszu uczestników korowodu i złożeniu wieńców dożynkowych następuje oficjalna część uroczystości – powitanie zaproszonych przedstawicieli władz i gości, przemówienia, występy kół gospodyń wiejskich, zespołów folklorystycznych i młodzieżowych. Potem mają miejsce występy kabaretów, gwiazd muzyki rozrywkowej i zabawa taneczna. Uroczystościom towarzyszy prezentacja płodów rolnych oraz wyrobów i osiągnięć pszczelarzy, piekarzy, hodowców ptactwa, a także uprawiających owoce i warzywa. Ponadto na stoiskach można zapoznać się z dziełami rzemiosła artystycznego, następuje też promocja kultury Zagłębia Dąbrowskiego – opowiada etnograf i kustosz Muzeum Saturn w Czeladzi Dobrawa Skonieczna-Gawlik.