Reklama

Kultura

Mrożek podbija Tallin

Niedziela Ogólnopolska 44/2018, str. 15

[ TEMATY ]

muzyka

opera

Materiały prasowe WOK

Katarzyna Gabrat-Szymańska, Michał Dobrzyński i Alicja Węgorzewska-Whiskerd

Katarzyna Gabrat-Szymańska, Michał Dobrzyński i Alicja Węgorzewska-Whiskerd

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stulecie odzyskania niepodległości przez naszą ojczyznę celebrowane jest na liczne sposoby. Serce rośnie, gdy widzimy zdjęcia „Daru Młodzieży” przycumowanego w singapurskim porcie, kiedy powiewa na nim biało-czerwona bandera, a logotyp jubileuszu – pisany czcionką marszałka Piłsudskiego napis „niepodległa” – przypomina o doniosłości tych chwil. Stulecie odzyskania niepodległości to również liczne wydarzenia kulturalne, ze spektakularnymi koncertami, których kulminacja 11 listopada nie ominie nawet tak prestiżowej sali, jak londyńska Royal Albert Hall.

Reklama

Śledzę internetowe wpisy naszych artystów i odnoszę wrażenie, że nie ma miejsca na świecie, do którego polska muzyka, teatr czy sztuki plastyczne nie dotarłyby na fali rocznicy. Tak było w przedostatni poniedziałek października, kiedy w przepięknej operze w Tallinie z „Tangiem” Michała Dobrzyńskiego, odwołującym się wprost do ikonicznego dramatu Sławomira Mrożka, występowała Warszawska Opera Kameralna. Spektakl zgromadził przedstawicieli korpusu dyplomatycznego, władz Estonii; ważne słowa o związkach naszego kraju z Estonią padły z ust polskiego ambasadora RP w Estonii Grzegorza Kozłowskiego. Zanim zabrzmiały pierwsze dźwięki opery, w czasie oficjalnej części o samym projekcie oraz jego intencji w kontekście jubileuszu odzyskania niepodległości opowiedziała dyrektor WOK Alicja Węgorzewska-Whiskerd: – Jest to dla mnie wielki zaszczyt, że spotykamy się tutaj w tak szczególnych okolicznościach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Stulecie odzyskania niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, pamięć przywrócenia jej państwowości po 123 latach nieobecności na mapie świata to okazja do pokazania, jak ważnym elementem zachowania narodowej tożsamości jest sztuka. To właśnie sztuka, w czasach, kiedy ojczyznę nasi przodkowie nosili w sercach, a rozszarpana między Prusy, Rosję i Austrię Polska miała przejść do historii i ostatecznie być zatarta – zapomniana, przykryta przez kurz upływającego czasu – wówczas w szczególności muzyka przypominała o istnieniu Polski, pobudzała ducha patriotyzmu. Opery, pieśni i muzyka sakralna Stanisława Moniuszki, ukazujące piękno Polski dzieła Mieczysława Karłowicza czy określana wręcz jako „armaty ukryte w kwiatach” spuścizna Fryderyka Chopina – one wszystkie miłość do ojczyzny zawarły w każdej nucie, frazie w każdym takcie. W nich była Polska, choć na mapach próżno było jej szukać. Ale historia naszych obu ojczyzn, Estonii i Polski, jest naznaczona również wolą zatarcia narodowej tożsamości po 1945 r.

Historia nie pierwszy raz pokazała, że duch patriotyzmu, ludzka wola bycia niepodległym i niezawisłym, wygrywają z każdym, nawet najbardziej totalitarnym ustrojem. Polska i Estonia przeszły długą drogę do swojej wolności, do całkowitego samostanowienia. I muszą na zawsze wyciągnąć z tego ważną lekcję, bo wolność nie jest dana na zawsze.

Również przed spektaklem dyplom uznania z rąk ambasadora otrzymał Hendrik Lindepuu, który jest jedynym tłumaczem literatury Sławomira Mrożka na język estoński.

Po spektaklu poprowadzonym przez José Marię Florencia, a wyreżyserowanym przez Macieja Wojtyszkę ze scenografią Katarzyny Gabrat-Szymańskiej, publiczność zgotowała artystom owację. Z ust krytyków padały tak znaczące słowa, jak choćby opinia, że była to najlepsza współczesna opera wystawiona w Estonii w XXI wieku! Jak widać, naszą niepodległość świętujemy pięknie, sławiąc polską sztukę, co bez wątpienia jest wartością dodaną całych obchodów.

Piotr Iwicki, muzyk, publicysta

2018-10-31 08:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chopin w ciele kobiety

Miała 25 lat, kiedy opuściła Wrocław i wyjechała do Włoch. Dziś coraz częściej wraca do Polski, bo właśnie tutaj chce promować niezwykłą płytę, na której nagrała zapomniane pieśni Chopina. O miłości do Polski i muzyki w rozmowie z Agatą Iwanek opowiada światowej sławy sopranistka Dominika Zamara.

Skąd miłość do muzyki?
CZYTAJ DALEJ

Chełm. Krzyż symbolem zwycięstwa

2025-04-11 05:50

Tadeusz Boniecki

Już po raz 10. Chełmianie uczestniczyli w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej. Tradycyjnie trasa wiodła do Skierbieszowa. Inicjatorem tego niezwykłego nabożeństwa jest Dariusz Krawczyński ze Wspólnoty Chrystusa Zmartwychwstałego Galilea. Tym razem z ukrzyżowanym Chrystusem przez ciemności nocy szło kilkadziesiąt osób. Nie brakowało ludzi młodych oraz całych rodzin.

Przygotowania Chełmskiej Ekstremalnej Drogi Krzyżowej w całości podjęli się członkowie Wspólnoty Chrystusa Zmartwychwstałego Galilea. Wytyczona dziesięć lat temu trasa wiodła i tym razem malowniczymi wąwozami, poprzez leśne i polne drogi; liczyła 44 kilometry. Pątnicy z Chrystusem pokonali taką odległość pomiędzy Chełmem a Skierbieszowem w zaledwie kilka godzin. A chętnych do wyruszenia pieszo na rozważanie w ciemnościach nocy Męki Pana Jezusa, nie zabrakło. Cieszy fakt, że znaczą część tej duchowej wędrówki z krzyżem Pana Jezusa stanowili ludzie młodzi, którzy w ten sposób chcieli przeżyć czas przygotowania do Świąt Zmartwychwstania Pańskiego. Wszyscy zgłaszali się nieco wcześniej, wypełniając specjalny formularz na stronie jednego z portali społecznościowych.
CZYTAJ DALEJ

Droga Krzyżowa w noclegowni

2025-04-11 22:34

ks. Łukasz Romańczuk

Droga Krzyżowa w noclegowni św. Brata Alberta przy ul. Małachowskiego

Droga Krzyżowa w noclegowni św. Brata Alberta przy ul. Małachowskiego

Dziś w Noclegowni św. Brata Alberta we Wrocławiu przy ul. Małachowskiego odbyło się nabożeństwo Drogi Krzyżowej. Obecni byli delegaci Caritas Archidiecezji Wrocławskiej oraz klerycy Metropolitalne Wyższe Seminarium Duchowne we Wrocławiu.

Nabożeństwo Drogi krzyżowej w naszej noclegowni było inicjatywą Pawła Trawki, jałmużnika biskupiego. Jako organizacja pomagająca osobom w kryzysie bezdomności, mamy swoją tradycję w Kościele katolickim i staramy się także troszczyć o sprawy wiary. Dziś mamy piątek, niedługo Wielki Tydzień, więc to była świetna okazja, aby się wspólnie pomodlić - mówił Rafał Peroń, prezes Koła Wrocławskiego Towarzystwa im. św. Brata Alberta.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję