Pierwsza sobota grudnia była pełna chwały, a to wszystko za sprawą festiwalu zorganizowanego przez Stowarzyszenie Polskiej Muzyki Chrześcijańskiej „Muza Dei”
Stowarzyszenie „Muza Dei” jest organizatorem festiwalu „Strefy Chwały” w Starym Sączu, jednak w tym roku jego członkowie postanowili obdarować tym spotkaniem także Wrocław. W auli Zespołu Szkół nr 14 przy alei Brücknera we Wrocławiu odbyło się finałowe wydarzenie będące zwieńczeniem projektu „Kultura fundamentem bezpieczeństwa”.
Czym jest „Strefa Chwały”?
Reklama
– „Strefa Chwały” jest spotkaniem ludzi, którzy chcą coś zmienić w swoim życiu. Żyją w różnych światach, bo są to zarówno muzycy, jak i artyści plastycy, sportowcy, ludzie biznesu i szeroko rozumianej kultury. Są to także małżeństwa, które chcą żyć inaczej niż świat proponuje, poprzez kulturę chcą poznawać i promować Pana Boga – mówi Aneta Czerwińska z grupy koordynatorów wydarzenia we Wrocławiu. Ideą festiwalu jest stworzenie przestrzeni do spotkania, gromadzenia się wokół ewangelicznych wartości. Spotyka się tu zarówno młodzież, jak i całe rodziny z dziećmi. Wszyscy pragną czerpać ze swojego życiowego doświadczenia i wzajemnie się nim budować. Do udziału w wydarzeniu zapraszani są działacze społeczni, liderzy wspólnot, czy animatorzy, którzy poprzez konferencje i muzyczne uwielbienie pomagają się wyciszyć, żeby chociaż na krótką chwilę odejść od codzienności i ofiarować ten czas Panu Bogu. Głównym punktem spotkania jest naturalnie Eucharystia. W tym roku we Wrocławiu pojawili się: działacz społeczny Marek Mutor, coach Andrzej Koc, pomysłodawca i organizator wydarzeń polskiej sceny chrześcijańskiej Andrzej Dubiel, piosenkarka i kompozytorka Agnieszka Musiał, dziennikarka TVP Paulina Guzik, para aktorów – Dominika Figurska i Michał Chorosiński, aktor Dariusz Kowalski, muzyk jazzowy Joachim Mencel, a także wokalistka i trener wokalny Justyna Różewicz wraz z zespołem Amazing Band.
Zanim o. bp Jacek Kiciński udzielił pasterskiego błogosławieństwa na czas zawiązania wspólnoty, skierował do uczestników festiwalu takie słowa: – Jesteśmy napełnieni Duchem Świętym poprzez sakramenty chrztu i bierzmowania, a jednak często boimy się, lękamy się głosić Dobrą Nowinę. Najbardziej w dzisiejszym świecie brakuje nam jedności i pokoju. Często, gdy spotykam się z młodymi ludźmi, zapraszam ich, byśmy wszyscy prosili o jeden dar: dar języka miłości, języka serca. Zobaczmy, że my wszyscy mówimy w języku polskim, ale się nie rozumiemy. Właśnie ta „Strefa Chwały” to jest miejsce, w którym my uczymy się mówić jednym językiem.
Duch Święty na pewno był obecny w auli Zespołu Szkół nr 14 podczas wyjątkowego spotkania. Jednodniowe rekolekcje były wielkim ukłonem w stronę wrocławian. Miejmy nadzieję, że wpiszą się one na stałe w program wydarzeń miasta.
Niepokoją pojawiające się ostatnio w mediach informacje o trudnościach w dialogu między Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz władzami województwa śląskiego w sprawie uczynienia z Zespołu „Śląsk” instytucji kultury, współfinansowanej przez resort kultury
Fani Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk” im. Stanisława Hadyny na całym świecie, którzy uważnie śledzą kalendarz jego koncertów, mają o czym czytać. „Śląsk” jest ciągle w podróżach, a jego artyści tańczą, śpiewają i grają dla widzów pod wszystkimi szerokościami geograficznymi. Chociaż od dziesięcioleci jest gwiazdą, zespół nie ma gwiazdorskich kaprysów – przyjmuje zaproszenia i do wielkich metropolii, i do małych miejscowości, cieszy się każdą publicznością. Początek grudnia 2016 r. to koncerty w Toruniu, Dąbrowie Górniczej, Jarocinie, Katowicach, Kielcach, Krakowie i Lublinie. W listopadzie „Śląsk” uświetniał m.in. uroczystości obchodów naszego Święta Niepodległości w Budapeszcie, zabrzańską galę „Serce za serce” – jubileusz 25-lecia Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii im. prof. Zbigniewa Religi, a także jubileusz 70-lecia Towarzystwa Austriacko-Polskiego na Uniwersytecie Wiedeńskim. Zespół często uczestniczy w ważnych międzynarodowych projektach. Najnowszy to „Helokanie południa”, w ramach którego przewidziane są warsztaty i koncerty na Słowacji, Węgrzech, w Chorwacji i Polsce.
Skandal w Sądzie! Sędzia Wojciech Jankowski ze Starogardu Gdańskiego skazał matkę, która odmówiła aborcji na swoim synku i ostrzegła inne kobiety przed aborterem. Pani Weronika, mama trojga dzieci, została skazana na 4 miesiące prac społecznych. Ma też zapłacić 1812 złotych kosztów sądowych dla oskarżyciela ginekologa Piotra A. Dodatkowo ma zamieścić przeprosiny w mediach. Wyrok jest nieprawomocny.
Sprawa toczyła się przez ponad 2 lata. Zaczęła po tym, jak Pani Weronika odpowiedziała w Internecie na pytanie jednej z kobiet w ciąży. Pytanie było o lekarza do prowadzenia trudnej ciąży w Starogardzie Gdańskim, ktoś zasugerował właśnie Piotra A. W odpowiedzi Weronika odradziła i przytoczyła historię swojego synka. Kilka lat wcześniej A. zdiagnozował u chłopca zespół Downa i nachalnie proponował aborcję. Morderstwo na dziecku miałoby się odbyć w gabinecie A., co samo w sobie byłoby złamaniem prawa – wykonywanie aborcji poza szpitalem jest karalne. Weronika odmówiła. Dziecko urodziło się bez wady genetycznej, choć stres z okresu ciąży miał złe skutki i pewne problemy zdrowotne ciągną się u dziecka do dziś.
Dokładnie od 2 kwietnia w polskich kinach będzie można zobaczyć film 21.37, który powstał specjalnie z okazji 20. rocznicy śmierci św. Jana Pawła II. Film opowiada o niepowtarzalnym momencie w historii naszego kraju – czasie wielkiego zatrzymania, w którym ustały kłótnie, spadła przestępczość, a Polacy odnaleźli w sobie wzajemne zrozumienie i dobro.
21.37 to opowieść o nieprawdopodobnych wydarzeniach, które miały miejsce w Polsce po śmierci Jana Pawła II. – To, czego doświadczyliśmy po 2 kwietnia 2005 roku, było wielkie, niepowtarzalne i mistyczne. Nigdy wcześniej nie miało miejsca i zapewne już nigdy się nie wydarzy – mówi Przemysław Wręźlewicz z Rafael Film. – Już przed pracą nad filmem wiedzieliśmy, że taki obraz musi powstać. Chcemy wszystkim przypomnieć to, jak wielką rolę św. Jan Paweł II odegrał naszym życiu. Przy okazji pracy nad filmem wszyscy dostrzegliśmy wyjątkowy szczegół. Zdarza się nam nawet nagminnie zapominać o tym, co robiliśmy wczorajszego dnia. Jeśli chodzi o pamiętny 2 kwietnia 2005 roku wszyscy, z którymi rozmawialiśmy, pamiętają dokładnie, gdzie wtedy byli i co robili. Śmierć papieża była momentem „wielkiego zatrzymania”. To właśnie chcemy pokazać widzom na wielkim ekranie. Pragniemy przypomnieć o tym, że kochaliśmy św. Jana Pawła II i on kochał nas. To właśnie uświadomiliśmy sobie gremialnie wtedy, kiedy odszedł – podkreśla Wręźlewicz.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.