Reklama

Peregrynacja obrazu Jezusa Miłosiernego

Jezu, ufam Tobie

Niedziela toruńska 17/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Podaję ludziom naczynie, z którym mają przychodzić po łaski do źródła miłosierdzia. Tym naczyniem jest obraz z podpisem: «Jezu, ufam Tobie»".
Słowa Pana Jezusa do św. s. Faustyny

"Nic tak nie jest potrzebne człowiekowi, jak miłosierdzie Boże - owa miłość łaskawa, współczująca, wynosząca człowieka ponad jego słabość ku nieskończonym wyżynom świętości Boga".
Jan Paweł II

We wtorek 22 kwietnia br. rozpoczął się drugi etap peregrynacji obrazu Jezusa Miłosiernego w diecezji toruńskiej. Zanim na łamach "Głosu z Torunia" pojawią się pierwsze relacje z tego etapu peregrynacji, przypomnijmy sobie klimat tego nawiedzenia w parafiach, które już miały szczęście przeżywać spotkanie z Jezusem Miłosiernym.
W niedzielę 27 kwietnia br. rozpocznie się peregrynacja w parafii w Dębowej Łące (dekanat Golub), następnie: Kurkocin (28.04), Łobdowo (29.04), Wrocki (30.04). 1 maja obraz przybędzie do parafii Mszano (dekanat Brodnica), a następnie: Brodnica pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny (2.05), Żmijewo (3.05), Sumowo (4.05), Ciche (5.05), Pokrzydowo (6.05), Brzozie Polskie (7.05), Brodnica pw. św. Katarzyny (8.05), Brodnica pw. Matki Bożej Fatimskiej (9.05). Rozpoczęcie peregrynacji w parafii o godz. 18.00.
Redakcja

Boże Miłosierdzie zawitało na toruńskie Rybaki

W dziejach toruńskiej parafii Księży Michalitów na Rybakach 29 października 2002 r. pozostanie z pewnością bardzo ważną datą. W tym dniu obraz Jezusa Miłosiernego w uroczystej procesji licznie zgromadzonych wiernych z bp. Józefem Szamockim na czele został wprowadzony do świątyni pw. św. Michała Archanioła. Uroczystej Eucharystii przewodniczył Ksiądz Biskup, a w koncelebrze wzięli udział: wicedziekan ks. Stanisław Majewski z parafii Miłosierdzia Bożego i św. s. Faustyny Kowalskiej, ks. Stanisław Kalisztan, proboszcz parafii w Górsku, proboszcz Ojców Redemptorystów - ks. Bogdan Bańdur, księża wikariusze z parafii Matki Bożej Zwycięskiej i św. Józefa, kapelan Księdza Biskupa - ks. Andrzej Piontkowski, ks. wikariusz z parafii św. Antoniego, proboszcz naszej parafii - ks. Piotr Bieniek i inni Księża Michalici z Rybaków. Obecny był także rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Toruniu - ks. Krzysztof Lewandowski i wikariusz z michalickiej parafii w Górsku ks. Bogdan Gospodarczyk, a także siostry Michalitki i siostry zakonne z innych zgromadzeń.
Nie był to - i mam nadzieję nie będzie - jednorazowy akt czci oddany Bożemu Miłosierdziu, ale była to chwila szczególna. Do tej uroczystości parafianie przygotowywali się w specjalnym triduum, które trwało już od niedzieli. Przede wszystkim poprzez Sakrament pokuty, bo w nim najbardziej przejawia się Boże Miłosierdzie, a także przez Słowo Boże głoszone przez ks. Antoniego Obrzuta, misjonarza z naszego Zgromadzenia, poprzez Różaniec i Koronkę do Miłosierdzia Bożego.
W czasie Eucharystii nasza świątynia była wypełniona po brzegi wiernymi, którzy przybyli, aby oddać hołd Bożemu Miłosierdziu, podziękować za nie i prosić o chęć i możliwość dawania swego miłosierdzia innym ludziom. Homilię wygłosił bp Józef Szamocki. Przypomniał w niej przesłanie naszego Papieża Jana Pawła II o Bożym Miłosierdziu, podkreślił, że parafia św. Michała Archanioła w Toruniu szczególnie mocno realizuje w praktyce przesłanie tej krucjaty. Prowadząc Oratorium im. ks. Bronisława Markiewicza (ks. Józef Gibała), parafialny oddział Caritas, duszpasterstwo niewidomych (ks. Roman Włodarczyk) oraz Oazę Młodzieżową (ks. Dominik Karnas), realizuje na co dzień słowa Jezusa: "Cokolwiek uczynilibyście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili" (por. Mt 25,40).
Wierni bardzo mocno przeżyli to nawiedzenie. Było to widoczne nie tylko w czasie Eucharystii, ale także na całonocnym czuwaniu, w którym uczestniczyły całe rodziny i wierni ze wspólnot parafialnych: Oazy Młodzieżowej, Oratorium im. ks. Bronisława Markiewicza, Domowego Kościoła, Akcji Katolickiej. Te wielkie chwile chcemy przedłużyć poprzez nawiedzenie obrazu Jezusa Miłosiernego w naszych rodzinach, które rozpoczęło się w pierwszą niedzielę Adwentu. Poszczególne rodziny zgłaszają gotowość przyjęcia obrazu, zamawiają intencje mszalne, które chcą u Jezusa wyprosić, przygotowują mieszkania do przyjęcia wizerunku Zbawiciela.
W środę, po uroczystej Mszy św. zakończonej specjalnym błogosławieństwem, pożegnaliśmy obraz Jezusa Miłosiernego. Ruszył on w dalszą pielgrzymkę do parafii Matki Bożej Zwycięskiej. Proboszcz ks. Piotr Bieniek podkreślił na zakończenie, że przez te dni nie on był gospodarzem świątyni i parafii, ale Pan Jezus rozsyłający Boże Miłosierdzie. Stwierdził, że jest głęboko przekonany o tym, że wspólna modlitwa z racji nawiedzenia i peregrynacji obrazu umocni wzajemną miłość i jedność, umocni w wierze tych, którzy zwątpili, a dla innych stanie się okazją do sakramentu pojednania i przyjęcia Komunii św. Oby tak się stało, będziemy wszyscy o to w modlitwie prosić.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Złoty Krzyż Zasługi dla włoskiej dziennikarki i kierownika sekcji polskiej Vatican News

2024-05-03 13:58

[ TEMATY ]

ks. Paweł Rytel‑Andrianik

złoty Krzyż Zasługi

Włodzimierz Rędzioch/Niedziela

Ze wzruszeniem przyjąłem wraz z Manuelą Tulli, dziennikarką ANSA, odznaczenie Pana Prezydenta RP za upowszechnianie wiedzy o Polakach ratujących Żydów na arenie międzynarodowej – tak decyzję prezydenta Andrzeja Dudy o przyznaniu odznaczenia skomentował ks. Paweł Rytel-Andrianik kierujący polską sekcją mediów watykańskich. Uroczystość odbyła się w czwartek 2 maja wieczorem w Ambasadzie RP przy Stolicy Apostolskiej.

Manuela Tulli i ks. Paweł Rytel-Andrianik są autorami książki o rodzinie Ulmów „Zabili nawet dzieci” opublikowanej po włosku i angielsku. Wersje polska, hiszpańska, portugalska i chińska są w przygotowaniu. Pozycja spotkała się z uznaniem odbiorców w różnych krajach. Jest ona wspólnym spojrzeniem Włoszki i Polaka na historię rodziny Ulmów w kontekście historycznym. Powstała i została wydana we współpracy z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim Jana Pawła II.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

W Rokitnie uczczono NMP Królową Polski

2024-05-03 23:30

[ TEMATY ]

3 Maja

Zielona Góra

Rokitno

bp Bronakowski

Angelika Zamrzycka

Rokitno

Rokitno

W Uroczystość NMP Królowej Polski w Sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie bp Tadeusz Bronakowski przewodniczył Mszy św. i modlitwie w intencji Ojczyzny oraz o trzeźwość rodzin.

Tego dnia odbyło się zakończenie pielgrzymki o trzeźwość w rodzinach, która zmierzała w ostatnich dniach ze Szczecina do Rokitna. Eucharystii, która odbyła się w bazylice rokitniańskiej, przewodniczył bp Tadeusz Bronakowski, biskup pomocniczy diecezji łomżyńskiej, który jest przewodniczącym Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych. W koncelebrze był też biskup pomocniczy naszej diecezji – bp Adrian Put. Tradycyjnie na zakończenie uroczystości na wzgórzu rokitniańskim wystrzelono salwy armatnie ku czci Matki Bożej Królowej Polski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję