Reklama

Niedziela w Warszawie

Prawe wybory

Pierwsze wybory parlamentarne w niepodległej Polsce, przeprowadzono tylko w dawnym Królestwie i Galicji Zachodniej. Losy reszty ziem Rzeczypospolitej były niepewne

Niedziela warszawska 47/2018, str. VII

[ TEMATY ]

historia

100‑lecie niepodległości

wikimediacommons

Józef Piłsudski z Ignacym Paderewskim w drodze do archikatedry na pierwszą sejmową Mszę św.

Józef Piłsudski z Ignacym Paderewskim w drodze do archikatedry na pierwszą sejmową Mszę św.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zanim w dawnym gmachu Instytutu Szlacheckiego przy ul. Wiejskiej w Warszawie zebrał się po raz pierwszy Sejm Ustawodawczy, doszło do krótkiej, kilkutygodniowej kampanii wyborczej. Wybory, według ordynacji przygotowanej przez rząd Jędrzeja Moraczewskiego, zarządził dekretem Józef Piłsudski, tymczasowy naczelnik państwa.

Czynne i bierne prawo wyborcze miał każdy obywatel, bez różnicy płci, który ukończył 21 lat. Co ciekawe, wyjątkiem byli wojskowi, którzy nie mieli prawa głosować. Kobiety otrzymały prawo głosowania wcześniej niż w wielu krajach na świecie, nawet we Francji czy Wielkiej Brytanii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Powszechne, równe, proporcjonalne, bezpośrednie i tajne wybory wyznaczono na 26 stycznia 1919 r. Głównym zadaniem Sejmu, który miał wyłonić się w ich wyniku było stworzenie konstytucji, która przesądzała ustrój Rzeczypospolitej.

Obywatel Paderewski

W okręgu warszawskim na 21 list wyborczych, 8 było żydowskich. Kandydowali ortodoksi, syjoniści rozmaitych odcieni i socjaliści z Bundu. Ordynacja wyborcza umożliwiała jednak zblokowanie list i rzeczywiście niektóre organizacje żydowskie to zrobiły, zmniejszając rozbicie.

Prawica przystąpiła do wyborów zjednoczona, jako Narodowy Komitet Wyborczy Stronnictw Demokratycznych. Oprócz Stronnictwa Narodowego, w jej skład weszli chrześcijańscy demokraci, konserwatyści i mniejsze środowiska narodowe. Stworzyli silne listy. W Warszawie listę otwierali: Ignacy Paderewski (określony w obwieszczeniu wyborczym skromnie jako „obywatel”) i Roman Dmowski („publicysta”).

Za możliwość oddania głosu płaciło się niewielką sumę – 5 fenigów lub 10 halerzy. W siedzibie komisji lub urzędzie trzeba było kupić kartę do głosowania, na której trzeba było zaznaczyć wybraną listę na karcie. W dniu głosowania należało zanieść ją do lokalu wyborczego i po odhaczeniu się na liście, włożyć do specjalnie oznaczonej koperty i wrzucić do urny.

Reklama

W prawo patrz

Frekwencja nigdzie nie spadła poniżej 60 proc., a na Mazowszu do urn poszło trzy czwarte uprawnionych. Tu zdecydowanie wygrała lista prawicowej koalicji zdominowanej przez narodowych demokratów. Drugie miejsce zajęła Lewica Ludowa (PSL Wyzwolenie), trzecie listy żydowskie. Na Mazowszu szczególnie druzgocące były wyniki wyborów dla Polskiej Partii Socjalistycznej; i to mimo dużej aktywności przedwyborczej.

Tak jak socjaliści z PPS byli zaskoczeni słabym wynikiem wyborczym, tak Endecy byli zdziwieni tak zdecydowanym zwycięstwem. W Warszawie zdobyli 11 na 16 mandatów. Wyraźne zwycięstwo prawicy w styczniowych wyborach stanowiło ewenement na tle Europy. W krajach europejskich, w których odbyły się wybory, wygrywali na ogół socjaliści.

Wybory przeprowadzone zostały tuż po zakończeniu wojny, w trakcie odradzania się państwa. Wiarygodny Sejm udało się wyłonić po dwóch miesiącach od odzyskania niepodległości, mimo wojen wybuchających na wszystkich granicach, mimo chaosu i wrzenia rewolucyjnego. Porównajmy: pierwsze wolne wybory do Sejmu po transformacji 1989 r. odbyły się dopiero jesienią 1991 r.

Wybrano 291 posłów, a dodatkowo dokooptowano 28 posłów z Galicji Wschodniej, którzy zasiadali wcześniej w parlamencie austriackim. Skład Sejmu był sukcesywnie uzupełniany przez całą kadencję.

Z czystym sumieniem

Zanim rozpoczęły się pierwsze obrady, posłowie spotkali się na Mszy św. w warszawskiej archikatedrze św. Jana Chrzciciela. Choć nie wszyscy byli katolikami, pierwszym uroczystym aktem konstytuowania się Parlamentu była Liturgia rzymskokatolicka odprawiana przez kard. Aleksandra Kakowskiego.

Płomienne kazanie wygłosił wybrany na posła arcybiskup lwowski obrządku ormiańskiego Józef Teodorowicz. – Przyrzekamy przed Tobą (Boże) , że od pierwszej narady sejmowej i wszystkich narad przychodzić będziemy z czystymi rękoma i czystym sumieniem, jak do sprawy świętej. I uciszymy nasze namiętności i oczyścimy nasze dusze, byśmy tym lepsze wydawali prawa. My nie chcemy już odtąd szukać własnych korzyści, a chcemy i pragniemy szukać jedynie tylko dobra naszej ukochanej i drogiej Ojczyzny – mówił Teodorowicz.

Na Mszę św. Józef Piłsudski razem z premierem Ignacym Paderewskim i ministrami przejechali uroczyście z Belwederu, gdzie naczelnik rezydował z funkcji naczelnika państwa. Wszyscy jechali w otwartych powozach, towarzyszyła im kampania honorowa wojska. Z przejazdu zachowała się fotografia pokazująca Piłsudskiego w maciejówce i Paderewskiego w wielkiej futrzanej czapie.

2018-11-21 10:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wszystko oddał Ojczyźnie

Niedziela wrocławska 45/2018, str. I

[ TEMATY ]

wojsko

100‑lecie niepodległości

Marek Zygmunt

Kpt. Franciszek Jakowczyk w otoczeniu najblizszej rodziny i Pary Prezydenckiej podaczas Aktu Nadania Obywatelstwa RP

Kpt. Franciszek Jakowczyk w otoczeniu najblizszej rodziny i Pary Prezydenckiej podaczas Aktu Nadania Obywatelstwa RP

To bardzo ważny dzień, wielka radość w moim życiu. Cieszę się, że choć po wielu latach, ale wreszcie, zwyciężyła sprawiedliwość – mówił kpt. Franciszek Jakowczyk, żołnierz Armii Krajowej, Żołnierz Wyklęty w czasie uroczystości nadania mu polskiego obywatelstwa. – Dziękuję Panu Bogu i dobrym ludziom, że ja jeszcze żyję. Dziękuję Panu Prezydentowi i jego Małżonce za to, co mnie tutaj dzisiaj spotkało. Dla mnie najważniejszym życiowym drogowskazem zawsze były, są i będą słowa „Bóg, Honor, Ojczyzna”. Wszystko oddałem Ojczyźnie – mówił drżącym ze wzruszenia głosem pan Franciszek Jakowczyk. – Teraz mieszkam w niepodległej Polsce, we Wrocławiu, razem z siostrą Leokadią, która wraz ze swoimi synami bardzo troskliwie się mną opiekuje.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Ogólnopolskie Nocne Czuwanie Apostolatu Margaretka na Jasnej Górze

W czwartek 23 maja, w święto Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana, zapraszamy do wspólnej modlitwy w intencji kapłanów oraz o nowe i święte powołania kapłańskie i zakonne.

Jasna Góra jest duchową stolicą Polski, w której od wieków trwa modlitwa, za Kościół, za Ojczyznę, za kapłanów. Szczególną moc ma modlitwa w nocy, wymaga większej ofiary, ponieważ łączy się z umartwieniem pozbawienia snu. Sam Jezus daj nam przykład.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję