Reklama

Rodzina

Technika dla seniora

Opieka nad osobami starszymi to ciężka praca, obciążająca zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Potrafi doprowadzić opiekunów do wypalenia, upadku na zdrowiu czy wręcz depresji. Na szczęście z pomocą przychodzi im technika... ale nie tylko

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dobrym rozwiązaniem jest korzystanie z pomocy innych osób czy instytucji. Warto również zastosować rozwiązania techniczne, które wiele „potrafią”. Nowe technologie i materiały sprawiają, że nawet najprostsze urządzenia stają się bardzo pomocne i wygodne. Moi rodzice, na szczęście, nadal są w miarę samodzielni – i oby Pan Bóg dał, by trwało to jak najdłużej. Zastosowanie w codziennym życiu pewnych udogodnień technicznych sprawiło, że wszystkim nam dodatkowo wzrosło poczucie bezpieczeństwa.

Chodzik jak pojazd

Reklama

Moi starzejący się rodzice potrzebują – jak wszyscy ludzie – przebywać na powietrzu, korzystać z promieni słonecznych i cieszyć się pięknem tego świata, a przy tym czuć się samodzielni, w miarę bezpieczni i niezależni od innych. Dlatego dla mamy wybrałem „pojazd”, który pomaga jej w bezpiecznym poruszaniu się po ulicy. Jest to tzw. chodzik, zaopatrzony w cztery mocne kółka, siedzisko i torbę na rzeczy osobiste (np. telefon) czy podręczne zakupy. Bardzo wygodnie się go prowadzi; dzięki dużej stabilności, dobrym hamulcom i skrętnym kółkom mama czuje się wreszcie bezpieczna i śmiało wychodzi z tatą na spacery. Tacie na razie wystarczają laska i towarzystwo ukochanej (od 60 lat!) osoby. Dopóki jest to możliwe, chcę, aby razem wychodzili jak najczęściej. Kiedy mama czuje zmęczenie, a do najbliższej ławki jest jeszcze kawałek, blokuje koła i siada na siedzisku bez strachu. Chodzik można dopasować do każdej osoby, gdyż poszczególne modele różnią się wielkością i szerokością siedziska, można też dopasować ich udźwig. Chodziki oraz inne akcesoria dla osób starszych lub z różnymi schorzeniami można kupić za pośrednictwem internetowego sklepu medycznego ortopedio.pl , korzystając z gotowych wniosków na refundację z NFZ. Sam skorzystałem z ich pomocy i jestem bardzo zadowolony. Po wypełnieniu wniosku udałem się tylko do lekarza pierwszego kontaktu mojej mamy, a zaraz potem do oddziału NFZ i dokonałem zakupu. Odbiór i płatność nastąpiły w wybranej przeze mnie aptece, co jest bardzo wygodnym rozwiązaniem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Opaska SOS

Kolejnym udogodnieniem, w które chcę zaopatrzyć moich rodziców, jest „monitoring” stanu zdrowia chorego. Telefon z przyciskiem SOS, niestety, nie zawsze się sprawdza, bo np. osoba mająca w danym momencie mikroudar nie będzie w stanie nawet zlokalizować, gdzie leży urządzenie. Stosowanie klasycznego monitoringu, czyli zainstalowanie kamery w domu i stałe oglądanie na ekranie telefonu, co się dzieje z rodzicami, mnie nie przekonuje. Jest to nie tylko kłopotliwe – ze względu na konieczność stałego pamiętania o tym, by sprawdzać, co pokazują kamery, ale dla mnie nie do przyjęcia również ze względów etycznych. Znalazłem za to inne rozwiązanie, w postaci opaski telemetrycznej. Uważam, że jak tylko uda mi się przekonać do niej moich rodziców, będzie to doskonałe wyjście w naszej sytuacji.

Reklama

Taka opaska jest dedykowana dla osób starszych z zaburzeniami motoryki i wysokim ryzykiem upadku. Chorzy po udarze, z chorobą Parkinsona, stosujący leki zaburzające koordynację ruchową czy leki przeciwdepresyjne zyskują dzięki niej poczucie, że w nagłej sytuacji ich bliski zostanie zaalarmowany lub otrzyma informację o pogarszającym się ich stanie zdrowia. Opaskę mogą stosować również osoby po ablacji serca i zabiegach chirurgicznych – jako wspomaganie długotrwałej rehabilitacji domowej, samodzielnych ćwiczeń, wczesnego reagowania na nieprawidłowości (telerehabilitacja, m.in. u osób po zawale serca). Korzystanie z niej jest zalecane w przypadku ludzi z problemami kardiologicznymi i przewlekle chorych, którzy cierpią np. na padaczkę, cukrzycę albo są po chemioterapii. Opaski używają również kobiety w ciąży, opiekunowie dzieci wymagających stałej opieki czy osoby pracujące w zawodzie podwyższonego ryzyka.

Telemedyczna opaska SiDLY One to polski produkt wykonany z materiałów przebadanych pod kątem uczuleń i cytotoksyczności. Można ją łatwo dezynfekować i wygląda jak zwykły zegarek. Wykorzystuje komunikację za pomocą technologii GPRS i GSM, dzięki czemu umożliwia gromadzenie, archiwizację i analizę danych. Platforma ze wszystkimi danymi jest dostępna on-line i opiekun osoby, która nosi opaskę, może udostępnić te dane np. lekarzowi. Wszystkie informacje zbierane przez opaskę SiDLY One są chronione.

Jej najważniejsze cechy to:

• wodoodporność na poziomie iP 65, co umożliwia kąpiel z założoną opaską;

• detekcja omdleń, która jest wyzwalana automatycznie w momencie odnotowania upadku, a następnie bezruchu użytkownika po upadku, np. w sytuacji utraty przytomności. Opaska sama wysyła wówczas powiadomienie alarmowe na platformę, aplikację mobilną oraz wiadomość sms do opiekuna i może wezwać karetkę pogotowia z podaniem lokalizacji. Na platformie użytkownik dostosowuje indywidualnie czułość detektora upadku. Upadek wyzwala również automatyczne połączenie głosowe z opiekunem ze wskazaniem obszaru przebywania osoby noszącej opaskę;

Reklama

• przycisk SOS, oznaczony dodatkowo językiem Braille’a, który pozwala na szybkie wezwanie pomocy. Osoba monitorowana w chwili złego samopoczucia lub konieczności pomocy ze strony osoby najbliższej może wcisnąć przycisk SOS palcem albo dociskając nadgarstek z opaską np. do blatu stołu czy oparcia krzesła. Po wciśnięciu przycisku SOS na platformie wyzwalany jest alert. Ponadto na wskazane numery alarmowe wysyłana jest informacja SMS-owa: „SOS” oraz następuje automatyczne połączenie telefoniczne z opiekunem.

• przesyłanie informacji o miejscu przebywania monitorowanej osoby, jeśli tylko jest zasięg GPS;

• wysyłanie komunikatów głosowych, które użytkownik opaski otrzymuje w sytuacji jej uruchomienia, rozładowania poniżej 15 proc. oraz naładowania, o wysłaniu komunikatu SOS czy komunikatu o upadku. Informacje te w postaci wiadomości sms i na platformie są dostarczane również opiekunom;

• dwustronna komunikacja nie tylko pozwala na automatyczne wywoływanie połączeń bezpośrednio z opaski ze wskazanymi numerami telefonów w sytuacji alarmowej, ale też umożliwia opiekunowi dzwonienie na opaskę i komunikowanie się ze swoim podopiecznym za jej pośrednictwem.

* * *

Miłość cierpliwa jest...

Osoby starsze, które znałem i znam, bardzo lubią odwiedziny i rozmowę. Są takie, którym trzeba opowiadać, odpowiadać na ich pytania czy po prostu czytać im książkę bądź gazetę; są też takie, których po prostu trzeba słuchać, choćby opowiadały w kółko te same historie. Można wspólnie zagrać w jakąś grę albo porozwiązywać krzyżówkę. To na pewno nie są chwile zmarnowane, bo wydłuża się seniorom czas ich względnej samodzielności. Samotność, brak zajęcia, poczucie, że nie jest się już nikomu potrzebnym, oraz telewizor tylko przyspieszają pogarszanie się stanu zdrowia, a tego nikt nie chce.

My, chrześcijanie, możemy czerpać siłę do działań z Biblii, np. z mądrości Syracha: „Kto czci ojca, zyskuje odpuszczenie grzechów, a kto szanuje matkę, jakby skarby gromadził. (...) Synu, wspomagaj swego ojca w starości, nie zasmucaj go w jego życiu. A jeśliby nawet rozum stracił, miej wyrozumiałość, nie pogardzaj nim, choć jesteś w pełni sił” (Syr 3, 3-4. 12-13).

2019-11-13 08:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Troska rodziny diecezjalnej o kapłanów seniorów

W Niedzielę Dobrego Pasterza modliliśmy się o nowe powołania. Warto, aby w tym kontekście wspomnieć również wszystkich duszpasterzy, których spotkaliśmy na drodze naszego życia; tych, którzy udzielali nam sakramentów świętych, którzy nas katechizowali. Wielu kapłanów, którzy ciężko pracowali w duszpasterstwie, jest już w podeszłym wieku; są schorowani i zmęczeni. Dlatego Drodzy Diecezjalnie, proszę Was o modlitwę za tych wszystkich kapłanów, którzy służyli przez wiele lat na terenie naszej diecezji, a dziś przeszli na kapłańską emeryturę. Chciałbym razem z Wami podziękować tym wszystkim kapłanom za trud ich posługi, za wieloletnie poświęcenie się z całego serca służbie Bogu i ludziom. To, że dziś nasze świątynie nie są puste, że są wypełnione wierzącymi ludźmi, jest owocem także ich gorliwej posługi i zaangażowania. Za cały ten trud duszpasterskiej pracy pragnę dziś razem ze wszystkimi diecezjanami złożyć tym kapłanom serdeczne podziękowanie, a także wyrazić uznanie i szacunek.
CZYTAJ DALEJ

Pandemiczna pycha

2025-08-25 18:00

Niedziela Ogólnopolska 35/2025, str. 20

[ TEMATY ]

pycha

Adobe Stock

Choroba, umieranie i przemijalność w doczesności to powszechne doświadczenie, którego nie uniknie żaden człowiek. Ale nie każda choroba prowadzi do śmierci, a dzięki rozwojowi medycyny wynaleziono lekarstwa na wiele dawniej nieuleczalnych schorzeń. Trudno jednak wyleczyć pewną chorobę – i wcale nie chodzi o najgorsze typy nowotworów. Tą chorobą jest pycha. Księga Mądrości Syracha podkreśla dzisiaj, że „(...) na chorobę pyszałka nie ma lekarstwa, albowiem nasienie zła zapuściło w nim korzenie” (3, 28).

To pierwszy grzech z katalogu grzechów głównych oraz przyczyna wielu złych myśli, czynów i postaw, w tym ciężkich moralnie upadków. Człowiek pyszny ślepo ufa sobie, jest przekonany o swojej wyższości i samowystarczalności, a w konsekwencji jest egoistą i odmawia posłuszeństwa Panu Bogu. Pycha odrzuca dobro ofiarowane przez Boga. Nazywana jest matką wszystkich wad. Leży ona u podstaw skąpstwa, często przeradza się w snobizm i agresję, rodzi wewnętrzną pustkę i samotność. Pycha ma wiele postaci, ale nigdy nie postrzega siebie jako zło. Jej skrajna forma polega na uwielbianiu siebie samego zamiast Pana Boga i decydowaniu o tym, co jest dobre, a co złe.
CZYTAJ DALEJ

Matka bł. Carlo Acutisa: mój syn sprawił, że wiele osób zbliżyło się do Kościoła i wiary

Matka włoskiego błogosławionego Carlo Acutisa (1991-2006) Antonia Salzano powiedziała PAP przed jego kanonizacją, która odbędzie się w Watykanie 7 września, że za sprawą kultu do jej syna bardzo wiele osób zbliżyło się do Kościoła i wiary. Jak stwierdziła, to dlatego został nazwany „Bożym influencerem”.

Carlo Acutis urodził się 3 maja 1991 roku w Londynie, gdzie jego rodzice mieszkali z powodów zawodowych. Już jako dziecko skupił się na życiu religijnym, był autorem stron internetowych o cudach eucharystycznych i o świętych Kościoła. Zmarł w wieku 15 lat na białaczkę 12 października 2006 roku. Został pochowany w Asyżu. W 2019 roku jego ciało przeniesiono do tamtejszego kościoła Matki Bożej Większej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję