Reklama

Wiadomości

Pod patronatem „Niedzieli”

Europa silna, czyli jaka?

Pierwszy raz w historii Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju weźmie w nim udział organizacja społeczna. Będzie ona uczestniczyć w szerokim zakresie w dyskusji ze środowiskami biznesu o społeczeństwie, ekonomii i gospodarce. Organizacją tą jest Caritas Polska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Europa jutra. Silna, czyli jaka?” – to hasło tegorocznego prestiżowego spotkania polskiego biznesu. Podczas XXIX Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju w dniach 3-5 września odbędą się trzy debaty przygotowane przez specjalistów z Caritas Polska. Zabierze w nich głos blisko 20 panelistów, w tym m.in. przedstawiciele administracji rządowej, eksperci, a także goście z Syrii, Iraku i Wielkiej Brytanii. Delegacji będzie przewodniczyć ks. Marcin Iżycki, dyrektor Caritas Polska.

– W naszych panelach poruszamy największe problemy społeczne, takie jak odbudowa gospodarek na terenach po konfliktach czy nadmierna ingerencja człowieka w ekosystem, przybliżamy również wyzwania, przed którymi stoją organizacje społeczne i przedsiębiorcy, współpracując na rzecz najbardziej potrzebujących – powiedział ks. Iżycki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W trakcie XXIX Forum Ekonomicznego zostaną podjęte trzy tematy, kluczowe dla stabilnego rozwoju i przyszłości Europy:

Pierwszy: „«Laudato si’» – pochwała społecznej innowacyjności – szansą dla biznesu?”. Nadmierna ingerencja w ekosystem i gospodarka nastawiona wyłącznie na zysk ograniczają naszą przestrzeń rozwojową. Jedynie zmiana modelu zarządzania, produkcji i gospodarowania surowcami pozwoli stworzyć gospodarkę bardziej uczciwą. Ekonomia przyszłości musi poszukiwać innowacyjnych rozwiązań z myślą o kolejnych pokoleniach. Czy jednak biznes jest gotowy na takie zmiany? Wydaje się, że ekologia integralna stanowi ogromną szansę na zmianę postaw i nawyków, na szacunek wobec całego stworzenia. „Laudato si’” to zaproszenie papieża Franciszka do troski o nasz wspólny dom – Ziemię.

W panelu numer dwa: „Dobroczynność a biznes. Wielokierunkowy transfer wartości” – uczestnicy odwołają się do wieloletniego doświadczenia współpracy polskich organizacji charytatywnych z partnerami biznesowymi oraz administracją publiczną i samorządową. Pojawią się pytania o kierunki i zależności współpracy między organizacjami pozarządowymi i firmami komercyjnymi w zakresie CSR (corporate social responsibility – społeczna odpowiedzialność biznesu) oraz o rolę instytucji publicznych jako wsparcia w zakresie rozwoju tej współpracy.

Reklama

Istotną kwestią są pytania: Jak współpraca z organizacjami pozarządowymi wpływa na firmy? Jakie przynosi korzyści finansowe i te niefinansowe? Jak dobroczynność firmy wpływa na jej pracowników i jak ich angażuje? Czy sponsoring to dobroczynność? Czy jest to transfer wartości, czy korzyści? A może należy dobroczynność oddzielić od biznesu? Czy i w jaki sposób państwo stymuluje biznes do działalności dobroczynnej?

Podczas trzeciego spotkania: „Pokonywanie barier w integracji gospodarczej z krajami po konfliktach”, Caritas Polska chce zwrócić uwagę na sposób działania organizacji pomocowych, które realizują projekty humanitarne w krajach dotkniętych rozmaitymi kryzysami albo będących w trakcie konfliktów wojennych lub katastrof naturalnych czy zaraz po ich zakończeniu.

Zadaniem organizacji charytatywnych jest niesienie pomocy w taki sposób, by w jej efekcie narody były zdolne funkcjonować samodzielnie. By osiągnąć taki stan, trzeba tym ludziom zapewnić pracę i szansę rozwoju osobistego. I tutaj Caritas dostrzega wielką rolę biznesu jako sojusznika w tych poczynaniach. Ale czy biznes może być miłosierny? Jak pogodzić reguły, którymi rządzi się rynek, z wolą pomagania? Wreszcie – jakie są bariery w rozwijaniu biznesu na odbudowujących się rynkach, które z trudem podnoszą się po wojnach, konfliktach i katastrofach naturalnych? Jakie sfery działalności gospodarczej dają szanse na wzajemny transfer myśli i technologii? Czy decyzja o biznesowym zaangażowaniu się w gospodarkę kraju po konfliktach musi być podyktowana chęcią zysku?

Na te i wiele innych pytań będą się starali odpowiadać uczestnicy spotkań. Jaki z tego zysk dla ludzi potrzebujących pomocy, dla niszczonej – głównie przez wielki biznes – Ziemi? Wydaje się, że fundamentalny, bo w dzisiejszym świecie tylko współdziałanie takich organizacji jak Caritas z wielkimi instytucjami finansowymi i biznesowymi może doprowadzić do znaczących zmian np. w Europie.

2019-08-21 11:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oprócz apostołów, Bóg powołuje także innych uczniów – nas wszystkich

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mk 16, 15-20.

Czwartek, 25 kwietnia. Święto św. Marka, ewangelisty

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Abp S. Budzik: dialog Kościołów Polski i Niemiec jest na najlepszej drodze

2024-04-25 16:33

[ TEMATY ]

Polska

Polska

Niemcy

abp Stanisław Budzik

Episkopat News

„Cieszymy się, że nasz dialog przebiegał w bardzo sympatycznej atmosferze, wzajemnym zrozumieniu i życzliwości. Mówiliśmy także o różnicach, które są między nami a także o niepokojach, które budzi droga synodalna” - podsumowuje abp Stanisław Budzik. W dniach 23-25 kwietnia br. odbyło się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania był metropolita lubelski, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

W spotkaniu grupy kontaktowej wzięli udział: kard. Rainer Maria Woelki z Kolonii, bp Wolfgang Ipold z Görlitz oraz szef komisji Justitia et Pax dr Jörg Lüer; ze strony polskiej obecny był abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski i przewodniczący Zespołu ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec, kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski, bp Tadeusz Lityński, biskup zielonogórsko-gorzowski, ks. prałat Jarosław Mrówczyński, zastępca Sekretarza Generalnego Konferencji Episkopatu Polski oraz ks. prof. Grzegorz Chojnacki ze Szczecina. W spotkaniu nie mógł wziąć udziału współprzewodniczący grupy kontaktowej biskup Bertram Meier z Augsburga, a jego wystąpienie zostało odczytane podczas obrad.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję