Uroczystą Eucharystię odprawił bp Artur Miziński. Koncelebrowali ją proboszczowie puławskich parafii i kapelan hospicjum ks. Łukasz Waś. O modlitwę w intencji pacjentów, pracowników, wolontariuszy i dobroczyńców Hospicjum im. św. Matki Teresy z Kalkuty poprosiła prezes Justyna Walecz-Majewska.
Widok ze szczytu
W homilii sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski odniósł się do Przemienienia na Górze Tabor. Jak wyjaśnił, Jezus przyjął ludzkie ciało i ludzką naturę dla zbawienia człowieka, a przez Przemienienie objawił się jako prawdziwy Bóg, za którym mamy iść i którego mamy słuchać.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Chrystus prowadzi nas na szczyt góry, z której widać inną perspektywę naszej codzienności, z której, po chwili zachwytu, trzeba zejść, aby realizować wolę Boga w życiu – powiedział bp Miziński. – Wydarzenie Przemienienia jest nam potrzebne, abyśmy umocnili się w wierze i nie zwątpili w chwilach trudnych, naznaczonych cierpieniem; abyśmy nauczyli się słuchać Jezusa – podkreślił. Jak mówił, Wielki Post jest czasem szczególnym, w którym powinniśmy rezygnować z tego, co oddala nas od Boga i uświadomić sobie, że tak naprawdę nic od nas nie zależy. Pokazuje to szerząca się epidemia, którą tylko Bóg jest w stanie oddalić.
Przekazując 1% podatku na rzecz hospicjum (KRS 0000024272), pomagamy chorym powrócić do zdrowia lub w godnych warunkach przejść do życia wiecznego.
Relacja miłości
W nawiązaniu do dzieła opieki hospicyjnej w Puławach bp Miziński zaznaczył, że każdy człowiek, niezależnie od kondycji swojego życia, jest powołany do chwały Bożej, gdyż został przez Boga obdarzony niezbywalną godnością i usynowiony na mocy chrztu. – Dziękujemy za hospicjum w Puławach: za pracowników, wolontariuszy, przedstawicieli władz i wszystkich ludzi dobrej woli, którym droga jest sprawa pomocy chorym i potrzebującym. Musimy być dla siebie braćmi i nie zapominać, że relacja miłości zawsze jest dwustronna, korzysta nie tylko osoba przyjmująca pomoc, ale obdarowany zostaje także pomagający – podkreślił. Za kard. Robertem Sarahem przypomniał, że chorzy są skarbem Kościoła, gdyż noszą w sobie obraz ukrzyżowanego Chrystusa i od nich możemy się uczyć, jak złączyć się z Nim w cierpieniu. Biskup zachęcał do przyjęcia ofiarnej postawy służby wobec siebie nawzajem w odpowiedzi na nieskończoną miłość Boga. – Nie starajmy się udowodnić sobie i innym, że jesteśmy samowystarczalni, że potrafimy budować świat bez Boga, ale w wielkiej pokorze i z ufnością zawierzmy Bogu życie i prośmy o to, byśmy przezwyciężając różne pokusy, słuchali i naśladowali Chrystusa – apelował.
Wspólna troska
Pracownicy hospicjum włączyli się w liturgię przez przygotowanie procesji z darami, a także czytania i modlitwę wiernych. Ksiądz Piotr Trela podziękował zgromadzonym za wspólną modlitwę i zachęcił do włączania się w pomoc chorym i potrzebującym, którzy dzięki hospicjum mogą powrócić do zdrowia lub w godnych warunkach przejść do życia wiecznego. Na koniec Mszy św. odśpiewane zostały suplikacje w intencji oddalenia epidemii koronawirusa. W dalszej części spotkania odbyła się wizyta zaproszonych gości w siedzibie hospicjum. Biskup Miziński modlił się z kapłanami, pacjentami i ich rodzinami, dla każdego znajdując uśmiech i dobre słowo w trudnych dla nich chwilach.