Reklama

Niedziela Lubelska

Zespół Szkół nr 1 im. Władysława Grabskiego

Ludzie i mury

Jubileusz to doskonała okazja, aby zanurzyć się we wspomnieniach, przywołać ludzi i zdarzenia, ale i dostrzec to, co aktualnie wyróżnia szkołę i czyni z niej jedną z atrakcyjniejszych placówek edukacyjnych w regionie

Niedziela lubelska 50/2019, str. VI

[ TEMATY ]

szkoła

Lublin

jublileusz

Zespół Szkół nr 1 im. Władysława Grabskiego

Archiwum szkoły

Młodzież chętnie włącza się w przygotowanie szkolnych liturgii

Młodzież chętnie włącza się w przygotowanie szkolnych liturgii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już od 70 lat kolejne pokolenia uczniów, doskonale przygotowanych do życiowych wyzwań, opuszczają Zespół Szkół nr 1 im. Władysława Grabskiego na lubelskim Podwalu. Uroczysty dzień, pełen wspomnień i podziękowań płynących w stronę kadry pedagogów, społeczność szkoły rozpoczęła Mszą św. w archikatedrze lubelskiej. Pod przewodnictwem bp. Mieczysława Cisło celebrowali ją m.in. bp Ryszard Karpiński oraz kapłani absolwenci. Po Eucharystii zgromadzeni, prowadzeni przez orkiestrę i poczty sztandarowe, przemaszerowali do sąsiadującego z katedrą gmachu szkoły. Tam młodzież wraz z Kamilem Kasprzakiem, nauczycielem języka polskiego i Damianem Antoniem, absolwentem, powitała gości programem pt. „Muzycznych wspomnień czar” oraz zaprosiła na krótki film o historii szkoły.

Dorobek pokoleń

Najmilszą wycieczką w przeszłość była dla absolwentów, zgromadzonych na IV zjeździe, możliwość wspólnego wspominania życia szkolnego, czemu towarzyszyła wystawa kronik z różnych lat, wystawionych w izbie historycznej. Jest w nich miejsce dla opisu ważnych osób, rocznic, konkursów, nagród, wycieczek... Na kartach szczególnie jaśnieją postaci dyrektorów – pedagogów z powołania: Haliny Gotz, Marii Kuzioły, Krystyny Nyrki, Marka Kowalczyka i obecnej dyrektor Elżbiety Sękowskiej. Zainteresowaniem cieszył się „Mural Pamięci” autorstwa Seweryna Chwały; symbol wdzięczności za wielopokoleniowy dorobek placówki. – Wierni dziedzictwu każdego dnia staramy się wypełniać jak najlepiej role nauczyciela i ucznia. Podejmujemy nowe wyzwania, realizujemy ambitne i odważne cele, aby teraźniejszość była dla następnych pokoleń powodem do dumy i zadowolenia z osiągnięć wyjątkowej dla nas szkoły – podkreślała E. Sękowska.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Moje miejsce

Szkoła z powodzeniem dąży do najbardziej nowoczesnych standardów i wprowadza innowacje pedagogiczne. – Pracowałam tylko w tej szkole i nigdy nie chciałam przenieść się do innej. Tu znalazłam swoje miejsce wśród ludzi. Co zostało? Pudło wypełnione zdjęciami, pozdrowienia od wychowanków z różnych stron Polski i świata, ale przede wszystkim wspomnienia. Uświadamiam sobie, jak dużo zyskałam dobrego od moich kolegów, dyrektorów, rodziców i uczniów. Największą satysfakcję z pracy nauczycielskiej odnajdowałam w tym, że uczestniczyłam w dorastaniu i kształtowaniu tożsamości młodych ludzi. Mam nadzieję, że pomogłam w osiąganiu dojrzałości intelektualnej i emocjonalnej – dzieliła się Anna Balawajder.

Reklama

Tradycja i nowoczesność

Szkoła, która swoje korzenie posiada w kształceniu zawodowym na potrzeby polskiej poczty, obecnie dysponuje bogatym wachlarzem oferty edukacyjnej w ramach XV Liceum Ogólnokształcącego i Technikum Ekonomiczno-Handlowego. Kształci młodzież w klasach o profilu psychologicznym, artystycznym i medyczno-ratowniczym; pozwala zdobyć zawody z zakresu reklamy, ekonomii, informatyki i handlu. Placówka realizuje projekty edukacyjne, rozwijając przydatne umiejętności i kompetencje interpersonalne. Bogata historia i pełna nadziei przyszłość, tradycja i nowoczesność, międzynarodowe kontakty, rzetelna nauka i wychowywanie chrześcijańskie nadają niepowtarzalny rys Zespołowi Szkół nr 1. Tam można uczyć się w dobrej atmosferze, będąc otoczonym charyzmatycznymi pedagogami, którzy pobudzają ciekawość uczniów i wskazują na to, co dobre i szlachetne. Szkoła to ludzie i mury, ale w pierwszej kolejności tworzą ją ludzie, wypełniając wnętrza budynku osobowością, marzeniami i osiągnięciami.

W duchu patrona

Wraz z przekazem wiedzy, wartości moralnych i patriotycznych, mocnym akcentem w życiu Zespołu Szkół nr 1, jest osoba patrona. Władysław Grabski (1874-1938) to ceniony polityk, historyk, naukowiec. Jako premier i minister skarbu przeprowadził reformę walutową; jej założenia wprowadziły m.in. powołanie Banku Polskiego. Imię tego wielkiego Polaka szkoła przyjęła w listopadzie 1996 r. Jest ono nie tylko wytłoczone na sztandarze i szyldzie, ale i obecne w codzienności, np. w organizowanych wycieczkach szlakiem Grabskiego, w rajdach rowerowych przez miejsca z nim związane, w zjazdach wszystkich szkół, które noszą jego imię.

2019-12-10 10:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kościelne dzieje Lubelszczyzny

Niedziela lubelska 38/2023, str. VI

[ TEMATY ]

Lublin

Archiwum parafii archikatedralnej

Archikatedra św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty to dawny kościół jezuitów

Archikatedra św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty to dawny kościół jezuitów

Nasza diecezja przechodziła w historii wiele zmian administracyjnych.

Biskupstwo w Lublinie powstało na mocy bulli papieża Piusa VII Quemadmodum Romanorum Pontificum z dnia 23 września 1805 r. Nasza diecezja w obecnym kształcie istnieje od 1992 r.; wtedy św. Jan Paweł II podniósł ją do rangi metropolii, a pasterze zyskali miano arcybiskupów. Tradycje kościelne sięgają jednak początków chrześcijaństwa w Polsce.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Ksiądz a media społecznościowe

2024-04-25 15:10

[ TEMATY ]

KSM

Zielona Góra

Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży

Pogadaj z Czarnym

Koło Akademickie KSM przy UZ

ks. Waldemar Kostrzewski

Katarzyna Krawcewicz

Ze studentami spotkał się ks. Waldemar Kostrzewski

Ze studentami spotkał się ks. Waldemar Kostrzewski

Gościem kwietniowego spotkania z cyklu Pogadaj z Czarnym był ks. Waldemar Kostrzewski.

24 kwietnia w sali akademika Piast (Uniwersytet Zielonogórski) odbyło się spotkanie z serii Pogadaj z Czarnym pt. „Ksiądz a media społecznościowe”. Gościem Koła Akademickiego KSM był ks. Waldemar Kostrzewski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję