Reklama

Niedziela Kielecka

Jan Długosz, znany i nieznany

Niedziela kielecka 22/2019, str. 6-7

[ TEMATY ]

Jan Długosz

wikipedia.org

Jan Długosz wg rys. Jana Matejki

Jan Długosz wg rys. Jana Matejki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wybitny historyk i kronikarz, etnograf, wychowawca synów królewskich, duchowny, geograf – Jan Długosz herbu Wieniawa, był mocno związany z ziemią kielecką, a szczególnie z Nowym Korczynem i Wiślicą.

Stanisław Cat-Mackiewicz tak pisał o Janie Długoszu: „Jest pisarzem wyjątkowo wybitnym w swojej epoce. Da się zestawić chyba tylko z subtelnymi rozważaniami Eneasza Sylwiusza Piccolominiego. Długosz jest pisarzem nie tylko łacińskim, ale wprost rzymskim. Jego inteligencja jest na poziomie Tytusa Liwiusza, Cycerona, Seneki... Wielka pochodnia Rzymu, zagaszona przez barbarzyńców, oświetla umysł tego kanonika krakowskiego z XV wieku (Herezje i prawdy, wyd. „Universitas”, Kraków 2012).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przyszły dziejopis urodził się 1 grudnia 1415 r. w Brzeźnicy w dawnym powiecie radomszczańskim, w ziemi sieradzkiej. Jego ojciec – Jan Długosz z Niedzielska, pochodził z bogatej rodziny szlacheckiej, matką była Beata, córka Marcina z Borowna.

Ojciec przyszłego kronikarza za zasługi w bitwie pod Grunwaldem, otrzymał starostwo brzeźnickie, zaś od 1421 r. był starostą w Nowym Korczynie. Z dwiema żonami miał 12. synów i wszyscy oni mieli na imię Jan (pierwszy syn o imieniu Jan rozwijał się dobrze, a dwaj następni obdarzeni innymi imionami zmarli bardzo wcześnie, kolejnym nadawano więc imię Jan).

TD

Wiślica, Dom Jana Długosza, jego fundacji

Wiślica, Dom Jana Długosza, jego fundacji

Jan Długosz uczył się w szkole parafialnej w Nowym Korczynie, w latach 1421-28, pierwsze nauki pobierał jako sześciolatek. Był bardzo pilnym i gorliwym uczniem – wstawał rano o świcie i ze łzami w oczach, na klęczkach prosił straż zamkową, aby go wpuszczono do miasta, gdzie była szkoła…

Matka Długosza zmarła bardzo wcześnie, gdy chłopiec miał kilka lat. Już jako trzynastolatek (w 1428 r.) został wysłany do Krakowa, gdzie przez 3 lata studiował na Akademii Krakowskiej. Uczelnię tę opuścił, nie uzyskując żadnego stopnia naukowego – Długoszowi nie odpowiadały stare metody i ówczesny charakter nauki w tej najstarszej polskiej uczelni. Jako 16-latek i notariusz publiczny trafił na dwór biskupa krakowskiego Zbigniewa Oleśnickiego. Był ogromnie pracowity, posiadał zdolności organizacyjne, inteligencję i wiedzę – kariera stała przed nim otworem. Na dworze biskupa Oleśnickiego, człowieka światłego, dyplomaty, Długosz stykał się z wieloma wybitnymi ludźmi. Biskup był żywo zainteresowany historią swojego kraju i to on zachęcił Długosza do twórczości dziejopisarskiej. W latach 1433-55 Długosz pozostawał zaufanym współpracownikiem, sekretarzem i kanclerzem biskupa.

Reklama

W 1434 r. dzięki stryjowi ks. Bartłomiejowi Długoszowi, Jan otrzymał probostwo w Kłobucku, gdzie przebywał przez 15 lat. W 1436 r. został kanonikiem krakowskim.

Po śmierci Zbigniewa Oleśnickiego służył królowi Kazimierzowi Jagiellończykowi. Był wychowawcą jego synów. Uczestniczył w wielu poselstwach zagranicznych, m.in. do Rzymu,do Czech, na Węgry, do Wyszegradu. Kazimierz Jagiellończyk chciał widzieć go arcybiskupem lwowskim, ale nominacja papieska przyszła już po śmierci Długosza. Zmarł w Krakowie w 1480 r. i został pochowany na Skałce.

Był autorem licznych publikacji historycznych, w tym najsłynniejszego dzieła: Roczniki, czyli kroniki sławnego Królestwa Polskiego, które obejmuje historię Polski od najdawniejszych czasów do 1480 r. Jest to 12 ksiąg, opisujących dzieje Polski od czasów legendarnych do 1480 r. Długosz jest także uważany za jednego z najwybitniejszych polskich geografów – przygotował unikatowy dokument ówczesnych czasów, przedstawiający dokładny obraz ziemi, a zwłaszcza hydrografię ziem polskich. Jego dzieło poddane było polemicznej uwadze Macieja z Miechowa, ale ogólnie przyjmowano je bez zastrzeżeń. Ostrej krytyki nie szczędził mu Aleksander Bruckner na przełomie XIX i XX wieku, jednak współcześnie relację Jana Długosza uznaje się za wartościową i godną dalszych badań na gruncie porównawczym.

Reklama

Napisał także: Sztandary wojsk krzyżackich z Prus, Mowa przy oddaniu kapelusza kardynalskiego Z. Oleśnickiemu, Życie św. Stanisława biskupa krakowskiego, Żywot św. Kunegundy zakonu świętej Klary, księżnej polskiej, Katalogi biskupów polskich – o uposażeniu biskupstwa (księga ta zaginęła), uposażenie katedralne, klasztorne, parafialne, Zbiór dokumentów i aktów do procesu Polski z Zakonem, Żywot św. Kingi (przechowywany jest w archiwum klasztoru Panien Klarysek w Starym Sączu).

Przy tym był człowiekiem bardzo zamożnym i gorliwym fundatorem. Ufundował kościół św. Bartłomieja w Chotlu Czerwonym, św. Marcina i Małgorzatyw Kłobucku, św. Marii Magdaleny w Szczepanowie, św. Małgorzaty Dziewicy i Męczennicyw Raciborowicach, Najświętszej Marii Panny w Odechowie. Jego fundacji są budynki: Psałteria na Wawelu, Dom Długosza w Wiślicy oraz Dom Długosza w Sandomierzu.

Jan Długosz należy do postaci najbardziej zasłużonych dla rozwoju polskiej nauki i kultury. Jego dorobek pozostaje nieocenionym źródłem dla badaczy dziejów Kościoła, także w diecezji kieleckiej.

A tak w „Rocznikach…” opisał początki Kielc: „Pewnego więc czasu, gdy Bolesław [Chrobry] zabawiał się łowami w lasach swoich około miasteczka Kielc, a miał w towarzystwie swojem książęcia Emeryka, zdarzyło się, że w pogoni za jeleniem [strażnikiem drzewa świata] wybiegł był na wyżynę gór, które Łysą górą nazywają, a nad które nie ma wyższych w Polsce. Tu, poniechawszy rogacza, poczęli z podziwieniem przypatrywać się rozwalinom odwiecznej budowy, które skutkiem powszechnego potopu i dawności czasu zsypały się w ogromne skał pokłady, jakie i dziś oglądamy. Powiadają, bowiem, że to miejsce miało być niegdyś mieszkaniem i twierdzą olbrzymów, mężów wielkiej siły, którzy tu przez jakiś czas przebywali i mieli swoje siadło”.

2019-05-28 13:40

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sandomierz: Muzeum Diecezjalne – Dom Jana Długosza otarte dla turystów

[ TEMATY ]

Sandomierz

Jan Długosz

Muzeum Diecezjalne

TD

Wiślica, Dom Jana Długosza, jego fundacji

Wiślica, Dom Jana Długosza, jego fundacji

Od dziś turyści mogą zwiedzać sandomierskie Muzeum Diecezjalne – Dom Jana Długosza. Jednak w związku z trwającymi nadal obostrzeniami epidemiologicznymi wprowadzone zostały nowe zasady zwiedzania i została ograniczona ilość osób mogących jednocześnie przebywać w pomieszczeniach muzeum.

W siedmiu salach na stałej ekspozycji mogą przebywać jednocześnie 23 osoby. Natomiast w podziemiach na wystawie czasowej w trzech salach może znajdować się jednocześnie 16 zwiedzających. W sieni wejściowej, przy kasie mogą być dwie osoby. Zwiedzających obowiązuje noszenie maseczek ochronnych i rękawiczek oraz korzystanie ze środka dezynfekcyjnego umieszczonego przy wejściu do muzeum.

CZYTAJ DALEJ

Wielki Piątek zostawia nas nagle samych na środku drogi... Zapada cisza

Agnieszka Bugała

Te godziny, które dzieliły świat od śmierci do zmartwychwstania musiały być czasem niepojętego napięcia...

Święte Triduum to dni wielkiej Obecności i... Nieobecności Jezusa. Tajemnica Wielkiego Czwartku – z ustanowieniem Eucharystii i kapłaństwa – wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy. Wielki Piątek, po straszliwej Męce Pana, zostawia nas nagle samych na środku drogi. Zapada cisza, która gęstnieje. Mrok, w którym nie ma Światła. Wielka Sobota – serce nabrzmiewa od strachu, oczekiwanie zadaje ból fizyczny. Wróci? Przyjdzie? Czy dobrze to wszystko zrozumieliśmy? Święte Triduum – dni, których nie można przegapić. Dni, które trzeba nasączyć modlitwą i trwaniem przy Jezusie.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: mnie nieraz trudno jest wierzyć w Boga

2024-03-29 07:59

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

flickr.com/episkopatnews

Bp Adrian Galbas

Bp Adrian Galbas

Mnie nieraz trudno jest wierzyć w Boga. Wiara bywa ciężka i męcząca, ale gdy słyszę o czyjejś śmierci, wówczas właśnie wiara jest pociechą - powiedział PAP metropolita katowicki abp Adrian Galbas.

W rozmowie z PAP metropolita katowicki abp Adrian Galbas wyjaśnił, że cierpienie samo w sobie nie jest człowiekowi potrzebne, ponieważ niszczy i degraduje. Jednak w momentach, gdy przeżywamy cierpienie, męka Chrystusa może być pociechą i wzmocnieniem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję