Reklama

Niedziela Małopolska

Nowy Korczyn

Dom Długosza, zwany Akademią

Niedziela kielecka 14/2019, str. II

[ TEMATY ]

muzeum

TD

W tym miejscu stał historyczny Dom Długosza, zachowany we fragmentach przyziemia

W tym miejscu stał historyczny Dom Długosza, zachowany we
fragmentach przyziemia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W północno-wschodnim narożu obszernego placu Rynek 25 w Nowym Korczynie znaduje się budynek piętrowy, murowany, podpiwniczony, zwany popularnie Akademią lub Domem Długosza. Świadek niezwykłych czasów i niezwykłych historii, jest obecnie własnością państwa Zdzisławy i Lucjana Lirów, mieszkańców miasteczka. Towarzystwo Miłośników Ziemi Nowokorczyńskiej, we współpracy z właścicielami, chciałoby poprzez różne inicjatywy nawiązać do czasów świetności.

Budynek ma ogromną wartość historyczną, artystyczną i naukową. Piwnice i przyziemia pochodzą z ok. 1300 r. natomiast piętro z XVI w., rozbudowane było w wieku XVIII. Piwnice oraz przyziemia budowli posiadają sklepienie kolebkowe.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W mieście z tradycjami

Budynek w niektórych partiach należy do najstarszych budowli w Polsce i znajduje się w miejscowości o kapitalnej wartości historycznej. Nowe Miasto Korczyn założone zostało w 1258 r. przez Bolesława Wstydliwego. Przywilej lokacyjny stał się wzorem dla zakładania innych miast na tzw. prawie korczyńskim. Z Nowym Korczynem związana była m.in. św. Kinga, która m.in. założyła klasztor franciszkański i ufundowała kościół pw. św. Stanisława. Nadal bije źródełko zwane ,,Kunegundą”, z którego woda miała właściwości lecznicze, a ludzie pielgrzymowali tutaj z najdalszych regionów Polski i z Litwy.

Mieszkańcy Korczyna zajmowali się głównie handlem i rzemiosłem. Kolejni książęta i królowie nadawali Korczynowi liczne przywileje. Dynamiczny rozwój przypada na czasy panowania Kazimierza Wielkiego. Z drewnianego miasteczka przekształcił on miejscowość w murowaną – wzniesiono w Rynku wiele kamienic, wybudowano potężny zamek królewski. Odbywały się liczne zjazdy i zgromadzenia szlachty. Zjazd rycerstwa w Korczynie w 1404 r. uważany jest za pierwszy polski sejm. Nowy Korczyn wspierali i odwiedzali kolejni królowie, nadając mu liczne przywileje. Wiek XVI nazwany jest złotym wiekiem Korczyna. Liczba ludności wzrosła do 30 tysięcy.

Reklama

To również czas rozwoju istniejącej tu od XIII w. szkoły parafialnej o wysokim poziomie nauczania, której najsłynniejszym uczniem był sam Jan Długosz. Jego ojciec (również Jan Długosz) za zasługi w bitwie pod Grunwaldem otrzymał najpierw starostwo brzeźnickie, a potem został starostą nowokorczyńskim i mieszkał wraz z rodziną na zamku.

Pilny uczeń Jan Długosz

Jan Długosz – najwybitniejszy kronikarz polski, słynny geograf, kapłan, dyplomata, wychowawca synów Kazimierza Jagiellończyka uczęszczał do tej szkoły jako mały chłopiec od 6 roku życia, czyli od 1421 r. do 1428 r. Był bardzo pilnym i gorliwym uczniem i jako trzynastolatek został wysłany na Akademię Krakowską, gdzie studiował przez trzy lata.

Szkoła korczyńska współpracowała z krakowską coraz słynniejszą uczelnią, a młodzież nowokorczyńska studiowała w Krakowie. W XV w. z Nowego Korczyna pochodziło prawdopodobnie ok. 70 żaków. Pierwszym znanym studentem był Stanisław syn Jakuba zapisany na Akademię już w 1400 r. Za panowania Zygmunta Starego szkoła otrzymała bogate uposażenie. Ważnymi momentami w jej historii było sprowadzenie przez Stefana Batorego nauczyciela z uniwersyteckiego z Krakowa, a następnie założenie tu w 1691 r. kolonii akademickiej Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Stefan Batory potwierdził przywilej dla dawnej szkoły. Na utrzymanie szkoły przeznaczył kamienicę Promnicką, dwa folwarki: Staszewski i Czaplikowski, czynsz z wiosek Grabowca i Minostowic. W 1789 r. istniała tu stara, mocno zdezelowana kamienica, należąca do Akademii Krakowskiej, w której ks. Ignacy Depuciński– scholastyk, uczył młodzież różnego stanu.

Po latach świetności przyszedł czas upadku. W 1606 r. odbył się tu rokosz Zebrzydowskiego przeciw Zygmuntowi III Wazie. Rokoszanie doszczętnie złupili miasto. Następnie Szwedzi, Węgrzy oraz Kozacy spalili, ograbili miasto i zamek. Dopełnieniem złej passy było morowe powietrze. Pomimo przywilejów nadanych przez Stanisława Augusta Poniatowskiego w 1773 r. miasto nie zdołało odzyskać swojej świetności i pozycji. Niekorzystnym dla Nowego Miasta Korczyna okazał się fakt przeniesienia stolicy z Krakowa do Warszawy. W 1869 r. ukazem carskim Nowy Korczyn utracił prawa miejskie po 600 latach.

Reklama

Z czasów minionej świetności Korczyna zachowało się niewiele materialnych pamiątek. Nie ma śladu po potężnym zamku, ani po ratuszu, żydowskim cmentarzu, mostach, spichlerzach, młynach, czy wielu kościołach.

Jednakże dzięki zapobiegliwości i dbałości ludzkiej, księży, parafian zachował się klasztor franciszkański i kościół św. Stanisława, kościół farny Świętej Trójcy, ruiny synagogi, a także Dom Długosza.

Chcą ratować cenny zabytek

Dom Długosza wpisany jest do rejestru zabytków. Jest w złym stanie, dalsze niszczenie budynku może być powodem katastrofy, a na pewno zaprzepaszczenia spuścizny historycznej.

Towarzystwo Miłośników Ziemi Korczyńskiej w Nowym Korczynie w pełni popiera wniosek właścicieli – państwa Zdzisławy i Lucjana Lirów dotyczący dotacji na remont i modernizację budynku Jana Długosza. Ze względu na duże zniszczenia budowli starania mogą dotyczyć nawet dofinansowania w 100%, bowiem prace renowacyjne, konserwatorskie są bardzo kosztowne i zapewne wymagają jeszcze wielu innych nakładów finansowych, które nie podlegają rewitalizacji.

Jeśli plany uda się zrealizować, budynek zostanie być może przeznaczony na izbę tradycji regionalnej, galerię twórców ludowych, ekspozycję dawnej szkolnej tradycji czy lokalną kawiarenkę. Być może obok budynku powstanie historyczna trasa spacerowa ul. Grotnicką i Zamkową do synagogi i nad rzekę Nidę, gdzie utworzony jest bulwar spacerowy oraz promenada.

Towarzystwo Miłośników Ziemi Korczyńskiej działa od 1994 r. przy Gminnym Ośrodku Kultury w Nowym Korczynie. Obecnie liczy 73 członków. Zajmuje się głównie szerzeniem i umacnianiem przywiązania do Ziemi Korczyńskiej. – Jako TMZK dołożymy wszelkich starań, aby pomóc w realizacji tych trudnych zamierzeń. Państwo Lirowie są również aktywnymi członkami naszego Towarzystwa i biorą udział w szeregu przedsięwzięć na rzecz rozwoju naszej gminy – informuje Ligia Płonka w imieniu TMZK.

Być może Dom Długosza doczeka lepszych czasów.

2019-04-03 10:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Spacer po muzeum

Dzisiejszą 5. Niedzielę Wielkanocną (18 maja), obchodzimy także jako Międzynarodowy Dzień Muzeów. Dźwięk tej nazwy przywołał we mnie wspomnienie pewnego wydarzenia, poświęconego właśnie tej, nie dość popularnej sztuce, jaką jest muzealnictwo. Była to moja pierwsza tzw. noc muzeów, a spędziłam ją w mieście nie należącym do diecezji zamojsko-lubaczowskiej. Organizatorzy postarali się, aby każdy zwiedzający znalazł coś odpowiedniego dla swojego gustu i zainteresowań, choć można było się przekonać, że szczególnie chcieli zwrócić uwagę młodego pokolenia na prezentowane eksponaty. Okazało się to słuszną decyzją.

CZYTAJ DALEJ

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w Rzeszowie

2024-04-21 20:23

[ TEMATY ]

Wojownicy Maryi

Ks. Jakub Nagi/. J. Oczkowicz

W sobotę, 20 kwietnia 2024 r. do Rzeszowa przyjechali członkowie męskiej wspólnoty Wojowników Maryi z Polski oraz z innych krajów Europy, by razem dawać świadectwo swojej wiary. Łącznie w spotkaniu zatytułowanym „Ojciec i syn” wzięło udział ponad 8 tysięcy mężczyzn. Modlitwie przewodniczył bp Jan Wątroba i ks. Dominik Chmielewski, założyciel Wojowników Maryi.

Spotkanie formacyjne mężczyzn, tworzących wspólnotę Wojowników Maryi, rozpoczęło się na płycie rzeszowskiego rynku, gdzie ks. Dominik Chmielewski, salezjanin, założyciel wspólnoty mówił o licznych intencjach jakie towarzyszą dzisiejszemu spotkaniu. Wśród nich wymienił m.in. intencję za Rzeszów i świeckie władze miasta i regionu, za diecezję rzeszowską i jej duchowieństwo, za rodziny, szczególnie za małżeństwa w kryzysie, za dzieci i młode pokolenie. W ten sposób zachęcił do modlitwy różańcowej, by wzywając wstawiennictwa Maryi, prosić Boga o potrzebne łaski.

CZYTAJ DALEJ

Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę

2024-04-25 15:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka maturzystów

Karol Porwich/Niedziela

Młodzi po Franciszkowemu „wstali z kanapy”, sprzed ekranów i znaleźli czas dla Boga, a nauczyciele, katecheci, kapłani, mimo wielu obowiązków, przeżywali go z wychowankami. Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę w roku szkolnym 2023/2024. Dziś przybyła ostatnia grupa diecezjalna - z arch. katowickiej. W sumie w pielgrzymkach z niemalże wszystkich diecezji w Polsce przybyło ok. 40 tys. uczniów. Statystyka ta nie obejmuje kilkuset pielgrzymek szkolnych. Najliczniej przyjechali maturzyści z diec. płockiej, bo 2,7 tys. osób. „We frekwencyjnej” czołówce znaleźli się też młodzi z arch. lubelskiej, diecezji: rzeszowskiej, sandomierskiej i radomskiej.

- Maturzyści są uśmiechnięci, ale myślę, że i stres też jest, stąd pielgrzymka na Jasna Górę może być czasem wyciszenia, nabrania ufności i nadziei - zauważył ks. Łukasz Wieczorek, diecezjalny duszpasterz młodzieży arch. katowickiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję