W konkursie wzięło udział 10 zespołów z województw podkarpackiego i lubelskiego. – Przegląd ma na celu prezentację zwyczajów i obrzędów związanych z corocznym cyklem świąt i pracy na wsi, pokazanie codziennego życia naszych przodków. Zespoły poprzez prezentacje sceniczne pokazują młodszemu pokoleniu wartościowe treści, składające się na dziedzictwo kulturowe polskiej wsi. Przekonamy się, że w kulturze ludowej niczego nie robiono na pokaz. Twórczość ta wyrasta z duchowej potrzeby mieszkańców wsi, dlatego jest wartościowa, jasna, prosta i piękna. Dzięki takiej imprezie organizowanej co roku ludowa twórczość artystyczna nie ulega zapomnieniu. Cieszy nas zainteresowanie naszym przeglądem, że tak dużo zespołów chce przyjeżdżać do nas, ma odwagę wystąpić na scenie. Za to im dziękuję – powiedział podczas otwarcia imprezy nowy wójt gminy Stary Dzików Tomasz Jabłoński.
Zmagania na scenie
Reklama
Występy zespołów oceniało jury w składzie: Barbara Płocica – teatrolog z Przemyśla, Jolanta Dragan – muzykolog i folklorysta z Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowie, dr Andrzej Karczmarzewski – etnograf z Rzeszowa. Po obejrzeniu prezentacji i długich obradach jurorzy wydali werdykt. Nagroda Grand Prix wraz z nagrodą pieniężną ufundowaną przez Centrum Kulturalne w Przemyślu i pucharem Starosty Lubaczowskiego powędrowała z zespołem kolędniczym z Łazor (gmina Harasiuki) za piękne przedstawienie „Herodów z Dziadem”. Dwa równorzędne pierwsze miejsca przyznano stałym bywalcom na tej imprezie, zwycięzcom poprzednich edycji przeglądów – zespołowi Dzikowianie z Starego Dzikowa i Białoboczoki z Białobok (gmina Gać). Danuta Nieckarz wraz z paniami z Koła Gospodyń Wiejskich z Starego Dzikowa zaprezentowały kiszenie kapusty. Białoboczanki pokazały sposób dawnego leczenia ziołami. – Pasjonuję się dawnymi obrzędami, zwyczajami, piszę scenariusze, tworzę spektakle. Jesteśmy siedemnasty raz w Starym Dzikowie. Jest tu sympatyczna atmosfera. Mamy z czym i kim przyjeżdżać. Skupiam wokół siebie ludzi chętnych to tej działalności. To trzeba kochać. Mam w głowie nowe pomysły, aby tylko były siły do dalszej pracy – powiedziała kierownik zespołu z Białoboków Bronisława Władysława Wołowiec. Dwa równorzędne drugie miejsca przyznano dla zespołu Zorza z Dereźni (gmina Biłgoraj) za prezentację „Korbon dla Jagusi” i nagrodę pieniężną ufundowaną przez Powiatowe Centrum Kultury w Lubaczowie i Józefa Ozimka – radnego Powiatu Lubaczowskiego oraz zespołu Jamniczanki z Jamnicy (gmina Grębów) za prezentację „Darcie pierza” i nagrodą PCK w Lubaczowie. Trzecie miejsce zajął zespół folklorystyczny Roztocze z Tomaszowa Lubelskiego za przedstawienie „Chodzenie z gwiazdą po kolędzie” i nagrodę ufundowaną przez Marię i Jana Lechowiczów z firmy komputerowej w Lubaczowie. Ponadto jurorzy przyznali cztery wyróżnienia dla: zespołu Czeremcha z Gromady (gmina Biłgoraj) za spektakl „Darcie pierza dla panny młodej na pierzynę” i nagrodę wójta gminy Stary Dzików, zespołu śpiewaczego Stokrotki z Cewkowa za zwyczaj weselny „Przydany w Cewkowie” i nagrodę GOK w Starym Dzikowie, zespołu biesiadnego Wierzbianie z Wierzbnej (gmina Pawłosiów) za „Wesele z lat 50. i 60.” i nagrodę wójta gminy Stary Dzików, zespołu KGW z Ułazowa (gmina Stary Dzików) za spektakl „Czasem bywało i tak” i nagrodę GOK w Starym Dzikowie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W oczekiwaniu na werdykt
W czasie, gdy obradowało jury, grał i śpiewał zespół muzyczny z Szówska.
– Celowe i konieczne są takie przeglądy grup obrzędowych. One utrwalają i przekazują naszą tradycję, wypieraną przez obecne czasy. A przecież jest ona ważnym składnikiem kultury ludowej. Bez niej uboga byłaby kultura narodowa. W tegorocznym przeglądzie uczestniczyły tylko dwie grupy obrzędowe, więcej było widowisk związanych za zajęciami, jak darcie pierza czy kiszenie kapusty. Tradycyjne podejmowane były tematy związane z weselem oraz kolędowaniem. I tu zachodzą zmiany. Kiedyś były to autentyczne grupy, które kolędowały chodząc od domu do domu. Teraz przygotowywane są kolędy na występy sceniczne. To dobrze, że taki przegląd kontynuowany jest w Starym Dzikowie, znalazł swój dom – powiedział juror, etnograf z Muzeum Etnograficznego w Rzeszowie dr Andrzej Karczmarzewski.