Reklama

Niedziela Przemyska

Jesteśmy Napełnieni Duchem Świętym

Biskupie przedmurze

Z ks. prał. Bartoszem Rajnowskim, kanclerzem Kurii Metropolitalnej w Przemyślu, rozmawia ks. Zbigniew Suchy (cz. 4)

Niedziela przemyska 43/2018, str. VI

[ TEMATY ]

wywiad

Archiwum ks. Rajnowskiego

Ks. prał. Bartosz Rajnowski

Ks. prał. Bartosz Rajnowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Zbigniew Suchy: – Muszę przyznać, że kiedy dowiedziałem się, że został Ksiądz kanclerzem, to miałem taką obawę, czy nie będzie Księdzu trudno rozmawiać, zwłaszcza ze starszymi kapłanami, ze względu na młody wiek Księdza?

Ks. prał. Bartosz Rajnowski: – I dla mnie ta sytuacja była zaskoczeniem. Miałem co prawda ośmioletnie doświadczenie pracy notariusza, ale to było za mało… zdarzały się niekiedy takie sytuacje, podczas których stawałem przed trudnymi wyzwaniami, a nawet „przed ścianą”. Nie mając jeszcze doświadczenia kapłańskiego, bywało różnie. Nie znaczy, że dziś nie mam już trudności. Ale jest rozwiązanie. W takich chwilach modlę się do Ducha Świętego, żeby dał mi światło i żeby prowadził mnie podczas spotkania, rozmowy czy w czasie podejmowania decyzji. Po takiej modlitwie często mam odczucie, że powiedziałem coś, co pozwoliło ruszyć dalej albo zauważałem, że w tej „ścianie” są drzwi, które mogę otworzyć i odnaleźć właściwą drogę.

– Oprócz obowiązków kanclerza pojawiło się w życiu Księdza wydawnictwo. Jakie były jego początki i jaka jest możliwość skorzystania z jego działania?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Wydawnictwo diecezjalne funkcjonuje już kilkanaście lat i od samego początku było ukierunkowane przede wszystkim na potrzeby wewnętrznego duszpasterstwa i funkcjonuje w ramach archidiecezji. Głównie wydaje pomoce duszpasterskie, które służą realizacji programu duszpasterskiego. Zdarza się, że księża proszą o wydrukowanie książki czy pomoc w procesie jej powstawania. Wtedy, wraz z kapłanami współpracującymi, staramy się, w miarę naszych możliwości pomóc w przygotowaniu i wydaniu tekstu. Nie mamy jednak w naszym wydawnictwie osób, które się zajmują tylko i wyłącznie tym. Jest to dla każdego z nas praca dodatkowa, którą wykonujemy, kiedy zakończymy nasze główne obowiązki.

– Był Ksiądz kanclerzem i stał się domownikiem. Jak przeżył Ksiądz to przejście z posługi kanclerza Arcybiskupa Józefa do posługi domownika? Co to wnosi w Księdza życie?

– O ile przyjęcie obowiązków notariusza, a później kanclerza pojawiło się dosyć nagle w moim życiu, to stanie się domownikiem było pewnym procesem, rozłożonym w czasie. Po dwóch latach pracy w parafii pw. św. Wojciecha w Krośnie, bycie mieszkańcem Kurii czy Domu Biskupiego przeobrażało się powoli w codzienność. Myślę, że poprzez obowiązki, zadania, rozmowy, wspólne posiłki w domu biskupim i świadczoną pomoc nawiązała się dobra relacja. Przez wiele lat miałem też okazję uczestniczyć w różnych wyjazdach Arcybiskupa Józefa. Kiedy jego sekretarz był na urlopie, czy miał inne obowiązki, ja zastępowałem go w tej funkcji. I ta dobra relacja nie zniknęła z chwilą, kiedy Ksiądz Arcybiskup przeszedł na emeryturę, ale trwa nadal, bo bycie domownikiem stało się codziennością w pełnym tego słowa znaczeniu, a nabrało nawet nowego wymiaru.

– Za rok będzie Ksiądz obchodził srebrny jubileusz. Jak Ksiądz patrzy w przyszłość? Ma Ksiądz jakieś swoje plany?

Reklama

– Myślę, że do pewnych rzeczy się dorasta. Ja musiałem w niektórych sytuacjach dorosnąć szybciej, bo byłem zmuszony gonić doświadczenie, którego nie miałem. To dorastanie w moim przypadku można spuentować w taki sposób, że im mniej miałem lat kapłaństwa, tym bardziej chciałem sam układać przyszłość, a im więcej mam tych lat, moją przyszłość pozostawiam decyzji Biskupa Adama.

– Bardzo dziękuję za rozmowę i za tę przyjaźń, której doświadczam i dzięki której mogę uczestniczyć w jakimś stopniu w tym zadomowieniu.

– Dziękuję i ja za wspólne tworzenie wspólnoty Kościoła przemyskiego.

2018-10-24 10:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świętość? Dla każdego!

Niedziela wrocławska 12/2015, str. 6-7

[ TEMATY ]

wywiad

życie

Archiwum s. Ewy Jędrzejak

S. Ewa Jędrzejak karmi dziecko uratowane w Oknie Życia

S. Ewa Jędrzejak karmi dziecko uratowane w Oknie Życia

O walce o życie, tworzeniu przepaści i zaskakujących pomysłach Pana Boga z s. Ewą Jędrzejak, boromeuszką, prezesem Fundacji Evangelium Vitae, rozmawia Adrianna Sierocińska

ADRIANNA SIEROCIŃSKA: – 25 marca obchodzimy Dzień Świętości Życia. Co to znaczy, że życie jest święte?
CZYTAJ DALEJ

Papież: myślałem, że przejdę na emeryturę, ale zdałem się na Boga

W samolocie, w drodze powrotnej z Libanu do Rzymu Leon XIV spotkał się z dziennikarzami i mówił o roli Stolicy Apostolskiej, która pracuje „za kulisami” nad negocjacjami pokojowymi, aby strony odłożyły broń. W odniesieniu do Ukrainy podkreślił zaangażowanie Europy oraz znaczenie możliwej roli Włoch. Odpowiedział, na pytanie o to, jak zareagował na wybór podczas konklawe oraz o swoją duchowość: oddać życie Bogu i pozwolić, by to On był „szefem”.

„Przede wszystkim chcę podziękować wam wszystkim, którzy tak wiele pracowaliście. Chciałbym, żebyście przekazali tę wiadomość także pozostałym dziennikarzom, zarówno w Turcji, jak i w Libanie, którzy pracowali, by przekazywać ważne treści tej podróży. Także i wy zasługujecie na gromkie brawa za tę podróż”. W ten sposób papież Leon XIV przywitał 81 dziennikarzy obecnych na pokładzie samolotu wracającego z Bejrutu do Rzymu i odpowiedział na pytania niektórych z nich, mówiąc po angielsku, włosku i hiszpańsku.
CZYTAJ DALEJ

Liban: Papież dodał nam odwagi. Wielu płakało na jego widok

Ksiądz maronicki Majed Marun był pod wielkim wrażeniem gestów i postawy Leona XIV podczas wizyty w Kraju Cedrów. „Pamiętam łzy wielu osób, które widziały pełną miłości twarz Ojca Świętego, jego czułość” – mówi i dodaje, że Leon XIV przyniósł nadzieję na pojednanie w kraju.

W następstwie pierwszej podróży apostolskiej Papieża do Turcji i Libanu lokalny Kościół i cały naród libański próbują zgłębiać znaczenie tych intensywnych dni spędzonych z Następcą Piotra. Pierwsze wrażenia z papieskiej wizyty przedstawia ojciec Majed Marun, ksiądz maronicki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję